Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12520
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
Widzę, że brakuje wątku o tej pięknej roślinie z rodziny bobowych (Fabaceae), znanej też jako motylkowe (Papilionaceae), więc może czas go założyć. Poniżej garść informacji z moich własnych doświadczeń:
Siać go trzeba dopiero jak jest już naprawdę ciepło, również w nocy. Inaczej nie wschodzi (ja tak zmarnowałem dwie paczki nasion). U mnie (we Francji) był to kwiecień, w Polsce pewnie raczej dopiero maj ? a i to pewnie w drugiej połowie.
Tempo wzrostu ma niezbyt imponujące. Od kwietnia urósł mi na jakieś 60 cm.
Pokrój (włącznie z kształtem liści) ma bardzo podobny do fasoli ? różni się od niej głównie kolorem liści (o purpurowych nerwach i cętkowanym na purpurowo spodzie) no i kwiatami ? które są mniejsze, różowofioletowe i przyjemnie pachną.
A oto i on:
Pozdrawiam!
LOKI
Siać go trzeba dopiero jak jest już naprawdę ciepło, również w nocy. Inaczej nie wschodzi (ja tak zmarnowałem dwie paczki nasion). U mnie (we Francji) był to kwiecień, w Polsce pewnie raczej dopiero maj ? a i to pewnie w drugiej połowie.
Tempo wzrostu ma niezbyt imponujące. Od kwietnia urósł mi na jakieś 60 cm.
Pokrój (włącznie z kształtem liści) ma bardzo podobny do fasoli ? różni się od niej głównie kolorem liści (o purpurowych nerwach i cętkowanym na purpurowo spodzie) no i kwiatami ? które są mniejsze, różowofioletowe i przyjemnie pachną.
A oto i on:
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus, syn. Dolichos l
Kilka lat temu miałem go w donicy w ogrodzie, o ile dobrze pamiętam posadzony razem z miną.
Mina kwitła pięknie, a fasolnik kiepsko , choć wytworzył ładną, fasolowatą ściankę zieleni.
W kolejnych latach już go nie wysiewałem.
Mina kwitła pięknie, a fasolnik kiepsko , choć wytworzył ładną, fasolowatą ściankę zieleni.
W kolejnych latach już go nie wysiewałem.
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus, syn. Dolichos l
Siałem dwa lata temu,latem by ło gorąco,ale nie zakwitł,bo dla niego było za zimno.
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus, syn. Dolichos l
Również go wysiewałam- ale się rozczarowałam- kwiaty i strąki jak fasola- a ja myślałam, że jakiś oryginalniejszy będzie. Za mało dekoracyjny jak dla mnie.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus, syn. Dolichos l
Ja też zaliczyłam z nim niepowodzenie. Chyba u nas nadaje się tylko do szklarni.
Waleria
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12520
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
@ Nela ? ano podobny jest do fasoli, ale podoba mi się to jego purpurowe żyłkowanie. No i kwiaty niezupełnie takie ? inny jest nie tylko kolor, ale i kształt (z doskonale wykształconą łódeczką, podczas gdy u fasoli jest ona uwsteczniona).
@ Waleria ? czyli pozostaje mi się cieszyć, że mieszkam we Francji, bo tu jakoś sobie fasolnik radzi.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Waleria ? czyli pozostaje mi się cieszyć, że mieszkam we Francji, bo tu jakoś sobie fasolnik radzi.
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12520
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
Witam!
Jeżeli fasolnik Egipski rośnie obok fasoli pnącej odmiany np. Neckergold to czy nasiona się skrzyżują i za rok wyrosną z tych nasion co innego?
Bo z doświadczenia wiem że jak siałem Jasia i tyczną fioletową to po kilku latach miałem fioletową tak łykowatą że w ogóle nie była zjadliwa.
Jeżeli fasolnik Egipski rośnie obok fasoli pnącej odmiany np. Neckergold to czy nasiona się skrzyżują i za rok wyrosną z tych nasion co innego?
Bo z doświadczenia wiem że jak siałem Jasia i tyczną fioletową to po kilku latach miałem fioletową tak łykowatą że w ogóle nie była zjadliwa.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12520
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
Fasolnik należy do zupełnie innego rodzaju botanicznego ? i choć hybrydy międzygatunkowe nie są u roślin niemożliwe, to jednak też i nie są aż tak częste, więc bym się nie obawiał. Osobiście miałem posplatane ze sobą fasolę (Phaseolus coccineus) i fasolnika (Lablab purpureus) i hybryd się nie doczekałem.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
Moja mama coś takiego miała kiedyś w ogrodzie, ale z tego co pamiętam, jakoś nie za długo.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12520
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
Jak zwykle późno zakwita...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12520
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
Dopiero teraz zebrał się do kwitnienia?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- neferet
- 200p
- Posty: 407
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Fasolnik egipski, wspięga (Lablab purpureus)
Postanowiłam trochę odświeżyć wątek, bo posty sprzed kilku lat, a mnie kusi ten fasolnik i jego fioletowe kwiaty. Naprawdę wszyscy mają tylko złe doświadczenia z tą rośliną? Może jest ktoś, kto ma dobre i szepnie kilka słów jak z nią postępować?