Comciowe zmiany ogrodowe
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Comciowe zmiany ogrodowe
Pora założyć nowy wątek - poprzedni mocno się zdezaktualizował.
Niestety choć wypadałoby zacząć jakimiś zdjęciami to ich nie będzie.
Mam problem z aparatem fotograficznym, jeśli uda mi się ten problem rozwiązać to zdjęcia się pokażą wkrótce.
Wrzesień nie był dla mnie łaskawy, albo goście albo choroba.
Tymczasem pogoda jak marzenie, gdybym miała czegoś sobie życzyć to trochę deszczu.
Najlepiej nocami :P
Tytuł nowego wątku jest oczywisty dla osób, które często do mnie zaglądają.
Każdy z nas wiecznie coś przesadza, dosadza i zmienia.
Ale u mnie zmiany dotyczą również układu ścieżek i podziału ogrodu na część ozdobną i warzywną.
Chociaż muszę powiedzieć że część warzywna zakończona jest rabatą z krzewów ozdobnych, a część ozdobna zakończona jest pasem krzewów owocowych i poziomek rozłogowych.
Więc podział jest umowny.
Do tego słynny już chyba tarasik.
Gdyby autostrady budowano w takim tempie jak powstaje mój tarasik to pewnie nie zdążylibyśmy do końca XXI wieku
Ale już lepiej, pora zabrać się za jesienne prace ogrodowe.
Wczoraj zebrałam całe wiaderko pomidorków - właśnie się suszą w piekarniku, a w garnku już gotowy przecier do wekowania.
Pora już kasować fasolkę szparagową, pomidory mają coraz więcej porażonych liści i coraz mniej owoców, zastanawiam się czy też już z nich nie zrezygnować...
Mogłabym przekopać warzywniak, jedno miałabym już z głowy.
Bo jesienią czeka mnie jeszcze przesadzanie róż i nie tylko.
Ale zdążę.
A jeśli nie zdążę to jest jeszcze wiosna :P
Trochę mnie tylko przeraża ilość gałęzi do palenia.
Mam sporą stertę gałęzi po ściętej gruszy a już widzę ile jeszcze dojdzie łętów po bylinkach.
Z samych tylko floksów będzie niezłe ognisko.
Wczoraj nie odważyłam się nic palić bo z naszych ogródków działkowych na ulicę unosiła się już niezła chmura dymu.
Może dzisiaj mniej osób będzie paliło ?
Co prawda suche gałęzie nie powinny dawać dymu ale co za dużo to niezdrowo.
Zresztą, poczekam do października.
Mam pytanie dla posiadaczy wierzby Hakuro.
Kupiłam na przecenie wierzbę szczepioną na wysokości 40 cm i nie mam pojęcia jak będzie wyglądała za kilka, kilkanaście lat.
Czy będzie rosła wzwyż, czy tylko będzie przyrastała jej korona ?
A jeśli urośnie to jak wysoko ?
Nie miała baba kłopotu - kupiła sobie wierzbę
Niestety choć wypadałoby zacząć jakimiś zdjęciami to ich nie będzie.
Mam problem z aparatem fotograficznym, jeśli uda mi się ten problem rozwiązać to zdjęcia się pokażą wkrótce.
Wrzesień nie był dla mnie łaskawy, albo goście albo choroba.
Tymczasem pogoda jak marzenie, gdybym miała czegoś sobie życzyć to trochę deszczu.
Najlepiej nocami :P
Tytuł nowego wątku jest oczywisty dla osób, które często do mnie zaglądają.
Każdy z nas wiecznie coś przesadza, dosadza i zmienia.
Ale u mnie zmiany dotyczą również układu ścieżek i podziału ogrodu na część ozdobną i warzywną.
Chociaż muszę powiedzieć że część warzywna zakończona jest rabatą z krzewów ozdobnych, a część ozdobna zakończona jest pasem krzewów owocowych i poziomek rozłogowych.
Więc podział jest umowny.
Do tego słynny już chyba tarasik.
Gdyby autostrady budowano w takim tempie jak powstaje mój tarasik to pewnie nie zdążylibyśmy do końca XXI wieku
Ale już lepiej, pora zabrać się za jesienne prace ogrodowe.
Wczoraj zebrałam całe wiaderko pomidorków - właśnie się suszą w piekarniku, a w garnku już gotowy przecier do wekowania.
Pora już kasować fasolkę szparagową, pomidory mają coraz więcej porażonych liści i coraz mniej owoców, zastanawiam się czy też już z nich nie zrezygnować...
Mogłabym przekopać warzywniak, jedno miałabym już z głowy.
Bo jesienią czeka mnie jeszcze przesadzanie róż i nie tylko.
Ale zdążę.
A jeśli nie zdążę to jest jeszcze wiosna :P
Trochę mnie tylko przeraża ilość gałęzi do palenia.
Mam sporą stertę gałęzi po ściętej gruszy a już widzę ile jeszcze dojdzie łętów po bylinkach.
Z samych tylko floksów będzie niezłe ognisko.
Wczoraj nie odważyłam się nic palić bo z naszych ogródków działkowych na ulicę unosiła się już niezła chmura dymu.
Może dzisiaj mniej osób będzie paliło ?
Co prawda suche gałęzie nie powinny dawać dymu ale co za dużo to niezdrowo.
Zresztą, poczekam do października.
Mam pytanie dla posiadaczy wierzby Hakuro.
Kupiłam na przecenie wierzbę szczepioną na wysokości 40 cm i nie mam pojęcia jak będzie wyglądała za kilka, kilkanaście lat.
Czy będzie rosła wzwyż, czy tylko będzie przyrastała jej korona ?
A jeśli urośnie to jak wysoko ?
Nie miała baba kłopotu - kupiła sobie wierzbę
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Witaj Mariolka w nowej części.
Z gałęziami to i ja mam problem pod tarasem,
leżą gałęzie z czereśni i gruszy wykopanej a mój M jakoś za cięcie i palenie się nie zabiera.
Został jeszcze jeden jałowiec do wykopania .
Genia
Z gałęziami to i ja mam problem pod tarasem,
leżą gałęzie z czereśni i gruszy wykopanej a mój M jakoś za cięcie i palenie się nie zabiera.
Został jeszcze jeden jałowiec do wykopania .
Genia
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariola - jak Twój wątek nosi nazwę "Comciowe zmiany ogrodowe" to jaką powinien nosić mój ?
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5076
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Madziu. Tak jak Oli. Doniczkowy ogród i budowa domu.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 688
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Będzie jej przyrastała tylko korona. Musisz ją przycinać, żeby ładnie wypuszczała młode pędy z ładnie wybarwionymi liśćmi. Taka nie przycinana moim zdaniem wygląda jak chaszcz.
Barbara
Barbara
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Comcia pisze: Wrzesień nie był dla mnie łaskawy, albo goście albo choroba.
Wnusia Ci się przecież urodziła...@ jedna
Hakuro... hmmm... moja szczepiona nie przyrasta na wysokość od trzech lat... a korona regularnie ciachana, też trzyma się stałych rozmiarów...
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Krysiu ale niedługo doniczki i budowa będą miały swój finał ;) i wtedy co? chyba zostanie "tam i z powrotem"
to właśnie był najważniejszy gość w domu a raczej gościówa ;)gorzata76 pisze:Comcia pisze: Wrzesień nie był dla mnie łaskawy, albo goście albo choroba.
Wnusia Ci się przecież urodziła...@ jedna
Hakuro... hmmm... moja szczepiona nie przyrasta na wysokość od trzech lat... a korona regularnie ciachana, też trzyma się stałych rozmiarów...
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
COMCIU ,przecież wiesz ,że drzewa szczepione na pniu nie rosną w zwyż .Pień zgrubieje ,ale nie urośnie .Jedynie korona będzie rosła tak ,jak jej na to pozwolisz .Hakuro wymaga częstego cięcia ,żeby się ładnie zagęszczała .Traktuj ją tak ,jak tą piękną trzmielinę ,na pniu .Chyba ją jeszcze masz .
- dzieci2
- 200p
- Posty: 279
- Od: 20 lip 2011, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: koło Wrocławia
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Choroba - rzecz przykra
Goście - cudowna - zwłaszcza, że to pewnie byli pierwsi goście Basi.
Swoje własne pomidory to coś fantastycznego. Ja też jestem maniaczką suszonych pomidorów.
Melduję się w nowym wątku
Asia
Goście - cudowna - zwłaszcza, że to pewnie byli pierwsi goście Basi.
Swoje własne pomidory to coś fantastycznego. Ja też jestem maniaczką suszonych pomidorów.
Melduję się w nowym wątku
Asia
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariolu masz dużo gałęzi do palenia .....ja też.....tylko moje jeszcze rosną Mam do wycięcia wiśnię i czereśnię.......nabierają mocy już kilka miesięcy.....pewnie będę czekała jeszcze wiosną
W życiu nie suszyłam pomidorów.....i powiem szczerze,ze to dla mnie abstrakcja......nie wyobrażam sobie jak to wygląda....przecież one mają tyle soku I do czego ich później używasz
W życiu nie suszyłam pomidorów.....i powiem szczerze,ze to dla mnie abstrakcja......nie wyobrażam sobie jak to wygląda....przecież one mają tyle soku I do czego ich później używasz
- dzieci2
- 200p
- Posty: 279
- Od: 20 lip 2011, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: koło Wrocławia
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Pozwolę sobie odpowiedzieć za Mariolę.
Ja używam suszonych pomidorów do wszelkiego rodzaju makaronów, risotta. Niektórzy używają również do mięs.
Ja uwielbiam suszone pomidory na chlebie
Suszy się tylko skórki, a z miąższu robi się np przecier.
Mariolciu sorry za prywatę
Asia
Ja używam suszonych pomidorów do wszelkiego rodzaju makaronów, risotta. Niektórzy używają również do mięs.
Ja uwielbiam suszone pomidory na chlebie
Suszy się tylko skórki, a z miąższu robi się np przecier.
Mariolciu sorry za prywatę
Asia
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Ładnie to tak z koleżanki się nabijać ?
Gości i to nocujących miałam przez tydzień z kawałkiem i było to związane właśnie z przyjściem na świat Basi.
Bardzo się cieszę że moja Hakuro nie wyrośnie na wielkie drzewo bo miałabym kłopot za kilka lat.
Za dużo cienia mam na działce ale nawet gdybym wycięła wszystkie drzewa to musiałabym jeszcze pójść za płot i ściąć wielki kasztan co mi rano zacienia działkę.
Zapomniałabym, musiałbym też zburzyć mur bo mi zacienia po południu
Jolu - mam trzmielinkę i ją też czeka przeprowadzka bo rośnie mi w pomidorach
Pytam o wielkość Hakuro bo do zaplanowania nasadzeń zostały mi dwie rabaty a zamierzam stworzyć z nich coś przestrzennego.
Zależy mi na tym by obok trzmieliny na pniu był np. świerk Conica ( mam i ładnie choć powolutku rośnie ) i jakaś rosplenica.
Mam też lilaka Meyera, lespedezę i tawułę szarą by było też kwitnąco.
Do tego cebulowe i bylinki.
Byle tylko nie narobić bałaganu
Oczywiście to na razie dość luźne dywagacje ale zależy mi na tym by główny trzon stanowiły rośliny o różnej barwie liści a zwłaszcza o różnym kształcie.
Oczywiście do pewnej wysokości, myślę że maksymalnie pozwolę sobie na jeden, dwa akcenty powyżej 2 metrów wysokości.
Co do suszonych pomidorów - dla mnie to też była abstrakcja, nigdy ich nawet nie jadłam.
Ale zrobiłam już wcześniej trochę a dwa dni temu zrobiłam sałatkę makaronową miedzy innymi z suszonymi pomidorami i wsiąkłam.
Suszone pomidory są po prostu tak aromatyczne, tak wspaniałe ( ale tylko jako dodatek ) że je pokochałam
A oliwa ze słoików ma co najmniej takie same atuty - pachnąca, mocno aromatyczna od ziół i czosnku, idealna do przyprawiania surówek czy sałatek.
Gości i to nocujących miałam przez tydzień z kawałkiem i było to związane właśnie z przyjściem na świat Basi.
Bardzo się cieszę że moja Hakuro nie wyrośnie na wielkie drzewo bo miałabym kłopot za kilka lat.
Za dużo cienia mam na działce ale nawet gdybym wycięła wszystkie drzewa to musiałabym jeszcze pójść za płot i ściąć wielki kasztan co mi rano zacienia działkę.
Zapomniałabym, musiałbym też zburzyć mur bo mi zacienia po południu
Jolu - mam trzmielinkę i ją też czeka przeprowadzka bo rośnie mi w pomidorach
Pytam o wielkość Hakuro bo do zaplanowania nasadzeń zostały mi dwie rabaty a zamierzam stworzyć z nich coś przestrzennego.
Zależy mi na tym by obok trzmieliny na pniu był np. świerk Conica ( mam i ładnie choć powolutku rośnie ) i jakaś rosplenica.
Mam też lilaka Meyera, lespedezę i tawułę szarą by było też kwitnąco.
Do tego cebulowe i bylinki.
Byle tylko nie narobić bałaganu
Oczywiście to na razie dość luźne dywagacje ale zależy mi na tym by główny trzon stanowiły rośliny o różnej barwie liści a zwłaszcza o różnym kształcie.
Oczywiście do pewnej wysokości, myślę że maksymalnie pozwolę sobie na jeden, dwa akcenty powyżej 2 metrów wysokości.
Co do suszonych pomidorów - dla mnie to też była abstrakcja, nigdy ich nawet nie jadłam.
Ale zrobiłam już wcześniej trochę a dwa dni temu zrobiłam sałatkę makaronową miedzy innymi z suszonymi pomidorami i wsiąkłam.
Suszone pomidory są po prostu tak aromatyczne, tak wspaniałe ( ale tylko jako dodatek ) że je pokochałam
A oliwa ze słoików ma co najmniej takie same atuty - pachnąca, mocno aromatyczna od ziół i czosnku, idealna do przyprawiania surówek czy sałatek.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8653
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariolka
Widzę, że szalejesz ze zmianami
Martwię się o Twój kręgosłup
Ja również uwielbiam suszone pomidory, nigdy sama nie suszyłam, napisz, jak to robisz, całe wkładasz, czy miąższ wyciskasz najpierw Moja Hakuro od lat utrzymuje się na podobnej wysokości, można utrzymać ją w ryzach jeśli chodzi o koronę, 2 - 3 razy w roku wystarczy przyciąć
Widzę, że szalejesz ze zmianami
Martwię się o Twój kręgosłup
Ja również uwielbiam suszone pomidory, nigdy sama nie suszyłam, napisz, jak to robisz, całe wkładasz, czy miąższ wyciskasz najpierw Moja Hakuro od lat utrzymuje się na podobnej wysokości, można utrzymać ją w ryzach jeśli chodzi o koronę, 2 - 3 razy w roku wystarczy przyciąć