Tak. Mialam takie - uroslo jak cud i... "pustak". Dzis natomiast otwarl mi sie nasiennik, co do ktorego nie mialam wiekszej nadziei, bo nie byl duzy, a w dodatku cale lato bijemy sie z przedziorkiem, tymczasem...
To moje pierwsze nasiona, wiec nie baczac na to ze rodzice sa zwyklymi marketowcami, w dodatku nie oznaczylam nasiennika i nie wiem kim jest "tatus" - pokocham jak wlasne.
22 cze 2014, o 09:27
Chcialabym w tym watku zebrac "pastylke" wiedzy i doswiadczenia, zwiazanego z rozmnazaniem generatywnym hibiskusow. Od zapylania, przez wysiew, po opieke nad siewkami az do ich kwitnienia. Na pewno wiele z nas ma juz doswiadczenia w tej materii, ja dopiero zaczynam swoja przygode z nasionami hibiskusow i - przyznam bez bicia - chwilami sie w tym motam.
Korzystam z instrukcji zawartej tu:
http://www.izzobr.com/hibiscos/NossasMs ... ation.html
Jak do tej pory udalo mi sie ubic na smierc kilka nasion, wyhodowac wrzucajac po namoczeniu wprost do ziemi jedna rokujaca siewke
Hibiscus coccineus (z pieciu nasion jedna wzeszla)

(Druga, widoczna na zdjeciu siewka nie zdolala sie pozbyc lupinki i liscienie zagnily.)
i z kolejnych 4 nasion tego hibiskusa, stosujac technike polecana w linku uzyskac przynajmniej 2 rokujace "golaski". Trzeciego nie jestem pewna.
Ostatnio korespondujac z Richardem Johnsonem, otrzymalam ciekawa instrukcje... Przyznam, ze troszke bym sie obawiala "ugotowac" nasiona w ten sposob:
Tekst zmoderowany - na tym forum piszemy tylko w języku polskim - następnym razem proszę zamieścić tłumaczenie - regulamin, norbert76
Przyznam, ze w ostatnim czasie hybrydyzowanie i wysiew hibiskusow bardzo mnie zajmuja i mam nadzieje, ze znajduje sie tu wiecej zakreconych w tym temacie osob.-------------