Biały puszek na liściach i owocach agrestu.

[koveras]

Witam wszystkich serdecznie gdyż jest to mój pierwszy post.
Dwa tygodnie temu na moich agrestach pojawił się jak w temacie biały "puszek". Niezwłocznie udałem się do sklepu i zakupiłem u doświadczonego sprzedawcy środek do oprysku (niestety nie pamiętam teraz nazwy). Po spryskaniu dużo z białego nalotu zniknęło a część zmieniła się w brązowe plamy, zwłaszcza na owocach. I tak się teraz zastanawiam, bo uwielbiam podjadać sobie owoce prosto z krzaczka, czy za miesiąc jak agrest dojrzeje, będzie można zjeść go z tymi brązowymi plamami, czy raczej będzie trzeba to zmyć czy zeskrobać palcem. Wydaje się że po miesiącu chemii już w tym być nie powinno być, ale mam obawy dlatego wolę podpytać się szanownych koleżanek i kolegów. Dziękuję za odpowiedzi.

[maryann]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5%BCusz%2A

[koveras]

Dziękuję za wskazanie odpowiedniego tematu.