Zima 2011/1012

[Lorrie]

Słuchajcie, co z tą zimą..? Nie, żebym za nią tęskniła, ale po cichu się łudzę, że jednak w tym roku nas tak nie przyciśnie. Zapowiadają u nas na Dolnym Śląsku na najbliższy tydzień temperatury dodatnie, nawet w okolicach +10 stopni. Sąsiedzi pytają, czemu ja - taka ogrodniczka jeszcze roślin nie ogryłam na zimę, a ja na to: zaparzyć sieę w tej włókninie mają ...?

[anwi]

Ja też jeszcze nie okryłam. Śledzę prognozy i tyle. I po cichutku, żeby nie zapeszyć, cieszę się, że w tym tygodniu ma u mnie deszcz padać. Być może pod koniec tygodnia trochę śniegu spadnie, ale temperatury raczej powyżej zera, niewiele, ale jednak.

[Lorrie]

Ważne że na plusie. Ja poszyłam sobie pokrowce na rośliny z cichą nadzieją, że nie będę musiała ich używać

[X-A-9]

Jak dla mnie może być jak jest, ostatnie dwie zimy były poniżej normy, wiele roślin nie zregenerowało się tak jak powinny a więc liczę na łagodny przebieg. Tylko deszczu brak...

[Deirde]

Nie tylko brak śniegu ale brak opadów - deszczu jest najgorszy - przecież w telewizji mówili o wysychaniu rzek. Jak tak dalej pójdzie zaczniemy stepowieć.

[mr25ur]

ogacania ich nie będzie. Mają sobie same dać radę.

Ogacanie? idzie o ocieplanie?

ps. u mnie morela somo cała w zieloniutkich liściach, a wszystkie inne gatunki bez lisci.

[Lorrie]

U mnie było dzis w dzień +8 stopni ... w nocy niestety przymrozki ...

[misiaczekm]

Nie tylko brak śniegu ale brak opadów - deszczu jest najgorszy - przecież w telewizji mówili o wysychaniu rzek. Jak tak dalej pójdzie zaczniemy stepowieć.

Oni zawsze straszą... A co z tą wodą co padała w czerwcu, lipcu i sierpniu?

Ostatni tydzień na plusie (4-6) - od dziś w nocy wróciły przymrozki...

[krzysztofkhn]

mr25ur !
Tam gdzie mam działkę miejscowi zabezpieczenie drzewa na zimę nazywają ogacaniem. Kiedyś ten termin związany był z domem. Okazuje się , że język jest żywy i to określenie zostało przeniesione na drzewka.

[X-A-9]

Nie tylko brak śniegu ale brak opadów - deszczu jest najgorszy - przecież w telewizji mówili o wysychaniu rzek. Jak tak dalej pójdzie zaczniemy stepowieć.

Oni zawsze straszą... A co z tą wodą co padała w czerwcu, lipcu i sierpniu?

Ostatni tydzień na plusie (4-6) - od dziś w nocy wróciły przymrozki...

Tego deszczu dawno już nie ma... zresztą wystarczy jechać w beskidy i zobaczyć ile wody w rzekach i studniach, danych nie ściągnęli z kosmosu.

[john_clock]

Oni zawsze straszą... A co z tą wodą co padała w czerwcu, lipcu i sierpniu?

Ta, co padała w czerwcu i lipcu, dawno spłynęła. W sierpniu już mało padało. Natomiast w ciągu kolejnych trzech miesięcy deszczowe dni można policzyć na palcach jednej ręki, w tym to, co teraz słyszę za oknem. Kaptur od kurtki odpiąłem właściwie na stałe. Przejeżdżając przez Wisłę w Warszawie cieszę wzrok niespotykanie niskim poziomem wody. Tej mapki też nie widziałem jeszcze w takich barwach: http://pogodynka.pl/polska/hydro - stan "poniżej minimum", co to takiego? Więc jest coś na rzeczy.

[anwi]

W niemieckiej Koblencji niespotykanie niski od lat (z powodu suszy) poziom wody w Renie odsłonił bombę z czasów II wojny światowej. Zarządzono największą w historii powojennych Niemiec ewakuację ludności (ewakuowano jakieś 45000 osób).
http://www.rhein-zeitung.de/regionales/ ... 45871.html
http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-16018659

[Lorrie]

Wigilia bez śniegu..? http://www.sfora.pl/Swieta-bez-sniegu-J ... oza-a38365