Domek letniskowy
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 23 sie 2011, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Domek letniskowy
Dzień dobry.
Dyskusje ogólne, więc myślę że tutaj mogę napisać o swoim problemie. Pisałem już na forum prawnym oraz budowlanym ale nikt nie odpowiedział. Może tutaj wśród szanownych działkowców otrzymam odpowiedzi na moje pytania.
W ubiegłym roku wraz z żoną staliśmy się posiadaczami działki (opis użytku - grunty rolne) na której stoi domek letniskowy parterowy z poddaszem użytkowym. Wedle wypisu ze studium działka znajduje się na terenie oznaczonym symbolem ML UT dla którego przewiduje się przeznaczenie kierunkowe - tereny zabudowy letniskowej, usługi turystyki i rekreacji zorganizowanej. Jesteśmy trzecimi właścicielami działki.
Poprzednia sprzedająca nie zna historii postawionego domku, nie ma żadnego projektu ani zezwoleń na jego postawienie. Jedyny dowód na jego istnienie to wpis w jej akcie notarialnym, że działka jest nieruchomością zabudowaną domkiem letniskowym o powierzchni 50 mkw postawionym pod koniec lat 90-tych wedle obowiązujących przepisów. My zaś w akcie mamy wpis, że jesteśmy jedynie posiadaczami działki i nie mam mowy w nim o żadnym domku (nie będę się tu na razie rozpisywał dlaczego bo może to nie będzie ważne). Moje pytanie: jeżeli w akcie jest mowa o domku to równoznaczne jest to z jego zgłoszeniem w odpowiednim urzędzie przez byłych właścicieli? Mamy obawy, że może to być samowola budowlana a chcielibyśmy załatwić sprawę zgodnie z prawem. Nie bardzo wiemy z której strony ugryźć temat aby tą sprawę wyjaśnić. Proszę o jakieś wskazówki i z góry bardzo dziękuje za pomoc.
Z poważaniem
Łukasz.
Dyskusje ogólne, więc myślę że tutaj mogę napisać o swoim problemie. Pisałem już na forum prawnym oraz budowlanym ale nikt nie odpowiedział. Może tutaj wśród szanownych działkowców otrzymam odpowiedzi na moje pytania.
W ubiegłym roku wraz z żoną staliśmy się posiadaczami działki (opis użytku - grunty rolne) na której stoi domek letniskowy parterowy z poddaszem użytkowym. Wedle wypisu ze studium działka znajduje się na terenie oznaczonym symbolem ML UT dla którego przewiduje się przeznaczenie kierunkowe - tereny zabudowy letniskowej, usługi turystyki i rekreacji zorganizowanej. Jesteśmy trzecimi właścicielami działki.
Poprzednia sprzedająca nie zna historii postawionego domku, nie ma żadnego projektu ani zezwoleń na jego postawienie. Jedyny dowód na jego istnienie to wpis w jej akcie notarialnym, że działka jest nieruchomością zabudowaną domkiem letniskowym o powierzchni 50 mkw postawionym pod koniec lat 90-tych wedle obowiązujących przepisów. My zaś w akcie mamy wpis, że jesteśmy jedynie posiadaczami działki i nie mam mowy w nim o żadnym domku (nie będę się tu na razie rozpisywał dlaczego bo może to nie będzie ważne). Moje pytanie: jeżeli w akcie jest mowa o domku to równoznaczne jest to z jego zgłoszeniem w odpowiednim urzędzie przez byłych właścicieli? Mamy obawy, że może to być samowola budowlana a chcielibyśmy załatwić sprawę zgodnie z prawem. Nie bardzo wiemy z której strony ugryźć temat aby tą sprawę wyjaśnić. Proszę o jakieś wskazówki i z góry bardzo dziękuje za pomoc.
Z poważaniem
Łukasz.
Re: Domek letniskowy
Weź mapkę z wydziału geodezji i gospodarki gruntami (czy jak tam się to nazywa w Twoim urzędzie). Jak będzie na mapce, to jest legalne.
Jak nie będzie, to weź wszystkie papiery jakie masz i idź z tym do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Tam się dowiesz, czy jest to legal (to może zależeć np. od powierzchni, wysokości, rodzaju fundamentu) a jak się okaże że nie jest, to pomogą Ci to zalegalizować.
Nie bój się, nadzór budowlany, to jeden z niewielu urzędów, który jest frontem do klienta i stara się pomóc a nie udupić.
Jak nie będzie, to weź wszystkie papiery jakie masz i idź z tym do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Tam się dowiesz, czy jest to legal (to może zależeć np. od powierzchni, wysokości, rodzaju fundamentu) a jak się okaże że nie jest, to pomogą Ci to zalegalizować.
Nie bój się, nadzór budowlany, to jeden z niewielu urzędów, który jest frontem do klienta i stara się pomóc a nie udupić.
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Domek letniskowy
Szczególnie jeśli kupiłeś działkę z domem, a nie wybudowałeś go sam. Legalizacja "stanu zastanego" nie trwa zbyt długo.
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 23 sie 2011, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Domek letniskowy
Czytałem, że przy samowoli mogą wlepić dużą karę wraz z rozbiórką dlatego mam obiekcje. Legalizacja zapewne tez do tanich nie należy...?dianek pisze:Szczególnie jeśli kupiłeś działkę z domem, a nie wybudowałeś go sam. Legalizacja "stanu zastanego" nie trwa zbyt długo.
Czyli jeśli na mapce by nie było i poszedłbym z taką wiadomością do inspektora przyznałbym się tym samym, że stoi u mnie na działce coś co stać nie powinno. W tej sytuacji są dwa wyjścia jak rozumiem - legalizacja bądź w gorszej sytuacji kara + rozbiórka?11krzych pisze:Weź mapkę z wydziału geodezji i gospodarki gruntami (czy jak tam się to nazywa w Twoim urzędzie). Jak będzie na mapce, to jest legalne.
Jak nie będzie, to weź wszystkie papiery jakie masz i idź z tym do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Tam się dowiesz, czy jest to legal (to może zależeć np. od powierzchni, wysokości, rodzaju fundamentu) a jak się okaże że nie jest, to pomogą Ci to zalegalizować.
Nie bój się, nadzór budowlany, to jeden z niewielu urzędów, który jest frontem do klienta i stara się pomóc a nie udupić.
Re: Domek letniskowy
Nie jest tak tragicznie. Nie panikuj. Nie będzie ani kary ani nakazu rozbiórki.
A jeżeli myślisz, że jak nie pójdziesz to samowolka będzie sobie stała, to jesteś w błędzie. Po pierwsze zawsze jakiemuś sąsadowi się możesz nie spodobać i doniesie, a po drugie co jakiś czas robi się porównania zdjęć satelitarnych z mapkami geodezyjnymi - samo wyjdzie.
Jaka jest powierzchnia (po zewnętrznym obrysie)i wysokość domku i na czym stoi (fundament, czy np. bloczki betonowe). Czy jesteś Krusowcem?
A jeżeli myślisz, że jak nie pójdziesz to samowolka będzie sobie stała, to jesteś w błędzie. Po pierwsze zawsze jakiemuś sąsadowi się możesz nie spodobać i doniesie, a po drugie co jakiś czas robi się porównania zdjęć satelitarnych z mapkami geodezyjnymi - samo wyjdzie.
Jaka jest powierzchnia (po zewnętrznym obrysie)i wysokość domku i na czym stoi (fundament, czy np. bloczki betonowe). Czy jesteś Krusowcem?
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Domek letniskowy
lookas jeśli masz w jakimkolwiek papierze, że dom stał przed zakupem działki przez ciebie to żadnej kary nie dostaniesz - ponieważ zakupiłeś działkę w takim a nie innym stanie
czy Twój domek letniskowy ma szkodliwy wpływ na środowisko? jest postawiony na terenie parku krajobrazowego lub otuliny? przeszkadza komuś? nie? to nie ma podstaw do rozbiórki, zwłaszcza, że to nie ty go wybudowałeś
decyzja o rozbiórce obiektu jest bardzo poważną decyzją i przez inspektorat wydawana jest bardzo rzadko i praktycznie tylko i wyłącznie w przypadkach znacznego niszczącego wpływu na środowisko lub zagrożenia życia lub zdrowia ludzi
rozbiórka + kara za zakup działki z 20-letnim domkiem letniskowym o pow 50mkw? przepraszam, ale to byłby ewenement godny wrzucenia na pierwsze strony ogólnopolskich gazet...
czy Twój domek letniskowy ma szkodliwy wpływ na środowisko? jest postawiony na terenie parku krajobrazowego lub otuliny? przeszkadza komuś? nie? to nie ma podstaw do rozbiórki, zwłaszcza, że to nie ty go wybudowałeś
decyzja o rozbiórce obiektu jest bardzo poważną decyzją i przez inspektorat wydawana jest bardzo rzadko i praktycznie tylko i wyłącznie w przypadkach znacznego niszczącego wpływu na środowisko lub zagrożenia życia lub zdrowia ludzi
rozbiórka + kara za zakup działki z 20-letnim domkiem letniskowym o pow 50mkw? przepraszam, ale to byłby ewenement godny wrzucenia na pierwsze strony ogólnopolskich gazet...
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 23 sie 2011, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Domek letniskowy
Poniżej zdjęcie domku:11krzych pisze:Nie jest tak tragicznie. Nie panikuj. Nie będzie ani kary ani nakazu rozbiórki.
A jeżeli myślisz, że jak nie pójdziesz to samowolka będzie sobie stała, to jesteś w błędzie. Po pierwsze zawsze jakiemuś sąsadowi się możesz nie spodobać i doniesie, a po drugie co jakiś czas robi się porównania zdjęć satelitarnych z mapkami geodezyjnymi - samo wyjdzie.
Jaka jest powierzchnia (po zewnętrznym obrysie)i wysokość domku i na czym stoi (fundament, czy np. bloczki betonowe). Czy jesteś Krusowcem?
Niestety nie znam jeszcze dokładnych wymiarów domku. W akcie jest napisane 50 mkw, rzeczoznawca z banku wyliczył około 28 m2 powierzchni użytkowej. Domek jak widać stoi na bloczkach ceglanych. Zaraz za domkiem po prawej stronie znajduje się szambo, też nie wiem czy nie za blisko. Wysokości niestety również w tej chwili nie mogę podać, ale jeśli osoba na zdjęciu ma około 1.65 to wychodzi około 5-ciu metrów. Nie jestem krusowcem.
P.S Przepraszam, że jednak nie w tym miejscu co powinienem utworzyłem temat.
Re: Domek letniskowy
Trzymaj się wersji:
1. Jest to obiekt gospodarczy, nie związany trwale z gruntem o powierzchni do 35m2.
2. Jest to stan zastany.
Jak to w Polsce bywa, w identycznych sytuacjach sądy i urzędy wydają różne decyzje. Jak chcesz mieć spokojną głowę, to :
1.Weź tą mapkę z geodezji,
2.Sprawdź jeszcze czy jest to ziemia rolna z możliwością budowy siedliska czy bez takiej możliwości(czy jakoś tak, nie jestem prawnikiem)
3.Sprawdź czy w gminie jest plan zagospodarowania przestrzennego, jeżeli jest to odpisz sobie fragment dotyczący Twojego gruntu jeżeli nie ma to też dobrze.
4.Trochę żart a trochę na serio - wypij flachę z sołtysem i pociągnij go za język. Ale tylko jak macie mądrego sołtysa a nie buraka ze słomą w butach, co się niekiedy zdarza, choć już coraz rzadziej.
5.Zeskanuj wszystkie papiery (mapka, akt notarialny Twój i poprzedników, wycenę z banku, plan zagospodarowania itd. wszystko co masz).
6.Odżałuj te pięć dych (to tylko dobra flacha lub pięć paczek fajek) i idź z tym do prawnika albo wyślij na jakąś kancelarię internetową.
Bo z całym szacunkiem do forumowiczów, ale nasze rady (moje też) może i wynikają z dobrego serca i chęci pomocy ale tak naprawdę są niewiele warte w porównaniu do opinii kancelarii prawniczej.
I daj znać jak się to skończyło.
Pozdr:)
PS. Moim zdaniem to jest legal i nie trzeba tego zgłaszać. Jest to wystarczająco blisko Art 29.1.1.a Prawa Budowlanego. Skoro już to kupiłeś, to się nie przejmuj. Nawet gdyby to była willa 200m2, to nie jest tak, żeby nadzór zaraz kazał rozbierać i walił grzywnami. Jak to nie jest teren chroniony (rezerwat, park krajobrazowy), to się wcale tą budą nie przejmuj.
Napisane: Śr 24 sie 2011 17:12
Zostawiam powyższy post, może się komuś przydać. Twojej sprawy on nie dotyczy.
Przepraszam, ale nie doczytałem Twojego postu i mi się grunty rolne do głowy wbiły a przecież to :
Działek rekreacyjnych dotyczą te same przepisy co ROD śpij spokojnie.
A nawet gdybyś miał trochę przejechane gabaryty, to tanim kosztem zalegalizujesz. Znam podobną sytuację ze znanej górskiej miejscowości wypoczynkowej i wszystko się załatwiło pozytywnie, bez znajomości bez łapówek. Trochę więcej łażenia za różnymi papierkami niż przy rejestracji samochodu, bo wiadomo papierki muszą być. Powiedzmy, że roboty jak na dwa-trzy samochody do zarejestrowania:). Tak ze zdjęcia, na oko, to mieścisz się w tych 35m2 powierzchni i 5m wysokości.
1. Jest to obiekt gospodarczy, nie związany trwale z gruntem o powierzchni do 35m2.
2. Jest to stan zastany.
Jak to w Polsce bywa, w identycznych sytuacjach sądy i urzędy wydają różne decyzje. Jak chcesz mieć spokojną głowę, to :
1.Weź tą mapkę z geodezji,
2.Sprawdź jeszcze czy jest to ziemia rolna z możliwością budowy siedliska czy bez takiej możliwości(czy jakoś tak, nie jestem prawnikiem)
3.Sprawdź czy w gminie jest plan zagospodarowania przestrzennego, jeżeli jest to odpisz sobie fragment dotyczący Twojego gruntu jeżeli nie ma to też dobrze.
4.Trochę żart a trochę na serio - wypij flachę z sołtysem i pociągnij go za język. Ale tylko jak macie mądrego sołtysa a nie buraka ze słomą w butach, co się niekiedy zdarza, choć już coraz rzadziej.
5.Zeskanuj wszystkie papiery (mapka, akt notarialny Twój i poprzedników, wycenę z banku, plan zagospodarowania itd. wszystko co masz).
6.Odżałuj te pięć dych (to tylko dobra flacha lub pięć paczek fajek) i idź z tym do prawnika albo wyślij na jakąś kancelarię internetową.
Bo z całym szacunkiem do forumowiczów, ale nasze rady (moje też) może i wynikają z dobrego serca i chęci pomocy ale tak naprawdę są niewiele warte w porównaniu do opinii kancelarii prawniczej.
I daj znać jak się to skończyło.
Pozdr:)
PS. Moim zdaniem to jest legal i nie trzeba tego zgłaszać. Jest to wystarczająco blisko Art 29.1.1.a Prawa Budowlanego. Skoro już to kupiłeś, to się nie przejmuj. Nawet gdyby to była willa 200m2, to nie jest tak, żeby nadzór zaraz kazał rozbierać i walił grzywnami. Jak to nie jest teren chroniony (rezerwat, park krajobrazowy), to się wcale tą budą nie przejmuj.
Napisane: Śr 24 sie 2011 17:12
Zostawiam powyższy post, może się komuś przydać. Twojej sprawy on nie dotyczy.
Przepraszam, ale nie doczytałem Twojego postu i mi się grunty rolne do głowy wbiły a przecież to :
Mówiąc niefachowym językiem Twoja ziemia jest "rekreacyjna poza miastem" a nie "czysto rolnicza". Do 35m2 powierzchni liczonej po obrysie zewnętrznym z wyłączeniem tarasów wolnostojących i do 5m wysokości przy dachu spadzistym a do 4m przy dachu płaskim nie wymaga pozwoleń.Wedle wypisu ze studium działka znajduje się na terenie oznaczonym symbolem ML UT dla którego przewiduje się przeznaczenie kierunkowe - tereny zabudowy letniskowej, usługi turystyki i rekreacji zorganizowanej.
Działek rekreacyjnych dotyczą te same przepisy co ROD śpij spokojnie.
A nawet gdybyś miał trochę przejechane gabaryty, to tanim kosztem zalegalizujesz. Znam podobną sytuację ze znanej górskiej miejscowości wypoczynkowej i wszystko się załatwiło pozytywnie, bez znajomości bez łapówek. Trochę więcej łażenia za różnymi papierkami niż przy rejestracji samochodu, bo wiadomo papierki muszą być. Powiedzmy, że roboty jak na dwa-trzy samochody do zarejestrowania:). Tak ze zdjęcia, na oko, to mieścisz się w tych 35m2 powierzchni i 5m wysokości.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 23 sie 2011, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Domek letniskowy
No a ja jeszcze znalazłem takie coś:
Czy na działce rekreacyjnej (ok. 4 ary) można bez pozwolenia urzędu postawić niezwiązany z gruntem obiekt, np. wagon mieszkalny? Co można wybudować na takiej działce bez pozwolenia, a na co trzeba je mieć i jaka ustawa czy rozporządzenie to reguluje?
Przedstawioną kwestię reguluje ustawa prawo budowlane, której tekst można znaleźć w portalu http://www.krn.pl w dziale ujednolicone akty prawne i orzeczenia sądowe. Ustawa ta stanowi między innymi, że pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
* obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną i uzupełniających zabudowę zagrodową w ramach istniejącej działki siedliskowej, tj. parterowych budynków gospodarczych o powierzchni zabudowy do 35 m2, przy rozpiętości konstrukcji nie większej niż 4,80 m,
* budynków gospodarczych, wiat i altan o powierzchni zabudowy do 10 m2 (przy czym łączna liczba tych obiektów nie może przekraczać dwóch na każde 1000 m2 powierzchni działki),
* tymczasowych obiektów budowlanych, niepołączonych trwale z gruntem i przewidzianych do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce w terminie określonym w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 30 ust. 1, ale nie później niż przed upływem 120 dni od dnia rozpoczęcia budowy określonego w zgłoszeniu.
Zwolnienie to nie dotyczy obiektów, które mogą znacząco oddziaływać na środowisko w rozumieniu przepisów o ochronie środowiska, obiektów przeznaczonych do czasowego użytkowania w trakcie realizacji robót budowlanych, położonych na terenie budowy, oraz ustawiania barakowozów używanych przy wykonywaniu robót budowlanych, badaniach geologicznych i pomiarach geodezyjnych.
Mój domek jednak nie jest budynkiem gospodarczym:-) Na górze jest normalne pomieszczenie z łóżkami...
Czy na działce rekreacyjnej (ok. 4 ary) można bez pozwolenia urzędu postawić niezwiązany z gruntem obiekt, np. wagon mieszkalny? Co można wybudować na takiej działce bez pozwolenia, a na co trzeba je mieć i jaka ustawa czy rozporządzenie to reguluje?
Przedstawioną kwestię reguluje ustawa prawo budowlane, której tekst można znaleźć w portalu http://www.krn.pl w dziale ujednolicone akty prawne i orzeczenia sądowe. Ustawa ta stanowi między innymi, że pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
* obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną i uzupełniających zabudowę zagrodową w ramach istniejącej działki siedliskowej, tj. parterowych budynków gospodarczych o powierzchni zabudowy do 35 m2, przy rozpiętości konstrukcji nie większej niż 4,80 m,
* budynków gospodarczych, wiat i altan o powierzchni zabudowy do 10 m2 (przy czym łączna liczba tych obiektów nie może przekraczać dwóch na każde 1000 m2 powierzchni działki),
* tymczasowych obiektów budowlanych, niepołączonych trwale z gruntem i przewidzianych do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce w terminie określonym w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 30 ust. 1, ale nie później niż przed upływem 120 dni od dnia rozpoczęcia budowy określonego w zgłoszeniu.
Zwolnienie to nie dotyczy obiektów, które mogą znacząco oddziaływać na środowisko w rozumieniu przepisów o ochronie środowiska, obiektów przeznaczonych do czasowego użytkowania w trakcie realizacji robót budowlanych, położonych na terenie budowy, oraz ustawiania barakowozów używanych przy wykonywaniu robót budowlanych, badaniach geologicznych i pomiarach geodezyjnych.
Mój domek jednak nie jest budynkiem gospodarczym:-) Na górze jest normalne pomieszczenie z łóżkami...
Re: Domek letniskowy
Pogooglałem i znalazłem.Nie masz działki siedliskowej. Masz działkę rekreacyjną, która nie podlega pod prawo budowlane. Dozwoloną zabudowę na takiej działce regulują władze lokalne. Najczęściej ściągają przepisy dotyczące ROD z Prawa Budowlanego, bo po co jeszcze raz odkrywać Amerykę:
Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
4) altan i obiektów gospodarczych na działkach w rodzinnych ogrodach działkowych o powierzchni zabudowy do 25 m2 w miastach i do 35 m2 poza granicami miast oraz wysokości do 5 m przy dachach stromych i do 4 m przy dachach płaskich;
P.S.
Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
4) altan i obiektów gospodarczych na działkach w rodzinnych ogrodach działkowych o powierzchni zabudowy do 25 m2 w miastach i do 35 m2 poza granicami miast oraz wysokości do 5 m przy dachach stromych i do 4 m przy dachach płaskich;
Musisz sobie poczytać tą miejscową uchwałę. Z powyższego wynikałoby też, że nadzór budowlany nic do tego nie ma, ale ręki sobie nie dam uciąć, bo prawo w RP nie jest jasne i zrozumiałe dla przeciętnego obywatela.muratordom.pl pisze:Działki rekreacyjne rządzą się innymi prawami niż działki budowlane. O tym, co i jak można na nich budować należy się dowiadywać w Wydziale Architektury i Budownictwa odpowiedniego dla posadowienia działki w miejscowym Urzędzie Administracji Państwowej. Tu należy wystąpić o wydanie warunków zabudowy dla naszej działki. Możliwości budowania na działce rekreacyjnej są ograniczone i nie można tu bezpośrednio stosować przepisów wynikających z prawa budowlanego. Na działkach rekreacyjnych obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego a zasady kształtowania zabudowy są regulowane miejscową uchwałą, co do możliwości i rodzaju zabudowy tych działek, (co do dopuszczonej ilości obiektów na działce, ich wielkości, rodzaju zabudowy, wysokość budynku, szerokość elewacji, linii zabudowy itp.) . Na takich działkach w przyszłości nie będzie można przeklasyfikować budynku na budynek mieszkalny i nie będzie możliwości uzyskania meldunku.
P.S.
Nikt Ci nie zada pytania, dlaczego trzymasz łóżka w budynku gospodarczym bo nie dotyczy to przedmiotowej sprawy. Nikt też nie będzie Ci robił przeglądu domku w środku. Najwyżej geodeci pomierzą z zewnątrz lub w urzędzie wezmą na wiarę podane przez Ciebie gabaryty. Masz na to moje słowo.lookas0001 pisze:Mój domek jednak nie jest budynkiem gospodarczym:-) Na górze jest normalne pomieszczenie z łóżkami...
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 23 sie 2011, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Domek letniskowy
Hmm no to z tego mogłoby wynikać, że teoretycznie nie muszę nic zgłaszać chociaż lepiej byłoby się dowiedzieć jak to faktycznie wygląda. Nie pisałem wcześniej ale na działce stoją już dwa małe obiekty gospodarcze na narzędzia i itd. Nie są na stałe związane z gruntem.
Przez to zamieszanie z domkiem problem jest również z prądem. W tej chwili cały czas jest tam taryfa g11 a licznik postawiony był tylko na czas budowy. Czy w rozmowie z PGE mogę się powołać na ten artykuł o którym piszesz? Czy jeśli wymiary domku będą mniejsze niż 35 m2 to PGE nie powinno już robić problemów z podłączeniem?Chodzi zapewne o to, że oni również mogą podłączyć prąd do czegoś co w imieniu prawe jest legalne:-) No i jak to udokumentować bo pewnie to, że powiem że domek ma tyle i tyle im nie wystarczy.
Przez to zamieszanie z domkiem problem jest również z prądem. W tej chwili cały czas jest tam taryfa g11 a licznik postawiony był tylko na czas budowy. Czy w rozmowie z PGE mogę się powołać na ten artykuł o którym piszesz? Czy jeśli wymiary domku będą mniejsze niż 35 m2 to PGE nie powinno już robić problemów z podłączeniem?Chodzi zapewne o to, że oni również mogą podłączyć prąd do czegoś co w imieniu prawe jest legalne:-) No i jak to udokumentować bo pewnie to, że powiem że domek ma tyle i tyle im nie wystarczy.
Re: Domek letniskowy
A byłeś w energetyce z pytaniem co masz zrobić, żeby zmienić taryfę? Jakąś podstawę musieli mieć, żeby założyć tymczasowy licznik na czas budowy.lookas0001 pisze:a licznik postawiony był tylko na czas budowy.
Uporządkuj sobie papiery, wypij tą flachę z sołtysem i idź do urzędu dowiedzieć się co i jak. A poprzedni właściciele (ci co im ten prąd założono) to nie żyją? Niech Ci dadzą ksera wszystkich kwitów które mają. A jak nie mają, to energetyka wyda Ci warunki przyłączenia budynku i będziesz wiedział co masz zrobić.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 23 sie 2011, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Domek letniskowy
Byłem. Powiedziałem jak jest to skierowali mnie to starostwa aby wyjaśnić sytuację. Pan pytał się o wymiary domku i że jeżeli miałby mniej niż ileś tam to nie byłoby jeszcze źle o ile dobrze zrozumiałem.
No właśnie najprościej będzie pogadać z byłymi właścicielami. Będę próbował ich odnaleźć, nie wiem co prawda czy poprzednia właścicielka ma jakieś namiary na nich.
No właśnie najprościej będzie pogadać z byłymi właścicielami. Będę próbował ich odnaleźć, nie wiem co prawda czy poprzednia właścicielka ma jakieś namiary na nich.