Hortensja (Hydrangea) więdnie - zalana
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Hortensja (Hydrangea) więdnie - zalana
Witam,
od kilku dni obserwuję usychającą hortensję Nikko blue. Wygląda jakby coś z niej soki wysysało. Jest podlewana, zasilana, w sumie to nie rozumiem skąd te fochy
Bardzo proszę pomóżcie mi - co to za ustrojstwo ją powala i czym to zwalczyć.
http://img84.imageshack.us/img84/149/imag0004kk.jpg
Pozdrawiam,
m.
od kilku dni obserwuję usychającą hortensję Nikko blue. Wygląda jakby coś z niej soki wysysało. Jest podlewana, zasilana, w sumie to nie rozumiem skąd te fochy
Bardzo proszę pomóżcie mi - co to za ustrojstwo ją powala i czym to zwalczyć.
http://img84.imageshack.us/img84/149/imag0004kk.jpg
Pozdrawiam,
m.
Re: obumierająca hortensja
Jest zalana ( może być też grunt mało przepuszczalny) i na dodatek 'przekarmiona'.Świeżo posadzonych roślin do czasu aż zapuszczą dobrze korzenie się nie nawozi, gdyż grozi to ich uszkodzeniem.Przestają pobierać wodę i taki efekt.
W gruncie zginie, wyjmij i posadź do donicy na 'rekonwalescencję' pod warunkiem, że korzenie jeszcze nie są do końca zniszczone.Jak dojdzie do siebie i zacznie wyraźnie rosnąć to posadzisz do gruntu.Jednak z doświadczenia wiem, że te rośliny mają delikatne i wrażliwe korzenie, jak już 'klapną' to na dobre
W doniczkach też trzeba bardzo uważać by ich nie zalać, więc lepiej się czują w mniejszych niż za dużych.
W gruncie zginie, wyjmij i posadź do donicy na 'rekonwalescencję' pod warunkiem, że korzenie jeszcze nie są do końca zniszczone.Jak dojdzie do siebie i zacznie wyraźnie rosnąć to posadzisz do gruntu.Jednak z doświadczenia wiem, że te rośliny mają delikatne i wrażliwe korzenie, jak już 'klapną' to na dobre
W doniczkach też trzeba bardzo uważać by ich nie zalać, więc lepiej się czują w mniejszych niż za dużych.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Re: obumierająca hortensja
Dziękuję Selli,
to się podłamałam. Zamierzam tam posadzić hortensję dębolistną, to północna strona domu, więc powinno być ok. Grunt faktycznie jest mało przepuszczalny. Zrobię jak radzisz, przesadzę ją do donicy, może uda się ją uratować. Do dębolistnej zadbam o solidną zmianę gruntu w tym miejscu.
Bardzo Ci dziękuję za pomoc!
m.
to się podłamałam. Zamierzam tam posadzić hortensję dębolistną, to północna strona domu, więc powinno być ok. Grunt faktycznie jest mało przepuszczalny. Zrobię jak radzisz, przesadzę ją do donicy, może uda się ją uratować. Do dębolistnej zadbam o solidną zmianę gruntu w tym miejscu.
Bardzo Ci dziękuję za pomoc!
m.
Re: obumierająca hortensja
Na doniczkę z rośliną nałóż przeźroczysty worek foliowy z dziurkami na jakiś czas.Ograniczy transpirację na czas gdy korzenie zaczną funkcjonować.Podlej minimalnie.
Jak masz mało przepuszczalny grunt to wykop głęboki dół i zrób drenaż.Ja nasypałam dość grubą warstwę gruzu ze żwirowatym piaskiem.Hortensję posadziłam w ziemi (lżejszej) z innej części ogrodu i domieszałam lekkiego torfu z niewielką ilością piasku.Rośnie ok.
Jak masz mało przepuszczalny grunt to wykop głęboki dół i zrób drenaż.Ja nasypałam dość grubą warstwę gruzu ze żwirowatym piaskiem.Hortensję posadziłam w ziemi (lżejszej) z innej części ogrodu i domieszałam lekkiego torfu z niewielką ilością piasku.Rośnie ok.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Re: obumierająca hortensja
dziękuję Ci dobry człowieku. Też tak zrobię i mam nadzieję, że też będzie mi "rosła ok"
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Re: obumierająca hortensja
cześć,
upłynął już jakiś czas od zastosowania się do Twojej porady. Wszystko wróciło do normy. Jestem Ci bardzo, bardzo wdzięczna. Dziękuję w imieniu swoim i hortensji
upłynął już jakiś czas od zastosowania się do Twojej porady. Wszystko wróciło do normy. Jestem Ci bardzo, bardzo wdzięczna. Dziękuję w imieniu swoim i hortensji
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 19 sie 2016, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Hortensja co się z nią dzieje
Wygląda jakby zwiędła.
Ma dość mokro? Hortensje to "pijaczki". Całe szczęście podlane szybko wstają.
Aga
Ma dość mokro? Hortensje to "pijaczki". Całe szczęście podlane szybko wstają.
Aga
Re: Hortensja co się z nią dzieje
Ma zbyt mokro.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 19 sie 2016, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hortensja co się z nią dzieje
Miała mokro bo niemiała odpływu wyjęłam ja przesadziłam do doniczki z dziurkami ale czy uda mi się ją uratować? To moja pierwsza hortensja i mocno się zdenerwowałam
Re: Hortensja co się z nią dzieje
Wątpię, bo drobne korzenie odpowiedzialne za pobór wody już zdążyły podgnić.Jak się nie poprawi to trzeba obciąć kwiaty, może reszta jakoś się pozbiera.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 19 sie 2016, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hortensja co się z nią dzieje
Korzenie nie są zgnite bo wyjełam ją z doniczki tylko kwiatki oklapły. A to jest hortensja której się nie przycina bo za rok na tym samym kwiaty rosną.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Hortensja co się z nią dzieje
Same kwiatostany możesz obciąć, nie obcinaj pędów. Jeśli ją zalałaś, to Selli7 może mieć rację i hortensja nie może pobierać wody. Musi teraz się zregenerować. A czy przeżyje, to się okaże. Aga