Nasiona miałem przywiezione z Karaibów i co ciekawe było to w owocach kandyzowanych, słodkich i mimo procesu kandyzowania na 4 pestki aż 3 wypuściły korzonki i wyrosły piękne, małe drzewka!! Zdjęcia załączam poniżej. Pestki długo pękały w wodzie najpierw, bo aż 3 tygodnie, no a potem już w ziemi puściły korzenie i listki!!
Co ciekawe listki tego tamaryndowca na wieczór, a właściwie już późnym popołudniem skłądają się do środka, a rano rozkładają sie z powrotem. Czy ktoś wie dlaczego tak się dzieje? Czy to ma może zapobiec utracie wilgotności czy coś takiego czy może z jakiś innych powodów tak się dzieje??? Może z powodu zbyt nieskiej ekspozycji świetlnej związanej z końcówka dnia się zamykają a rano z nastaniem dnia się otwierają? Wieczorem raczej wilgotność się podnosi....
Oto zdjęcia....


