Przycinanie młodziutkich drzewek
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 26 maja 2011, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Przycinanie młodziutkich drzewek
Wsadziłem w ubiegłym roku młode drzewka (jabłonie) świeżo zaszczepione. Teraz wypuszczają młode pędy. Ile ich zostawić? Niektóre mają jeden, ale inne nawet trzy.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Wszystkie zostaw.KrzysiekAdam pisze:Teraz wypuszczają młode pędy. Ile ich zostawić? Niektóre mają jeden, ale inne nawet trzy.
(Zależy jak zaszczepione, jaka wysokość etc. Jeśli chcesz dokładniej - podaj szczegóły. )
Odegnij boczne pędy do poziomu (lub blisko) za pomocą klamerek (do bielizny) lub gumek - póki młode i miękkie. Usuwa się tylko takie wyrastające poniżej 0,5 m od ziemi, ale i to później, mogą na razie rosnąć, ewentualnie skróć. Najwyższy (albo najlepszy) prowadzisz pionowo jako przewodnik.
Jeśli pędów mało, uszczknij wierzchołkowy pąk na przewodniku (na odpowiedniej wysokości - albo przytnij przewodnik gdzie tam Ci potrzeba) - to spowoduje wybicie pędów bocznych.
Rzuć okiem po forum - jest wiele porad. ("Formowanie korony", " po posadzeniu")
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Jeśli będzie Ci się chciało , i jeśli z czubka drzewa wyrasta kilka gałęzi (miotełka) to wywal najsłabsze i ,,wypromuj" tego który się najlepiej zapowiada na lidera- przewodnika.
kolekcjoner smaków
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Na pierwszych 3 to ja bym nic nie przycinał.
Tylko trzeba przygiąć do dołu, głównie te najwyższe, żeby nie rywalizowały z pędem, który wyrośnie jako przedłużenie przewodnika.
Na 5, 6, 7 i 8 też podobnie. Tutaj też trzeba by przewodnik przyciąć tradycyjnie 40-50 cm nad ostatnią gałązką.
Czwartą narysowałem, ale fotosik nie działa. Przy nie to trochę rzecz gustu. Czy będziesz tolerował takie prostokątne gałęzie. Prawdopodobnie nie da się już naprostować. Lepiej odgiąć skręcając w bok nie do tyłu żeby niwelować ten kąt prosty.
Na ostatnich 3 nie bardzo wiem wg zdjęcia co zaproponować. Na pewno wyciąć te najniższe, które z kopczyka wychodzą.
Tylko trzeba przygiąć do dołu, głównie te najwyższe, żeby nie rywalizowały z pędem, który wyrośnie jako przedłużenie przewodnika.
Na 5, 6, 7 i 8 też podobnie. Tutaj też trzeba by przewodnik przyciąć tradycyjnie 40-50 cm nad ostatnią gałązką.
Czwartą narysowałem, ale fotosik nie działa. Przy nie to trochę rzecz gustu. Czy będziesz tolerował takie prostokątne gałęzie. Prawdopodobnie nie da się już naprostować. Lepiej odgiąć skręcając w bok nie do tyłu żeby niwelować ten kąt prosty.
Na ostatnich 3 nie bardzo wiem wg zdjęcia co zaproponować. Na pewno wyciąć te najniższe, które z kopczyka wychodzą.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Tak spinacze do tych gałęzi są za małe.
Sznurek do gałązki i do kołeczka wbitego do ziemi, albo cegły, kamienia (czegoś ciężkiego).
Lub też do pnia drzewa tak jak np. TU.
Z przyginaniem poczekaj do wiosny, jak drzewo zacznie rosnąć.
Sznurek do gałązki i do kołeczka wbitego do ziemi, albo cegły, kamienia (czegoś ciężkiego).
Lub też do pnia drzewa tak jak np. TU.
Z przyginaniem poczekaj do wiosny, jak drzewo zacznie rosnąć.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Tak, nie przycinaj. Tylko przygnij. Palik też można wykorzystać do przewiązania.
Na zdjęciu pokazałem przykład. Jeżeli nie przygniesz, to przewodnik po przycięciu będzie niższy niż boczna gałązka.
Ona wtedy będzie rywalizowała z przewodnikiem (podkradała soki, które płyną szczególnie tam gdzie wyżej) osłabiając go.
Nie przycinając bocznych gałęzi tylko przyginając je, przyśpieszysz wejście drzewa w owocowanie. Zaznaczyłem pąka, którego wybrać jako najwyższego do pozostawienia. Oczywiście jak się da.Szukaj po tej stronie, po której jest poprzednie (niższe) cięcie żeby przewodnik się prostował.
Te pierwsze to śliwki, tak?
Powodzenia
Na zdjęciu pokazałem przykład. Jeżeli nie przygniesz, to przewodnik po przycięciu będzie niższy niż boczna gałązka.
Ona wtedy będzie rywalizowała z przewodnikiem (podkradała soki, które płyną szczególnie tam gdzie wyżej) osłabiając go.
Nie przycinając bocznych gałęzi tylko przyginając je, przyśpieszysz wejście drzewa w owocowanie. Zaznaczyłem pąka, którego wybrać jako najwyższego do pozostawienia. Oczywiście jak się da.Szukaj po tej stronie, po której jest poprzednie (niższe) cięcie żeby przewodnik się prostował.
Te pierwsze to śliwki, tak?
Powodzenia
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Witam,
czy takie podwiązywanie nie uszkodzi pnia?
czy takie podwiązywanie nie uszkodzi pnia?
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Nie uszkodzi, możesz być spokojna.
Tylko sznurek nie może być zawiązany ciasno.
To są młode gałązki więc sznurek nie jest mocno napięty i nie będzie się wrzynał w pień.
W Twoim pytaniu o to też chyba chodzi.
U mnie (na tej właśnie wiśni - Pandy) nic złego się nie działo.
Tylko sznurek nie może być zawiązany ciasno.
To są młode gałązki więc sznurek nie jest mocno napięty i nie będzie się wrzynał w pień.
W Twoim pytaniu o to też chyba chodzi.
U mnie (na tej właśnie wiśni - Pandy) nic złego się nie działo.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- DulfLingren
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 12 lis 2010, o 13:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wejherowo
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Czasami warto się wstrzymać z cięciem aby zobaczyć ile gałęzi jest w dobrej kondycji po zimie-miałem taka sytuację ze Śliwką Dąbrowicką ,że ledwo ją odratowałem ,teraz ma bardzo nisko koronę i prowadzoną z pozoru na żywioł,po prostu chcę ja podleczyć i wzmocnić ,oberwałem wszystkie kwiatki w ubiegłym roku,Asashi Sl itd ,myślę ,że po delikatnym cięciu na początku marca tego roku -zacznę ją dopiero teraz normalnie prowadzić,zobacze w jakiej jest kondycji-miała m.in dziurkowatość liści ,no i jaki będzie sezon-jak będzie ciągle padało ...
Na ostatnich zdjęciach Mirra masz bardzo niskie te korony,z pewnościa trzeba przyciąć przewodnik,żeby się wyżej rozkrzewiło a potem poobcinać te dolne gałązki-no chyba ,że drzewa mają być tak nisko prowadzone..?Miałem podobnie ukształtowaną Bonkretę Wiliamsa,tak z nią zrobiłem jak wyżej i w ciągu roku korona się przeniosła metr wyżej.
Na ostatnich zdjęciach Mirra masz bardzo niskie te korony,z pewnościa trzeba przyciąć przewodnik,żeby się wyżej rozkrzewiło a potem poobcinać te dolne gałązki-no chyba ,że drzewa mają być tak nisko prowadzone..?Miałem podobnie ukształtowaną Bonkretę Wiliamsa,tak z nią zrobiłem jak wyżej i w ciągu roku korona się przeniosła metr wyżej.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
DulfLingren, wierzchołek przyciąłem jak piszesz i było to 2 lata temu.
Pierwsza korona istotnie trochę nisko. Długo się zastanawiałem co z nią zrobić, ale taka ładna była, to zostawiłem.
Teraz wygląda tak. To wiśnia Pandy.
Piszę o niej, bo rośnie u mnie. Mirra przekopiowała fotkę, żeby zapytać o skutki naginania gałązek.
Pierwsza korona istotnie trochę nisko. Długo się zastanawiałem co z nią zrobić, ale taka ładna była, to zostawiłem.
Teraz wygląda tak. To wiśnia Pandy.
Piszę o niej, bo rośnie u mnie. Mirra przekopiowała fotkę, żeby zapytać o skutki naginania gałązek.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Przycinanie młodziutkich drzewek
Mam pytanie do doświadczonych ogrodników: Czy przycinać pędy jabłonek ozdobnych Ola, które pod wpływem ciężaru owoców wygięły się ku dołowi, czy dać im szansę na wyprostowanie jak ruszą soki?