Tawlina jarzębolistna ( Sorbaria sorbifolia )

[Antooosia]

Bardzo proszę o identyfikację tego"krzaka".Mam go od wielu lat,służy u mnie za żywopłot.Teraz chciałabym poznać jego nazwę.Proszę o pomoc:

[Karo]

Proszę bardzo to Tawlina jarzębolistna (Sorbaria sorbifolia )
Uwielbiam ten krzew ,ponoć się panoszy - mój na razie nie ,rosnie w wyznaczonym jemu obrębie ale jego kwiaty rozbrajają mnie.

[Antooosia]

O,dziękuję Ci bardzo!Mój "panoszy"się tylko przy ogrodzeniu(tam mu wolno).Ale też go bardzo,bardzo lubię

[Karo]

Jakiej długości masz z niego żywopłot Antosiu?
Jest pewnie reprezentacyjny.
Czy sama robiłas rozsady na niego?

[Antooosia]

KaRo około 100m i myślę o dalszym rozsadzaniu.Robił to mój mąż.Ja niestety miałam problemy z oddzieleniem młodych od korzenia.No,całkiem fajnie to wygląda,tylko złości mnie,że gubi liście i jesienią jesteśmy odsłonięci...

[Karo]

No tak to mankament - taki żywopłot byłby dobry z boku ,gdzieś w spokojnym miejscu może...nieuczęszczanym
Ale długość imponująca.

Antosiu poproszę o zdjęcia jak zakwitnie ,bardzo proszę o kawałek kwitnącego żywopłotu z tawuły - to musi być bajka.

[Antooosia]

Ależ oczywiście nie ma problemu,jak tylko zakwitnie .

[judyta]

Krysiu a może masz zdjęcia kwiatów swojej tawliny j. Pytam, gdyż w tym roku posadziłam dwie malusie sadzonki uzyskane ze sztoberków.Już same liście mnie urzekają..a na kwitnienie pewnie jeszcze długo będę musiała poczekać-rośliny mają po 20 cm tegorocznych przyrostów.

[Karo]

Mam i wstawiałam w ubiegłorocznym chyba wątku na forum ,ale poszukam w moich zbiorach i wstawię tutaj ponownie.
Przez bardzo długi czas ,ten kwiat w wielkim zbliżeniu był tapetą na moim monitorze ,nie mogę sie nigdy napatrzeć na to filigranowe cacko.
Przypomina trochę kwiat wiązówki ...ale co tam,lepiej poszukam i wstawię tutaj .
A Antosiu,może Ty masz ,to rownież prosimy o fotki

[Antooosia]

No właśnie nie posiadam .A jakoś nigdy z bliska nie przyglądałam się tym kwiatom...ot,żywopłot -do dziś myślałam.Zresztą co roku różne ptaki wiją w tym gąszczu gniazdka i staramy się nie zakłócać im spokoju.Ale niech tylko zakwitnie znowu... KaRo,a Ty ją jakoś przycinasz,formujesz?

[Karo]

Nie moge znaleźć tak na szybko lepszych zdjęć ale te przynajmniej przybliżą Ci jak wygląda kwiat
a jak może wyglądać cały kwitnący krzew.



To przedstawia rozkwitła kiść w zbliżeniu

[Karo]

Nie przycinam i nie formuje bo mój jeden egzemplarz nie wymaga tego ,jest dekoracyjny jako soliter.
Pewnie gdybym miała żywopłot z niego i mało miejsca to bym zapewne cięła ,to znaczy nie ja tylko mój M
bo On wszystko tnie ,nawet jak jest małe.
Mam piękny żywopłot z tawuły Van Houta ,ale kwitnący z przewieszającymi sie ślicznie kwitnącymi pędami pozostał mi już tylko na zdjęciu z aparatu nie cyfrowego.Jest systematycznie poddawany cięciu ,spełnia rolę żywopłotu ale nie jest już tak dekoracyjny ...żal mi go,bo tak pięknie sie prezentował wiosną... trzeba jednak było utrzymac go w ryzach bo nie byłoby wejścia do ogropdu ...trudno.
Mam inne radości ogrodowe.

[Antooosia]

Z kolei ja tej tawuły mam tylko jeden,ale potężny krzaczor!