Rabatki Konstantego część 4

[EwkaEs]

Jest to kontynuacja wątku Rabatki Konstantego cz. 3

Serdecznie witam w dzień piękny i słoneczny,właściwie letni.Obecnie pracuję nad częścią Podwórkowego przy skalniaku.Wczoraj kupiłam interesującą książkę(tłumaczenie z języka niemieckiego) S.Steina p.t.Kąciki wypoczynkowe w ogrodzie.Rady i pomysły.Żywopłoty.Pergole.Altany.Domki.Będziemy ją przeglądać u Elwirki na działce,co dwie głowy to nie jedna!
Ambo,Elsi,Lisko,Zyto-dzięki za wczorajszą pomoc.Naturalnie przy okazji zapraszam.
Kogro-Na niecierpki namówił mnie sąsiad,wielki ich miłośnik i znawca.Podobno lubią półcień,może u Ciebie na balkoniku było im za słonecznie i za gorąco?
Gorzato-Ceramiczny robak w trzech częściach był w ofercie Yisku,a kupiła go sobie już Amba.Uprzedzę ją,żeby zabezpieczyła stwora(lakierem bezbarwnym?olejem?),skoro może się łuszczyć,prawdopodobnie nie jest wypalany.I tu wpadłam na myśl,że przecież mogę sobie go sama zrobić i może być kolorowy nawet,szkliwiony-kolega rzeźbiarz latem prowadzi warsztaty i ma wówczas czynny piec do wypału.
Chatte-przetacznik od Ciebie kwitnie ,jest koloru włoskiego nieba.Dąbrówka różowo-biała też chyba się przyjęła,nie jest już tak anemiczna jak po wyjęciu z paczki.
Bardzo dziękuję za pomoc wczorajszą!
Olgo(Ogród Azy)-wieczornice już w rozkwicie,nadal same blado różowe,ale trzy jeszcze się nie otwarły i być może tam będzie ta ciemniejsza.Kosmos czekoladowy się przyjął i rośnie w górę,a z siewu kosmosy,wdówki i motylki jeszcze bardzo małe.

[x-ja]

Jestem pierwsza chociaż raz
Ewuś dzień dobry w nowej części wątku swoje niecierpki trzymam w cieniu ,rosną ładnie i kwitną obficie niestety teraz zmuszona zostałam przyciąć je praktycznie przy samej ziemi bo cosik mi je w nocy połamało

[bishop]

To ja Ci mogę gliny na robaka dostarczyć

[EwkaEs]

Tija-bardzo mi miło powitać pierwszego gościa w części czwartej.To coś co połamało niecierpki ,to może kot?A może jakaś gałązka sucha spadła?U mnie też "coś" dziś połamało lubczyk o poranku,wzięłam do domu i myślę nad zużytkowaniem,może do sałatki z pomidorów,może do rosołu?Dzień upalny,więc przed pracą wpadłam podlać niecierpki i werbeny w misie. Wczoraj w Castoramie kupiłam drugą misę,po przywiezieniu okazało się o numer mniejszą,nic to,większych i tak nie było,teraz myślę czym obsadzić,bo także do cienia pójdzie.
Na wyprawę do ogrodu Elwirki wzięłam skrzynkę z ergonomiczną rączką,kolega mi na ogrodowe różności ten praktyczny pojemnik wykonał(roboczo nazywamy go model Józek 1) i może przyniosę trochę kamieni wapiennych jak się trafią przy drodze,w sezonie nosiłam w nim pomidory,ogórki,cukinie,z Wystawy Ogrodniczej naturalnie sadzonki.
Bishop-wiem,że masz pokłady rozmaitych glin,a wiesz chętnie,ale na parkę!Niebieską.

[teresat]

W ten upalny dzionek przyczłapałam do Rabatek Konstantego, u Ciebie Ewo w ogrodzie zapewne miły chłód i wielka gama zapachów i kolorów.
Gratuluję następnej części ogrodowego wątku.

[amba19]

Gdzie taki upalny dzień? Nad morzem pochmurno, wieje i padało przed chwilą - w domu siedzę w polarze i z ciepłym kotem na kolanach
Ewo - czatowałam rano na Twój nowy wątek, ale musiałam wyjść około 10-tej No to melduję się wieczorem Fajnie że wszystko udało się załatwić po Twojej myśli

[roza333]

melduję się w nowym wastku

[EwkaEs]

Ambo -był wczoraj nieprzeciętny,duszny upał,po pracy skorzystałam z zaproszenia Elwirki i u Niej za miastem był odczuwalny lekki powiew,pragnienie gasiłyśmy wyborną gałązką mięty pomarszczonej zaparzanej z płatkami pierwszej róży jadalnej.A napoje podano na stole-skalniaku,ten mebel ogrodowy-własnoręczna konstrukcja eMa Elwirki jest skonstruowany tak jak dawniejsze gabloty na mniejsze a cenne eksponaty w muzeum-na solidnych nogach jest rodzaj poziomo ułożonej płytkiej skrzynki z ziemią,czterema płaskimi kamieniami pod naczynia z jedzeniem czy piciem,czterema kępami roślin w narożach(skalnice,rojniki),a między nimi białym gresem.Stolik jest przenośny,ale raczej ciężki.Wysępiłam kępkę mięty a nawet dwu(bo jeszcze jabłkową dostałam do ukorzenienia),dostałam kilka zawadzających na ścieżkach nadmiernie rozrosłych pierwiosnków (kolor niewiadomy)na dalszy ciąg moich obwódek rabatek,różowy pierwiosnek Arendsa(miałam z Targów tylko biały),kuklika lekarskiego,miodunkę lancetolistną,skalnicę o liściach żółto-zielonych,rojnika do posadzenia w lekko przewróconej donicy na skalniaku i dziurawiec na rabatę ziołową.Mam dwie kępy ruty,więc to ostatnie na wymianę.Do ogródka przyszły dwa mieszkające po sąsiedzku koty-marmurkowy i norweski leśny i pokazały do czego kotom służy biało kwitnąca kocimiętka Faassena.
Przyniosłam na skalniak tylko dwa wapienie,było więcej bo akurat pogłębiano rowy,ale nie miałam już jak zabrać.
Rozo333-witam w Podwórkowym.
Teresat-w Podwórkowym szczęśliwie zapach czosnkowy cesarskich już się nie unosi,bo kończą przekwitać,ale pachnie pierwsza piwonia lekarska,otworzyła się wczoraj kiedy mnie nie było,rano była mocno zwiniętym pąkiem,dwa białe czosnki ozdobne,wygrzana w słońcu trawka żubrówka od Ciebie,niecierpki i werbena w misie.
Dziś byłam na Giełdzie Kwiatowej po pelargonie angielskie na zewnętrzny parapet.Czeka mnie więc wyjście po ziemię z osmocote i nasadzenia.Dziś wiatr,sporo zimniej,a słońce pokazuje się i znika w kłebiastych chmurach.

[Andzia1]

Ewciu i ja się melduję w nowej części wątku, żeby mi nie zginął. Rzadko się tu "odzywam:, ale sledze regularnie
Bardzo zainteresował mnie opisywany przez Ciebie kamienny stolik u Elwirki, pędzę przejrzeć jej wątek w poszukiwaniu zdjęć tego cuda

[Grazia]

To i ja się melduję znad morza.Pogoda taka sobie oby nie było gorzej.Pozdrawiam

[EwkaEs]

Grażyno Kaszubska-witam i podtrzymuję,ciepło wysłałam na północ,wiatru nie było.Może jesteście w islandzkim pyle wulkanicznym?
Andziu-dopiero teraz idę do Ogrodniczego,gdyby był preparat na wełnowce na modrzewiu to wezmę.
Kilka zdjęć:biały czosnek ozdobny,drugi kwiat białego ciemiernika,hosta Pochlapana Mlekiem cichutko się rozmnożyła.


U Elwirki-w białej kocimiętce i na kamiennych schodkach oraz u wodopoju



Stół ogrodowy z blatem-skalniakiem.UWAGA:Być może Janusz wzór opatentował! Ale nie jeden taki czy podobny chciałby mieć.Ja-bardzo,ale brak podwykonawcy.

[Andzia1]

Ewciu, to nie jest wełnowiec jednak, tylko paskudny ochojnik świerkowo-modrzewiowy Nie kupuj mi nic, bo zamówiony mam już preparat w naszym sklepie, Bardzo Ci dziękuje za pamięć i trzyma kciuki za sukces w walce z tą ohydą.
Biały czosnek zresztą pozostałe ślicznoty też zasługują na pokłony

[EwkaEs]

Andziu-preparaty były trzy,cena od 8-23 zł,najdroższy jest też w największym opakowaniu i na bazie oleju.Pewnie dla przyczepności.
Na skalniaku bardziej mi brakuje kamieni niż roślin.Ale damy radę!
Biały czosnek ozdobny był sadzony w tym samym czasie co fioletowy w obu odcieniach,razem je kupiłam jako mieszankę.
Rano kupiłam na giełdzie pelargonie na parapet w dużym pokoju(w kuchni mam za oknem truskawki),no i po ziemię trzeba było udać się osobno.

To zdjęcie ze schodków-skalniaka u Elwirki uprzednio mi nie weszło.

I jeszcze moja hosta Błękitna Mysz,kupowana rok temu na Targach na Chemobudowie,była wówczas wysokości 1 cm.

[empuza]

Ewo krakowska zaznaczam byś mi nie umknęła.
Nieźle pomyslany skalniakowy stolik

[foggia]

Ewo, kwitnąco u Ciebie, i w Podwórkowym i na parapetach Przypomniałam sobie,ze rok temu miałam biały czosnek, a w tym roku go nie ma, zniknął. Tak samo jak niebieska kamasja Rozkwita mi tylko biała.
A stolik Elwirki rewelacyjny.