Justus Epimaniakus

ODPOWIEDZ
krufka
200p
200p
Posty: 210
Od: 1 lip 2009, o 21:18
Lokalizacja: Sudety

Justus Epimaniakus

Post »

Cześć!Jestem Justus Epimaniakus,moja przygoda z epi i innymi sukuluntami trwa już parę lat...
Od niego wszystko się zaczęło.Po prostu zawsze był,zawsze kwitł,rósł jak na drożdżach.

Obrazek

Potem pojawiły się następne.Młodzież.

Obrazek

Nadeszła długa,mroźna zima...Większość moich epi padła,nawet żelazne różowe,reszta wyglądała strasznie...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aktualnie z kwitnących,dojrzałych egzemplarzy mam tylko tego:

Obrazek

Nie poddaje się,odbudowuję kolekcję,mam nadzieję,że moi podopieczni wrócą do formy.
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20225
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Justus Epimaniakus

Post »

Wygląda na to, że popełniony został poważny błąd podczas zimowania. Szkoda. :cry:

Co cieszy to fakt, że się nie zrażasz, nie poddajesz i zamierzasz dalej swoje hobby kontynuować. Wierzę, że teraz będą to same sukcesy - czego oczywiście życzę. :D
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
krufka
200p
200p
Posty: 210
Od: 1 lip 2009, o 21:18
Lokalizacja: Sudety

Re: Justus Epimaniakus

Post »

Dziękuję za miłe słowa.Nie zrażam się,bo wiem,gdzie popełniłam błąd :evil: .Tym razem już tak nie postąpię 8-) .
Zastanawiam się,w jakim wieku musi być człon,by można było go odciąć i przeznaczyć do rozmnożenia-chodzi mi o jego dojrzałość.Czy mogą to być tegoroczne,dobrze wykształcone człony,czy wyłącznie roczne lub kilkuletnie?
krufka
200p
200p
Posty: 210
Od: 1 lip 2009, o 21:18
Lokalizacja: Sudety

Re: Justus Epimaniakus

Post »

Oprócz porażek mam też pewne sukcesy. Wprawdzie to nie Epiphyllum, ale lubię je i chołubię- trochę kaudeksów i hoi u mnie na parapetach też stoi...

Zakwitła ;:138

Obrazek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20225
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Justus Epimaniakus

Post »

w jakim wieku musi być człon,by można było go odciąć i przeznaczyć do rozmnożenia - chodzi mi o jego dojrzałość.Czy mogą to być tegoroczne,dobrze wykształcone człony,czy wyłącznie roczne lub kilkuletnie?
Tegoroczne to jakie? Z tego roku?? :roll:
Ja najwcześniej ukorzeniałem zeszłoroczne pędy - wiosennych na jesień nie polecam tak jak nie polecam w ogóle prób ukorzeniania po sierpniu. Są mocno zagrożone niepowodzeniem bo ciepła i czasu do zimy niewiele.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
krufka
200p
200p
Posty: 210
Od: 1 lip 2009, o 21:18
Lokalizacja: Sudety

Re: Justus Epimaniakus

Post »

Dziękuję Henryku za odpowiedź. :)
Myślałam o tegorocznych dopiero rosnących pędach(chciałam ukorzeniać jesienią,ale skoro mówisz,że to raczej skazane na niepowodzenie,zostawię je do przyszłego roku).Mam też pędy zeszłoroczne,które chcę szybko zabrać od rodziny matecznej,żeby ewentualnie odizolować od źródła choroby.Ale skoro na nich pojawiają się nowe przyrosty,to może oznacza to,że roślina poradziła sobie z infekcją i sama da już teraz radę... :roll:
Bo-enka
500p
500p
Posty: 813
Od: 12 lip 2010, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Justus Epimaniakus

Post »

hen_s pisze:wiosennych na jesień nie polecam tak jak nie polecam w ogóle prób ukorzeniania po sierpniu
Henryku ja się wymieniłam lub kupiłam sporo szczepek w listopadzie i na początku grudnia, a wiesz co teraz się z nimi dzieje?
Pięknie się ukorzeniły a przyrosty są niesamowite, duże i zdrowiutkie, mało tego tych przyrostów jest po kilka na szczepce.
Nie jest regułą że nie można ukorzeniać w jesieni lub nawet w zimie.
Sama się o tym przekonałam na własnych roślinkach.
Tomek ( blabla ) przysłał mi oxypetalum w listopadzie ( jakoś ) a dziś to duuuże dosyć rośliny , a przyrostów mają OGROM,
śliczne i piękne przyrosty. Krzysztof przysłał paczkę w Listopadzie ze szczepkami, a dziś przyrosty ( nowe łodygi ) mają po kilkadziesiąt
centymetrów.
Jutro wstawię tu zdjęcia tych roślinek. :wit
BOŻENA
krufka
200p
200p
Posty: 210
Od: 1 lip 2009, o 21:18
Lokalizacja: Sudety

Re: Justus Epimaniakus

Post »

W takim razie chyba trzeba dopilnować,aby do jesienno-zimowego ukorzeniania pobrać dojrzały,przynajmniej roczny człon,tak mi się zdaje.... :roll:
Czy tu też nie ma reguły :?:
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Justus Epimaniakus

Post »

Ale po jakie licho ukorzeniać jesienią i zimą, gdy z tym wiąże się duże ryzyko utraty roślinki? Czy nie lepiej zrobić to na wiosnę? Oczywiście nie ma najmniejszego znaczenia okres ukorzeniania na dalszy rozwój rośliny. Jeśli korzenie są to zwyczajnie roślinka dobrze rośnie. Bez znaczenia kiedy się one pojawiły. Mogą pochodzić nawet z nocy sylwestrowej :wink:
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
krufka
200p
200p
Posty: 210
Od: 1 lip 2009, o 21:18
Lokalizacja: Sudety

Re: Justus Epimaniakus

Post »

blabla pisze:Ale po jakie licho ukorzeniać jesienią i zimą, gdy z tym wiąże się duże ryzyko utraty roślinki? Czy nie lepiej zrobić to na wiosnę?
Biorę taką ewentualność pod uwagę tylko w przypadku bardzo złej kondycji rodziny matecznej.Ogólnie postaram się ukorzeniać latem.
Hmmm,a co sadzicie o przypadku,kiedy moja sadzonka od 3 lat kołkuje w ziemi,ciągle jest jędrna i zielona(to fragment członu),na pewno ukorzeniona,ale nie ma żadnych przyrostów.Nie ma też"oczek",w których zwykle się one pojawiają :roll: .Czy coś z tego będzie?
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20225
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Justus Epimaniakus

Post »

Nie jest regułą że nie można ukorzeniać w jesieni lub nawet w zimie.
Oczywiście, że nie jest. Pisałem o swoich złych doświadczeniach z ukorzenianiem w tym okresie. Teraz ukorzeniam od wiosny do jesieni i jest OK. :)
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Bo-enka
500p
500p
Posty: 813
Od: 12 lip 2010, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Justus Epimaniakus

Post »

blabla pisze:Ale po jakie licho ukorzeniać jesienią i zimą,
Bo może akurat trafia się okazja na szczepkę o której marzymy ?
Bo ukorzeniać możemy cały rok!
Teoria o ukorzenianiu tylko wiosennym to tylko " teoria ".
blabla pisze: gdy z tym wiąże się duże ryzyko utraty roślinki
Nie ma żadnego ryzyka Tomek, chyba że warunki są nieodpowiednie i opieka hodowcy niedostateczna.
W tym wypadku nawet wiosenne ukorzenianie się nie powiedzie.
blabla pisze:Oczywiście nie ma najmniejszego znaczenia okres ukorzeniania na dalszy rozwój rośliny
Zgadzam się.
Nawet w zimie możemy się cieszyć pięknymi przyrostami , ukorzeniać szczepki, nowymi czczepkami, robić zakupy nowych szczepek.
Każdy zrobi jak zechce, ja piszę o mojej uprawie Epi która trwa cały rok. :heja
BOŻENA
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Justus Epimaniakus

Post »

Termin ukorzeniania to nie teoria tylko wieloletnia praktyka. Można oczywiście robić sobie pod górkę i robić wszystko na odwrót tylko po co? Rośliny budzą się z zimowego spoczynku na wiosnę i wtedy mają najwięcej energii oraz chęci do wzrostu. I także wtedy najlepiej i najszybciej się ukorzeniają. Sadzonki należy sporządzać po pierwszym podlaniu, gdy roślinka jest napita. Wtedy proces ukorzeniania jest najpewniejszy. A i aura jest ku temu najwłaściwsza i czasu do wytworzenia korzeni mamy najwięcej, bo aż do jesieni.
Działanie odwrotne, czyli wymuszanie ukorzeniania się w czasie spoczynku jest po pierwsze niezgodne z naturą roślinki - trzeba wymusić jej aktywność w czasie jej naturalnego spoczynku a po drugie upierdliwe - bo trzeba zorganizować warunki, które w tym czasie standardowo nie są dostępne - musi być ciepło, wilgotno i dość jasno. Do tego bardzo łatwo (z braku słonka) pojawiają się wszelkie infekcje. Nie rozumiem potrzeby utrudniania sobie życia.
Epifity nie są roślinami, które z powodzeniem rosną przez cały rok. Ich naturalne środowisko (o ile w ogóle można pisać o czymś takim w przypadku hybryd) także cechuje się okresowością pory deszczowej i suchej. Wymuszanie na nich całorocznego wzrostu nie jest dobrym pomysłem.
A zatem najlepiej tak rozplanować sobie sezon, by ukorzenianie wypadało na wiosnę. Dlatego zaopatrywanie się w sadzonki należy też przeprowadzać na wiosnę.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”