Pokochałam storczyki ale..

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Pokochałam storczyki ale..

Post »

...potrzebuje pomocy

Witajcie. Jestem tutaj nowa. Mam na imię Edyta. Pierwsze co zrobiłam to poczytałam sobie trochę postów i pooglądałam wasze cudowne, przepiękne storczyki Wszystkim gratuluje ;:63

Niedawno dostałam fioletowego stroczyka. Wszystko było w porządku dopóki oczywiście nie trzeba było odkręcać grzejników. Teraz z jakiś tydzień temu 2-3 pączki mi obeschły. Martwię się o niego, bo wydaje mi się, że chyba coś źle robię no i po obserwacji forum wydaje mi się, że powinnam go przesadzić, bo nie podoba mi się, że kolba jest tak wysoko od doniczki no i widać bardzo wiele obeschłych korzeni.


Zdjęcia nie są najlepszej jakości, bo robione marną komórką która już wysiada, ale pewnie coś widać i coś mi poradzicie co mam z nim zrobić i najlepiej kiedy. Kwiat jeszcze kwitnie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co zrobić z tymi pędami? Poucinać je czy zostawić i poczekać do czasu przesadzenia?
Awatar użytkownika
marzenkaa
100p
100p
Posty: 164
Od: 23 lis 2011, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

uważam że jeśli juz chcesz przesadzać to wstrzymaj sie aż do przekwitnięcia. Paczki mogą opadać przez aklimatyzację, zmianę warunków, jeśli podejrzewasz niską wilgotność możesz postawić doniczkę na zalanej wodą podstawce z keramzytem, u mnie sie to sprawdza i wilgotność trzyma się w granicach 70% a i pędów nie obcinaj póki same nie uschną bo storczyk może z uśpionych na nich oczek jeszcze jakieś pączki wypuścić
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Właśnie czekam aż przekwitnie, bo szkoda byłoby mi tych kwiatków a już dość długo i nawet ładnie się trzymają.

A co zrobić z tymi dwoma gałęziami na których nic już nie rośnie - obciąć je czy zostawić na razie?
Awatar użytkownika
marzenkaa
100p
100p
Posty: 164
Od: 23 lis 2011, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

o nich też mówiłam - zostaw, niektóre storczyki na takim pędach kwitną nawet kilka lat, storczyk sam zadecyduje co z nim zrobić
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Ja tnę najczęściej suche pędy (nie gałęzie) a u Twojego są zielone. Tak jak już napisała Marzenka - Twój Phalaenopsis przechodzi aklimatyzację i to często powoduje opadanie kwiatów. Poza tym czas zimowy z krótkim dniem i małą ilością śwaitła nie jest dobrym okresem do utrzymywania pączków i jeśli rośliny nie są odpowiednio doświetlane to często je tracą. napiszę ptrzy okazji,że masz pęknie rozgałęzionego phalaenopsisa, tyle pędów kwiatowych - musiał to być fantastyczny widok jak kwitł i jeszcze się takim widokiem tutaj pochwalisz.

Jeśli chodzi o trzon (to ta w/g Ciebie kolba) to poczekaj z przesadzaniem. Jak puści więcej korzeni napowietrznych to będziesz mogła go odmłodzić i być może pozostałość bezlistna puści Ci basal keiki (u mnie tak się stało i teraz mam dwie identyczne roślinki).
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Faktycznie - byłam pod wielkim wrażeniem kiedy w domu z jednego pędu wypuścił tyle rozgałęzień no i naprawdę przynajmniej na dwóch ładnie utrzymywały się długo kwiatki a na tym czwartym co teraz jeszcze one są - pączki mi zaczęły umierać. Myślałam, że to moja wina i że pewnie ma za sucho i go podlałam no ale mija już ponad tydzień i dzisiaj chciałam go znowu podlać, ale zauważyłam, że wewnątrz doniczki ma krople rosy. Czytałam, że to znaczy, że kwiatek ma jeszcze mokre podłoże, więc go na razie zostawię w spokoju chociaż chciałam zastosować nawóz, bo od kiedy go ma to go nie nawoziłam. Kwiaty długo się już trzymają i wciąż wyglądają pięknie co bardzo mi sprawia dużo radości :)

Mergen - w tym rzecz, że ja nie wiem czy on puści jeszcze jakieś korzenie, bo widać, że one były ale albo w sklepie je zalali albo ja sama się do tego przyczyniłam, bo zgniły i je poobcinałam.

Za radą Marzenki chciałam kupić kermazyt, ale jak na złość u nas go nie ma nigdzie w sklepach. Aktualnie wieszam mokry ręcznik na kaloryferze i widzę, że w pokoju mam 65 wilgotności (wieczorem jest ponad 50) ale jak będę w mieście to go na pewno kupię.


Chciałam zapytać czy to coś złego, bo na ten głównej łodydze mam takie jakby wygryzione ślady i są one białego koloru? Czy to jakiś robak sobie w nim żyje, bo to chyba nie jest normalne? Nie mogę zrobić zdjęcia, bo telefon tego nie chwyci.
Awatar użytkownika
marzenkaa
100p
100p
Posty: 164
Od: 23 lis 2011, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

musiałabyś jakiś czas zaobserwować tę zmianę, jak sie nic nie nie będzie działo to może być tylko niegroźne uszkodzenie mechaniczne
Awatar użytkownika
vito157
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 668
Od: 26 sie 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: cork
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

rosarita pisze:Chciałam zapytać czy to coś złego, bo na ten głównej łodydze mam takie jakby wygryzione ślady i są one białego koloru? Czy to jakiś robak sobie w nim żyje, bo to chyba nie jest normalne? Nie mogę zrobić zdjęcia, bo telefon tego nie chwyci.
Czy to nie są ślady po kwiatach?
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Albo wełnowce - paskudy ;:14 Jeśli się da je ściągnąć wacikiem nacączonym wodą z płynem do naczyń i kilkoma kroplami spirytusu to są one :(
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Vito - nie są to pozostałości po kwiatach ponieważ to zupełnie inaczej wygląda.

Merghen - to chyba też nie wełnowce, bo to nie wygląda jakby ktoś żył na łodydze... To po prostu jest wygryzione i podobne jakby jakiś kornik go zjadał. Nie wiem czy sprawcą może być pajączek, bo kiedyś non stop zrzucałam ze storczyka pajęczynę. Teraz chyba już go nie ma, bo włożyłam do doniczki czosnek więc może w końcu się wyniósł z mojego kwiatka.

Wklejam marne zdjęcie, ale może dzięki temu będziecie mogli coś więcej doradzić.

Obrazek

Wydaje mi się, że to się nie powiększa, ale zwrócę większą uwagę na to.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2403
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Jezeli nie stwierdzasz obecności "obcych" to.... wystarczy ranki zdezynfekować , osuszyć.I obserwować.
Działalność "sysaka " była ;a w tej grupie....wszystkie prawie szkodniki spotykane na storczykach i innych kwiatach
mają do tego przystosowany aparat ssący :P
Jeżeli była pajęczyna to pewnie przędziorek grasował.......On uszkodzić może wszystkie części roślin.

I dobrze,ze go nie nie znajdujesz.Ale czujnym trzeba być...bo paskudy tak szybko nie rezygnują...
Ochronnie i długotrwale działają m.innymi pałeczki Provado.....

Pozdrawiam JOVANKA.
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

Dziękuje Jovanko. Mam nadzieję, że to był jedynie mały pająk a ślady na łodydze już były zanim go dostałam, no ale cóż - nie pamiętam jak to było a że na kwiatku coraz bardziej mi zaczęło zależeć to teraz dostrzegam takie rzeczy.
Czym mam go zdezynfekować?
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2403
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pokochałam storczyki ale..

Post »

:P Przędziorek należy do roztoczy. Nie jest pająkiem .
Ale.. jest to ...pajęczak i jako dorosły osobnik tworzy pajęczynę.
Dla nas sygnał ostrzegawczy :!:
Myślę, że ...z czasem, przywykniesz do stałej inspekcji swoich storczyków. I mimo,ze nie wymagają one nadgorliwości ,to
nigdy nie wiadomo :roll: , co... "w trawie piszczy" i sieje nam spustoszenie.
To jest ich naturalne środowisko i muszą "pożyć..."

A dezynfekcja ? to co pod ręką masz- alk.izopropylowy, spirytus ,denaturat /tutaj min.70% mocy/ woda utleniona 3%
-na patyczek z wacikiem i lokalnie posmarować....Wyschnie i już!

Pozdrawiam,życzę powodzenia
- JOVANKA
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”