Storczykowa Chatka III
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Storczykowa Chatka III
Witam w trzeciej części ;)
Dla przypomnienia trochę tego co było w części drugiej. ;)
Myślę, że nie opuścicie mnie w trzeciej części i pomożecie mi ją tworzyć
Dla przypomnienia trochę tego co było w części drugiej. ;)
Myślę, że nie opuścicie mnie w trzeciej części i pomożecie mi ją tworzyć
- marwes
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1176
- Od: 28 lip 2010, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Storczykowa Chatka III
Lucynko ale masz wenę to już trzecia część , ?więc i ja tu przybywam i się wpisuję.
?i troszkę z zaległości,
Lucynko niech kapie ten wosk to może jakąś storczykową świeczkę na święta ukleisz?.
Ale śliczności woskowe ,siedzę sobie i podziwiam.
Woskowy fiolecik jest fantastyczny. choć drzewiasta Philadelphia też niczego sobie. Będziesz miała ładny widok gdy rozkwitnie, choć już właściwie tych widoków Tobie teraz nie brakuje.
Baleara u Ciebie kwitnie a u mnie dopiero wypuściła trzy pędy no i w zanadrzu masz pochewki na katlejach.
Ogromne brawa dla Ciebie
?i troszkę z zaległości,
Lucynko niech kapie ten wosk to może jakąś storczykową świeczkę na święta ukleisz?.
Ale śliczności woskowe ,siedzę sobie i podziwiam.
Woskowy fiolecik jest fantastyczny. choć drzewiasta Philadelphia też niczego sobie. Będziesz miała ładny widok gdy rozkwitnie, choć już właściwie tych widoków Tobie teraz nie brakuje.
Baleara u Ciebie kwitnie a u mnie dopiero wypuściła trzy pędy no i w zanadrzu masz pochewki na katlejach.
Ogromne brawa dla Ciebie
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka III
No proszę co tu się dzieje Wystarczył jeden wpis i trzy strony mi zapisaliście, a później jest na mnie, że macie zaległości
Oczywiście to tylko żart, bo liczyłam na co najmniej cztery strony [/b]
TAK JUŻ ZUPEŁNIE SERIO TO CHCIAŁAM WAM NAPRAWDĘ GORĄCO PODZIĘKOWAĆ
TOMKU, DOROTKO, GOSIU, PATRYCJO, JUSTYNKO, ARLETKO, AGNIESZKO, JAGÓDKO, MAŁGORZATKO, RENATKO, KASIU, PIOTRUSIU, ASIU, AGNIESZKO, JULITKO, MARKU, TOMKU, HENRYSIU, KINGO, IWONKO, MAŁGOSIU, SYLWUNIU, RYSIU, KASIU, AGUŚ, ADASIU, BASIU, EWUNIU, ALUSIU, MONIKO] mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam
Dość tych czułości przejdźmy do storczyków
Nareszcie zaczęła się rozwijać Brassada
Oczywiście to tylko żart, bo liczyłam na co najmniej cztery strony [/b]
TAK JUŻ ZUPEŁNIE SERIO TO CHCIAŁAM WAM NAPRAWDĘ GORĄCO PODZIĘKOWAĆ
TOMKU, DOROTKO, GOSIU, PATRYCJO, JUSTYNKO, ARLETKO, AGNIESZKO, JAGÓDKO, MAŁGORZATKO, RENATKO, KASIU, PIOTRUSIU, ASIU, AGNIESZKO, JULITKO, MARKU, TOMKU, HENRYSIU, KINGO, IWONKO, MAŁGOSIU, SYLWUNIU, RYSIU, KASIU, AGUŚ, ADASIU, BASIU, EWUNIU, ALUSIU, MONIKO] mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam
Dość tych czułości przejdźmy do storczyków
Nareszcie zaczęła się rozwijać Brassada
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka III
Małgorzatko, widzę, że i Ty masz słabość do żółtego koloru
Julitko, to nie ja trzymałam w napięciu tylko Brassada
Kasiu, Brassada jest moim marzeniem, które spełniłam
Sylwia, rozgryzłaś powód trzeciej części Wystarczy co dzień lub dwa wstawić jedno zdjęcie Tak serio to trzeba sobie troszkę na to zapracować, a ja lubię tu wypoczywać
Adasiu, wczoraj jak wróciłam do domu to myślałam, że spaliło pączki, bo takie żółte, a one miały ochotę na finał
Kasiu 74, nie mogę zaprzeczyć Magdo, dawno Cię nie było na forum, biegnę zobaczyć co u Ciebie
Piotrusiu, żółty jest taki optymistyczny, a mnie trochę tego w życiu brakuje
Tomku, więcej zdjęć pojutrze
Justynko, będą zdjęcia na pewno
Julitko, to nie ja trzymałam w napięciu tylko Brassada
Kasiu, Brassada jest moim marzeniem, które spełniłam
Sylwia, rozgryzłaś powód trzeciej części Wystarczy co dzień lub dwa wstawić jedno zdjęcie Tak serio to trzeba sobie troszkę na to zapracować, a ja lubię tu wypoczywać
Adasiu, wczoraj jak wróciłam do domu to myślałam, że spaliło pączki, bo takie żółte, a one miały ochotę na finał
Kasiu 74, nie mogę zaprzeczyć Magdo, dawno Cię nie było na forum, biegnę zobaczyć co u Ciebie
Piotrusiu, żółty jest taki optymistyczny, a mnie trochę tego w życiu brakuje
Tomku, więcej zdjęć pojutrze
Justynko, będą zdjęcia na pewno
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Storczykowa Chatka III
Lucynko, zazdroszczę brasady. Moja na razie się namyśla czy już dojżała pseudobulwa czy nie. Jak już się namyśli to może puści jakiś pędzik... Na razie cieszę oczy Twoją (Ufff, już jestem na bieżąco )
Re: Storczykowa Chatka III
Lucynko ja już nie będę wnikać czy Ty czy Brassada nas trzymałyście w napięciu, ale ktoś musi zrobić zdjęcia
Pozdrawiam Julita
Moje Storczyki
Moje Storczyki
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka III
Małgorzatko, ja też myślę, że kwiaty w żółtym kolorze są najpiękniejsze. Jednak w kolorze pomarańczowym też je uwielbiam
Małgosiu, to teraz trzymamy kciuki za pędzik u Ciebie. Mnie zaskoczyła kwitnieniem, bo pseudo bulwy nie są do końca dojrzałe, widocznie ten typ tak ma
Kingusiu, ja tylko swoją za drzwi wygoniłam i powiedziałam, że bez pędu nie wpuszczę
Gosiu, zgadzam się z Tobą całkowicie
Julitko, to ona zwlekała naprawdę
Rysiu, pełny rozkwit nastąpił
Klaudio, cieszę się, że w końcu mnie odwiedziłaś, to chyba zasługa Brassady
Darku, na forum zawsze można liczyć na pomoc
Sylwuniu, takich komplementów co dzień się nie słyszy. Dziękuję Ci bardzo i tylko troszkę się boję czy na nie zasłużyłam ;:61
Moniko, Iwonko, dziękuję
Aga, normalnie wstyd tak mnie opuścić
Agnieszko, ja też jestem wszystkim u niej zachwycona
Najpierw obiecane u Magdy[empe], zdjęcie Phalaenopsisa Debora, którego kupiłam 12.10.2010r. w Obi. To był zły czas, bo Petra też wtedy kupiła takiego z tym, że olbrzyma i jej padł, a ja o swojego ciągle walczę. Był już reanimowany na wszystkie sposoby, zmieniałam doniczki i podłoże. Ma w tej chwili jednego rosnącego korzenia może 5 cm i trzy malutkie. Puścił w tym czasie trzy listki, na które nie miał siły, dwa podziurkowane i w końcu najmłodszego, który jak na razie wygląda na zdrowego
No i moja gwiazda: Brassada
Małgosiu, to teraz trzymamy kciuki za pędzik u Ciebie. Mnie zaskoczyła kwitnieniem, bo pseudo bulwy nie są do końca dojrzałe, widocznie ten typ tak ma
Kingusiu, ja tylko swoją za drzwi wygoniłam i powiedziałam, że bez pędu nie wpuszczę
Gosiu, zgadzam się z Tobą całkowicie
Julitko, to ona zwlekała naprawdę
Rysiu, pełny rozkwit nastąpił
Klaudio, cieszę się, że w końcu mnie odwiedziłaś, to chyba zasługa Brassady
Darku, na forum zawsze można liczyć na pomoc
Sylwuniu, takich komplementów co dzień się nie słyszy. Dziękuję Ci bardzo i tylko troszkę się boję czy na nie zasłużyłam ;:61
Moniko, Iwonko, dziękuję
Aga, normalnie wstyd tak mnie opuścić
Agnieszko, ja też jestem wszystkim u niej zachwycona
Najpierw obiecane u Magdy[empe], zdjęcie Phalaenopsisa Debora, którego kupiłam 12.10.2010r. w Obi. To był zły czas, bo Petra też wtedy kupiła takiego z tym, że olbrzyma i jej padł, a ja o swojego ciągle walczę. Był już reanimowany na wszystkie sposoby, zmieniałam doniczki i podłoże. Ma w tej chwili jednego rosnącego korzenia może 5 cm i trzy malutkie. Puścił w tym czasie trzy listki, na które nie miał siły, dwa podziurkowane i w końcu najmłodszego, który jak na razie wygląda na zdrowego
No i moja gwiazda: Brassada
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka III
Henrysiu, jeśli chodzi o ratowanie storczyków to jestem twarda jak skała
Sylwuniu słowa cenne tym bardziej, że od kobiety
No wybacz, ale jakby jakaś moja ciotka coś takiego zrobiła to wpadłabym w histerię i nie wiem czy uszłaby cała
Już nieraz się zastanawialiśmy nad niektórymi hybrydami i wnioski były takie, że są nieodporne. Debora, Elegant Beauty, Incognito [ właśnie mój stracił korzenie] trzeba na nie chuchać i dmuchać, a i tak czasem to nie pomaga Mało komu uda się mieć silniejszy egzemplarz
Małgorzatko, u mnie to była miłość od jednego rzutu okiem w jej stronę
Ciekawe czy druga pseudo bulwa też zakwitnie
Moniko, tylko Miltonii odpuściłam, nie będę jej dłużej męczyć niech sobie idzie w obłoczki
Sylwuniu słowa cenne tym bardziej, że od kobiety
No wybacz, ale jakby jakaś moja ciotka coś takiego zrobiła to wpadłabym w histerię i nie wiem czy uszłaby cała
Już nieraz się zastanawialiśmy nad niektórymi hybrydami i wnioski były takie, że są nieodporne. Debora, Elegant Beauty, Incognito [ właśnie mój stracił korzenie] trzeba na nie chuchać i dmuchać, a i tak czasem to nie pomaga Mało komu uda się mieć silniejszy egzemplarz
Małgorzatko, u mnie to była miłość od jednego rzutu okiem w jej stronę
Ciekawe czy druga pseudo bulwa też zakwitnie
Moniko, tylko Miltonii odpuściłam, nie będę jej dłużej męczyć niech sobie idzie w obłoczki
Re: Storczykowa Chatka III
Lucynko, rzeczywiście podobnie to wygląda Ja wczoraj zamowiłam spaghnum bo już mi sie skończyło i jak tylko przyjdzie to go wsadzę. Tylko ten sposób zadzialał u mnie do tej pory, więc i teraz spróbuję. Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Aha,też miałam Phal. Elegant Beauty i też nic z nich nie zostało (zdaje się że miałam dwa takie lub podobne).
Aha,też miałam Phal. Elegant Beauty i też nic z nich nie zostało (zdaje się że miałam dwa takie lub podobne).
Magda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczykowa Chatka III
Lucynko Brassada śliczna, a jeśli chodzi o p. Elegant Beauty lub Deborę to są to chyba faktycznie słabsze jakościowo hybrydy. Mój pierwszy Elegant Beauty rozleciał się dosłownie po miesiącu teraz mam drugiego, jeszcze się trzyma, to znaczy sklepowe kwiatki już mu przekwitły ale roślina stoi w miejscu, zobaczymy czy uda się doprowadzić ją do ponownego kwitnienia. Liście jak na razie wyglądają dobrze.
Re: Storczykowa Chatka III
Coś jest z tym elegancikiem, o mój walczę od chwili zakupu,już myślałam że jest dobrze a tu znowu to samo, chyba odetnę jego część z korzeniami powyżej listków które żółkną bo już nie wiem co z nim robić, zakwitł ale co z tego jak ususzył kolejne 3 listki, marnieje biedak w oczach
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Storczykowa Chatka III
Magdo, to dobrze, że masz wypróbowany sposób reanimacji, bo już wiesz jak działać. Trzymam kciuki
Elegant jest moim niespełnionym chciejstwem, ale zastanawiam się czy zdecyduję się na zakup jak go spotkam
Sylwuniu, doskonale Cię rozumiem i Twoje wątpliwości co do Debory
Czasem robimy co tylko umiemy, a storczyk pada
Zawsze są jakieś wyjątki i u niektórych te storczyki rosną, ale większości się nie udaje
Joanno z tego co pamiętam to w OG nie jest droga, otwórz zameczek i kup, bo warto
Ja czekałam na przecenę w Obi, bo cena była wysoka, a kwiatki przekwitały
Kasiu, no widzisz jesteśmy zgodne co do tych hybryd. Mam nadzieję, że teraz masz silniejszy egzemplarz i będzie dobrze
Petro, Twoje doświadczenie z tymi hybrydami jest najlepszym przykładem na ich słabość.
Wierzę, że i Ty wygrasz tą walkę
Tomku, masz rację to jest moje małe
Mimo wszystko to mam mały dołek
Spodziewałam się, że Philadelphia może mieć kłopoty z taką ilością pączków i sobie wykrakałam
Jeden pączek już zasuszyła, a u mnie zdarza się coś takiego rzadko
Zalałam też Cattleyę z największą pochewką Korzenie widać, że gniją, ale przecież teraz nie przesadzę, bo na pewno kwiatów nie będzie
Idę do Was odstresować się
Elegant jest moim niespełnionym chciejstwem, ale zastanawiam się czy zdecyduję się na zakup jak go spotkam
Sylwuniu, doskonale Cię rozumiem i Twoje wątpliwości co do Debory
Czasem robimy co tylko umiemy, a storczyk pada
Zawsze są jakieś wyjątki i u niektórych te storczyki rosną, ale większości się nie udaje
Joanno z tego co pamiętam to w OG nie jest droga, otwórz zameczek i kup, bo warto
Ja czekałam na przecenę w Obi, bo cena była wysoka, a kwiatki przekwitały
Kasiu, no widzisz jesteśmy zgodne co do tych hybryd. Mam nadzieję, że teraz masz silniejszy egzemplarz i będzie dobrze
Petro, Twoje doświadczenie z tymi hybrydami jest najlepszym przykładem na ich słabość.
Wierzę, że i Ty wygrasz tą walkę
Tomku, masz rację to jest moje małe
Mimo wszystko to mam mały dołek
Spodziewałam się, że Philadelphia może mieć kłopoty z taką ilością pączków i sobie wykrakałam
Jeden pączek już zasuszyła, a u mnie zdarza się coś takiego rzadko
Zalałam też Cattleyę z największą pochewką Korzenie widać, że gniją, ale przecież teraz nie przesadzę, bo na pewno kwiatów nie będzie
Idę do Was odstresować się