Keiki (nowy przyrost) - porady
Keiki (nowy przyrost) - porady
Mój jeden storczyk wystaje z doniczki. Tzn rośnie nad doniczką, część korzeni ma na wierzchu. Zauważyłam, że w jednym miejscu pojawiła się jakby nowa roślina. Ma dwa listki. Czy właśnie tak się one rozmnażają?
Jak go odciąć i zasadzić w drugiej doniczce?
Na razie to są tylko 2 malutkie listki, każdy o długości 2-3cm.
Jak go odciąć i zasadzić w drugiej doniczce?
Na razie to są tylko 2 malutkie listki, każdy o długości 2-3cm.
A teraz odpowiem Mary-Tak będziesz kiedyś miała nową roślinkę, identyczną jak ta macierzysta,,...ale to kiedyś.
Nie spiesz się, ona na razie jest ściśle połączona z głównym pędem i nie
przeżyje odcinania.
Po pewnym czasie, zacznie wytwarzać korzenie własne ,takie powietrzne ,gdy bedą choćby 3 i dł.4-6cm można ją usamodzielnić.
Ja mam gigant storczyka* trzy w jednym* i już wszystkie puszczają pędy kwiatowe.
Nie rozdzielałam, pięknie to wygląda i widać, im to nie przeszkadza.
A jak nie szkodzi,to nie ruszam, taką mam zasadę.
Mary więc spokojniutko, one sobie będą rosnąć razem. Masz po prostu szczęście
że tak rozmnożysz storczyka, rzadkie zjawisko-basal keiki-czyli potomstwo
,dziecko przy korzeniu bazowym- tak się nazywa ten nowy przyrost. Normalnie i w naturze rozmnaża się przez wysiew nasion na pożywkach lub hodowlanie, metodą kultur tkankowych in vitro.
Pokażę fotki moich storczyków tak rosnących, abyś miała mniejsze obawy.
A korzenie, że wystają??? część jest powietrzna, im nie szkodzi ale możesz
poprawić troszke podłoże, bo korzeniska wypychają bryłę do góry.Podsyp kory,ewent.wsadż do większej doniczki.
I chroń maleństwo,aby nie uszkodzić,nie zalać.
powodzenia Ci życzę i pytaj, gdy będziesz mieć wątpliwości.
Gratuluję swojego przychówku :P już własnego!!!!!
oj,nocnie się zrobiło paaaaaa,jutro fotki wrzucę
serdeczności dla Was
Jovanka
Nie spiesz się, ona na razie jest ściśle połączona z głównym pędem i nie
przeżyje odcinania.
Po pewnym czasie, zacznie wytwarzać korzenie własne ,takie powietrzne ,gdy bedą choćby 3 i dł.4-6cm można ją usamodzielnić.
Ja mam gigant storczyka* trzy w jednym* i już wszystkie puszczają pędy kwiatowe.
Nie rozdzielałam, pięknie to wygląda i widać, im to nie przeszkadza.
A jak nie szkodzi,to nie ruszam, taką mam zasadę.
Mary więc spokojniutko, one sobie będą rosnąć razem. Masz po prostu szczęście
że tak rozmnożysz storczyka, rzadkie zjawisko-basal keiki-czyli potomstwo

Pokażę fotki moich storczyków tak rosnących, abyś miała mniejsze obawy.
A korzenie, że wystają??? część jest powietrzna, im nie szkodzi ale możesz
poprawić troszke podłoże, bo korzeniska wypychają bryłę do góry.Podsyp kory,ewent.wsadż do większej doniczki.
I chroń maleństwo,aby nie uszkodzić,nie zalać.
powodzenia Ci życzę i pytaj, gdy będziesz mieć wątpliwości.
Gratuluję swojego przychówku :P już własnego!!!!!
oj,nocnie się zrobiło paaaaaa,jutro fotki wrzucę
serdeczności dla Was

Jovanka
Jovanka, ale mnie pocieszyłaś ;)
Bedę czekać, bo warto.
Mały odrost jest na razie rzeczywiście bardzo mały, a na wiosnę planuję cały kwiat przesadzić do większej doniczki.
Jovanko, zastanawiam sie tylko dlaczego dwa storczyki wypuściły po 1 pędzie, a ten który sie tak rozrasta jakby nigdy nic - mało że ma odrost, to jeszcze sam wypuścił 2 pędy...
A poza tym... piszesz że storczyki zanim trafią do kwiaciarni są hodowane 3 latka? Dobrze zrozumiałam???
Bedę czekać, bo warto.
Mały odrost jest na razie rzeczywiście bardzo mały, a na wiosnę planuję cały kwiat przesadzić do większej doniczki.
Jovanko, zastanawiam sie tylko dlaczego dwa storczyki wypuściły po 1 pędzie, a ten który sie tak rozrasta jakby nigdy nic - mało że ma odrost, to jeszcze sam wypuścił 2 pędy...
A poza tym... piszesz że storczyki zanim trafią do kwiaciarni są hodowane 3 latka? Dobrze zrozumiałam???
witam :P
pokazuje od tej inne strony storczyki-być może przyda się taki instruktaż
fot.1---> możliwe wytworzenie nowej roślinki na starym pędzie kwiatowym,można oddzielać gdy korzenie urosną do 5-6 cm-powinny być 2-3 minimum.Roślinka również urośnie,czasami zakwitnie.

fot.2---> storczyk w swojej bazie wytworzył dwa nowe przyrosty,wszystko połączone,splątane i....sobie rośnie w całości.Teraz jest w fazie wzrostu pędów
kwiatowych/widoczne na fotkach/ więc rozdzielenie zostawiam na po....kwitnieniu

fot.3,4---> również uderzenie :P kolorami* po oczach* falenopsisy


Mary, nie pomyliłam tych lat----->taki cykl i nic się nie podgoni. A są i takie,które potrzebują do 6 -8 lat.Gdy też myślę o tym, to droga do osiągnięcia sukcesu w storczykach u hodowców profesjonalnych jest wprost przerażająca. Na efekt kwitnienia czekają 3 lata/lub.5,6/ i jest wielką niewiadomą ,co będzie z tego, co skrzyżowali :P .
I nie dość wyczekiwania to, aby zarejestrować storczyka trzeba udowodnić, że ponowne kwitnienie po...3/lub5,6 lat/ latach jako pokolenie tej pierwszej ma identyczne cechy.
Ja mówię, że hodowca przy jednym kwiatku potrafi się zestarzeć. ;:95
I właśnie cena storczyków z tego już względu nie może być niska. Oczywiście
dzisiejsze techniki pozwalają wytwarzać jak w fabryce siewki...>ale ta droga wzrostu jest prawie taka sama....czyli dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga...
Odpada ten czynnik rejestracji, bo już wiadome co kiełkuje.Ale tyle lat!
serdeczności Jovanka
pokazuje od tej inne strony storczyki-być może przyda się taki instruktaż
fot.1---> możliwe wytworzenie nowej roślinki na starym pędzie kwiatowym,można oddzielać gdy korzenie urosną do 5-6 cm-powinny być 2-3 minimum.Roślinka również urośnie,czasami zakwitnie.

fot.2---> storczyk w swojej bazie wytworzył dwa nowe przyrosty,wszystko połączone,splątane i....sobie rośnie w całości.Teraz jest w fazie wzrostu pędów
kwiatowych/widoczne na fotkach/ więc rozdzielenie zostawiam na po....kwitnieniu

fot.3,4---> również uderzenie :P kolorami* po oczach* falenopsisy


Mary, nie pomyliłam tych lat----->taki cykl i nic się nie podgoni. A są i takie,które potrzebują do 6 -8 lat.Gdy też myślę o tym, to droga do osiągnięcia sukcesu w storczykach u hodowców profesjonalnych jest wprost przerażająca. Na efekt kwitnienia czekają 3 lata/lub.5,6/ i jest wielką niewiadomą ,co będzie z tego, co skrzyżowali :P .
I nie dość wyczekiwania to, aby zarejestrować storczyka trzeba udowodnić, że ponowne kwitnienie po...3/lub5,6 lat/ latach jako pokolenie tej pierwszej ma identyczne cechy.
Ja mówię, że hodowca przy jednym kwiatku potrafi się zestarzeć. ;:95
I właśnie cena storczyków z tego już względu nie może być niska. Oczywiście
dzisiejsze techniki pozwalają wytwarzać jak w fabryce siewki...>ale ta droga wzrostu jest prawie taka sama....czyli dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga...
Odpada ten czynnik rejestracji, bo już wiadome co kiełkuje.Ale tyle lat!

serdeczności Jovanka

Tak właśnie wygląda mój rozmnażający się storczyk.
Na tym drugim zdjęciu chyba dobrze widac, że duża roślina jest jakby w powietrzu. Tak naprawdę jest stabilna tylko dzięki patyczkom. Wcześniej leżala na tym malutkim.
Nie wiem jak na wiosnę przesadzić roślinki, bo są ustawione dwupoziomowo.
Mała jest na ziemi, a duża w powietrzu.
Na tym drugim zdjęciu chyba dobrze widac, że duża roślina jest jakby w powietrzu. Tak naprawdę jest stabilna tylko dzięki patyczkom. Wcześniej leżala na tym malutkim.
Nie wiem jak na wiosnę przesadzić roślinki, bo są ustawione dwupoziomowo.
Mała jest na ziemi, a duża w powietrzu.
Mary :P piekna jest Twoja donica ze storczykami=rodzinka!!!!
To,ze w powietrzu, nie szkodzi-one tak lubią,to właśnie ich korzenie powietrzne
najwięcej korzystaja i jest im dobrze.
W naturze wiszą sobie na drzewach i wcale nie potrzebują doniczek-to dla naszej wygody wsadzamy je w ubranka. :P ,gorsety.
To maleństwo piekniunie :P .na razie, niech sobie rosną razem,gdy będziesz przesadzać to dam fotki instruktażowe, abyś wiedziała, co przy okazji wyciąć
skrócić i wyrzucić :P ale sie porymowało :P
Nie wiem czy pisałam,ale chroń środek tego małego przed pozostawieniem wody w nim, może nastąpić gnicie środka wzrostu. Akurat to ich :P czułe miejsce.
Mary, do podlewania najlepsza jest deszczówka, może być woda ze śniegu-nie wiem jakiej używasz?? więc podpowiadam.
Troszkę nalotów po twardej wodzie widzę, więc takie moje skojarzenia.
A to można usunąć z liści,przeszkadza w asymilacji-wacikiem 1 litr wody+kropelki 2-3 / z cytryny.
Ale wspaniale rośnie i będzie kwitło,więc jest ok.z rośliną.
Gratuluję, podziwiam Was
w boju,
dobrze,że moje podpowiedzi są czytelne ,bo spotkałam się z opinią *czarnej magii* w tej dziedzinie.
Jovanka
To,ze w powietrzu, nie szkodzi-one tak lubią,to właśnie ich korzenie powietrzne
najwięcej korzystaja i jest im dobrze.
W naturze wiszą sobie na drzewach i wcale nie potrzebują doniczek-to dla naszej wygody wsadzamy je w ubranka. :P ,gorsety.
To maleństwo piekniunie :P .na razie, niech sobie rosną razem,gdy będziesz przesadzać to dam fotki instruktażowe, abyś wiedziała, co przy okazji wyciąć
skrócić i wyrzucić :P ale sie porymowało :P

Nie wiem czy pisałam,ale chroń środek tego małego przed pozostawieniem wody w nim, może nastąpić gnicie środka wzrostu. Akurat to ich :P czułe miejsce.
Mary, do podlewania najlepsza jest deszczówka, może być woda ze śniegu-nie wiem jakiej używasz?? więc podpowiadam.
Troszkę nalotów po twardej wodzie widzę, więc takie moje skojarzenia.
A to można usunąć z liści,przeszkadza w asymilacji-wacikiem 1 litr wody+kropelki 2-3 / z cytryny.
Ale wspaniale rośnie i będzie kwitło,więc jest ok.z rośliną.
Gratuluję, podziwiam Was

dobrze,że moje podpowiedzi są czytelne ,bo spotkałam się z opinią *czarnej magii* w tej dziedzinie.
Jovanka
Mary :P
Mamusia z maleństwem czuje się całkiem, całkiem i jeszcze musi poczekać na
rozłączenie.
A te kwitnące...hmmmm czy musisz przesadzać po kwitnieniu? - generalnie to 1,5-2 lat to okres bezpieczny, ale nie szkodzi zrobić w międzyczasie wywrotkę bryły korzeniowej i zajrzeć co się w korzeniach dzieje. Zrobisz tak , po kwitnieniu, ale przygotuj sobie korę , bo pewnie częściowo będzie trzeba uzupełnić * :P * coś w podłożu--->taka mała ispekcja ,nie zaszkodzi.
Gratuluję
ładnego kwitnienia, :P Tobie i storczykom.
pzdr.Jovanka
Mamusia z maleństwem czuje się całkiem, całkiem i jeszcze musi poczekać na
rozłączenie.
A te kwitnące...hmmmm czy musisz przesadzać po kwitnieniu? - generalnie to 1,5-2 lat to okres bezpieczny, ale nie szkodzi zrobić w międzyczasie wywrotkę bryły korzeniowej i zajrzeć co się w korzeniach dzieje. Zrobisz tak , po kwitnieniu, ale przygotuj sobie korę , bo pewnie częściowo będzie trzeba uzupełnić * :P * coś w podłożu--->taka mała ispekcja ,nie zaszkodzi.
Gratuluję

pzdr.Jovanka

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Chyba nie będę zakładała nowego wątku, bo tutaj się ładnie wpasuje 
Chodzi mi o keiki, które wyrosło na moim storczyku jakieś parę miesięcy temu. Najpierw było mi przykro, że sie pojawił, bo wszędzie pisali, że to "efekt niewłaściwej pielęgnacji", ale teraz wiem, że to przyszły nowy członek mojej zielonej rodzinki, więc cieszę się na niego. Jest jednak pewno małe ale.... mój keiki jest już wielgachny! Wygląda tak:

Niestety do teraz nie wypuścił NIC, co mogłoby przypominać korzonki. Po prostu ani śladu:

A "mama" - zamiast "dzieckiem" - w tym samym czasie zajmuje się wypuszczaniem własnych korzeni:

Co robić? Czy można jakoś pobudzić keiki, by zaczęło wypuszczać własne korzonki? Może obłożyć miejsce, z którego wyrasta ziemią dla storczyków, albo coś podobnego? Jak mu "wytłumaczyć", że pora się usamodzielnić? A może to tak ma być? Jovanko, podpowiedz proszę!

Chodzi mi o keiki, które wyrosło na moim storczyku jakieś parę miesięcy temu. Najpierw było mi przykro, że sie pojawił, bo wszędzie pisali, że to "efekt niewłaściwej pielęgnacji", ale teraz wiem, że to przyszły nowy członek mojej zielonej rodzinki, więc cieszę się na niego. Jest jednak pewno małe ale.... mój keiki jest już wielgachny! Wygląda tak:


Niestety do teraz nie wypuścił NIC, co mogłoby przypominać korzonki. Po prostu ani śladu:

A "mama" - zamiast "dzieckiem" - w tym samym czasie zajmuje się wypuszczaniem własnych korzeni:

Co robić? Czy można jakoś pobudzić keiki, by zaczęło wypuszczać własne korzonki? Może obłożyć miejsce, z którego wyrasta ziemią dla storczyków, albo coś podobnego? Jak mu "wytłumaczyć", że pora się usamodzielnić? A może to tak ma być? Jovanko, podpowiedz proszę!
Witaj Kari :P
W większości, tak do końca ...nie powiemy ,jaki jest powód zainicjowania keiki.
Stres, warunki temperaturowo-świetlne, uwarunkowania genetyczne, itp.itd
---->to podstawowe z palety przyczyn.
I nie problem ale taki mały kłopocik. :P
Rekompensatą naszych trosk jest zdobycie nowej, identycznej rośliny + doświadczenie.
Co robić, jak pomóc-->myślę, że jak skończy kwitnąć :P keiki pomyśli o korzeniach.
Mozna pomóc ---> pod samą *pietkę* malucha umiejscowić kompresik /sphagnum ,ręcznik papierowy,mech zielony/Zrobić jakby opaskę wogół, taki lużny opatruneczek i leciutko spyskiwać.Ale wieeele ostrożności ,aby nie było gnicia lokalnego , zwłaszcza młode listki
są wrażliwe!!!!!!.Ale tak ,aby do nocy wysychało.
Roślina i tak korzysta z wilgoci i pożywienia od *matki*
To będzie dodatkowy rezerwuar wilgoci i kto wie
czy nie sprowokuje maleństwo do wypuszczenia korzeni. Bo żeby oddzielać to muszą urosnąć.
Pocieszę Cię :P , ze taki stan *O korzeni +kwiaty* może się dłuuuuu .....go utrzymywać. też atrakcja.
Ważne, ze Twój storczyk w całości wygląda ok-i to co jest w górze, na razie nie obciąża rośliny macierzystej.
Postaram się troszkę póżniej , wrzucić fotki takich cudaków , aby zobaczyć co one mogą :P
gratuluję przybytku :P
Jovanka
W większości, tak do końca ...nie powiemy ,jaki jest powód zainicjowania keiki.
Stres, warunki temperaturowo-świetlne, uwarunkowania genetyczne, itp.itd

---->to podstawowe z palety przyczyn.
I nie problem ale taki mały kłopocik. :P
Rekompensatą naszych trosk jest zdobycie nowej, identycznej rośliny + doświadczenie.
Co robić, jak pomóc-->myślę, że jak skończy kwitnąć :P keiki pomyśli o korzeniach.
Mozna pomóc ---> pod samą *pietkę* malucha umiejscowić kompresik /sphagnum ,ręcznik papierowy,mech zielony/Zrobić jakby opaskę wogół, taki lużny opatruneczek i leciutko spyskiwać.Ale wieeele ostrożności ,aby nie było gnicia lokalnego , zwłaszcza młode listki
są wrażliwe!!!!!!.Ale tak ,aby do nocy wysychało.
Roślina i tak korzysta z wilgoci i pożywienia od *matki*
To będzie dodatkowy rezerwuar wilgoci i kto wie

Pocieszę Cię :P , ze taki stan *O korzeni +kwiaty* może się dłuuuuu .....go utrzymywać. też atrakcja.
Ważne, ze Twój storczyk w całości wygląda ok-i to co jest w górze, na razie nie obciąża rośliny macierzystej.
Postaram się troszkę póżniej , wrzucić fotki takich cudaków , aby zobaczyć co one mogą :P
gratuluję przybytku :P
Jovanka
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
O kuchnia.... No to ładnieJovanka pisze: taki stan *O korzeni +kwiaty* może się dłuuuuu .....go utrzymywać. też atrakcja.


W końcu cierpliwość to cnota

Dziękuję Ci, Jovanko, pozdrawiam!
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.