Kawon ( arbuz ) - część 2
Kawon ( arbuz ) - część 2
Kontynuacja części 1.
Comcia
Witam wszystkich jestem tu nowy ,ale uprawą arbuzów zajmuje się już od 3 sezonów.Przez pierwsze 2 sezony siałem tylko krajowe odmiany ale w zeszłym roku postanowiłem posiać nasiona arbuza kupionego w sklepie i się udało był nawet smaczniejszy od rosario czy janosika duży nie urósł 5 kg , ale była bardzo smaczny .Więc w tym roku kupiłem sobie nasiona arbuza jubileuszowego ,cal sweet i blue ribbion zamówię jeszcze odmiany all sweet i congo nasion jest po 60 sztuk a dla mnie to za dużo. Wiec jeśli ktoś chciał by się wymienić albo żebym wysłał mu na jakieś inne odmiany służę pomocą(nasze krajowe odmiany posiadam bingo rosario sugar baby crimson sweet janosik).W Polsce istnieje błędne przekonanie ,że można uprawiać tylko nasze krajowe odmiany ale jeśli te krajowe się udadzą to i te zagraniczne również wystarczy ziemi wyłożyć czarną włókniną
Comcia
Witam wszystkich jestem tu nowy ,ale uprawą arbuzów zajmuje się już od 3 sezonów.Przez pierwsze 2 sezony siałem tylko krajowe odmiany ale w zeszłym roku postanowiłem posiać nasiona arbuza kupionego w sklepie i się udało był nawet smaczniejszy od rosario czy janosika duży nie urósł 5 kg , ale była bardzo smaczny .Więc w tym roku kupiłem sobie nasiona arbuza jubileuszowego ,cal sweet i blue ribbion zamówię jeszcze odmiany all sweet i congo nasion jest po 60 sztuk a dla mnie to za dużo. Wiec jeśli ktoś chciał by się wymienić albo żebym wysłał mu na jakieś inne odmiany służę pomocą(nasze krajowe odmiany posiadam bingo rosario sugar baby crimson sweet janosik).W Polsce istnieje błędne przekonanie ,że można uprawiać tylko nasze krajowe odmiany ale jeśli te krajowe się udadzą to i te zagraniczne również wystarczy ziemi wyłożyć czarną włókniną
-
- 200p
- Posty: 259
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Kawon(arbuz)
Przemek, skąd tyle nasion w opakowaniu? Na kilogramy kupiłeś? W mojej torebce było z 10 nasionek arbuza.
Ja raczej nie jestem zainteresowana ponieważ mąż już kupił mi nasiona arbuza i mam sporo tego, nawet żółty się trafił
Dwa dni temu pierwsze próbne sianie nastąpiło Pewnie za szybko, ale już nie mogłam się doczekać
Ja raczej nie jestem zainteresowana ponieważ mąż już kupił mi nasiona arbuza i mam sporo tego, nawet żółty się trafił
Dwa dni temu pierwsze próbne sianie nastąpiło Pewnie za szybko, ale już nie mogłam się doczekać
Re: Kawon(arbuz)
Kupiłem je od zaprzyjaźnionego sprzedawcy a ten sprowadził je ze stanów a czemu aż tyle nasion nie mam pojęcia mniejszych opakowań nie miał więc wziąłem te.Z siewem zaczekam do marca albo nawet kwietnia teraz jest mało światła ale spróbować zawsze można
-
- 200p
- Posty: 259
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Kawon ( arbuz )
W sumie to jest moje trzecie podejście z arbuzami. Pierwsze bez powodzenia, lato było deszczowe i niestety padły, nie zabezpieczyłam je odpowiednio. Drugie podejście w szklarni, ale też nie udana próba, bo za późno posiane. Dlatego za trzecim razem postanowiłam wcześniej posiać i odchować w domu. Jaki będzie efekt dowiem się w sierpniu i tym razem mam nadzieję, że będę jadła swoje arbuzy Piszę się na Twoje nasionka po wakacjach
-
- 100p
- Posty: 181
- Od: 29 sty 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Re: Kawon ( arbuz )
Ja postanowiłem wysiać arbuza Kawon i Janosik , I sadzonki przykryję białą włukniną i co otym myślicie ?
-
- 200p
- Posty: 259
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Kawon ( arbuz )
Z tego co ja wiem, przykrywają czarną włókniną. Biały kolor odbija promienie słoneczne, czarny kolor odwrotnie przez co gleba się nagrzewa. Ja już myślałam czy nie zbudować jakiegoś osłonienia, powbijam paliki i na to folię. W razie deszczowej pogody będą bezpieczne.
Czy ktoś tu zagląda oprócz mnie i Przemka?
Czy ktoś tu zagląda oprócz mnie i Przemka?
Kawon ( arbuz ) cz.2
Zaglądam, czytam i zastanawiam się , czy u mnie arbuzy urosną w gruncie. Dwa lata temu próbowałam uprawy w szklarni,ale nic z tego nie wyszło, rozpełzło się toto jak zaraza, dwie kulki zawiązało i padło.W zeszłym roku nie próbowałam. Mam w związku z tym pytanie; czy ktoś z Pomorza uprawiał z powodzeniem arbuzy w gruncie? Jeżeli tak, to jaką odmianę? Pozdrawiam, Bożenka.
Pozdrawiam , Bożenka.
-
- 200p
- Posty: 259
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Kawon ( arbuz )
Bożenko, ja z zachodniopomorskiego i też miałam w szklarni. Owoc doszedł do rozmiarów piłeczki golfowej, ale ponieważ był już wrzesień zerwałam. Oczywiście zjadłam W tym roku odpowiednio go dokarmię i zadbam jak harlej1 napisał, bo u niego rosną ładnie arbuzy. Dwie roślinki posadzę w szklarni a pozostałe na zewnątrz. Zobaczę co z tego będzie
Re: Kawon ( arbuz )
Polecam "Złoto Wolicy" (mieszaniec) w zeszłym roku miałem najwięcej owoców z tej odmiany(w gruncie), warto spróbować.
wodnik
Re: Kawon ( arbuz )
Ja próbowałem zdobyć złoto wolicy, ale nigdzie nie byłem wstanie go zlokalizować. Jedynie Janosika udało mi się znaleźć.
-
- 200p
- Posty: 259
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Kawon ( arbuz )
Mam jeszcze 6 nasionek i mogę się z Tobą podzielić.treborx pisze:Ja próbowałem zdobyć złoto wolicy, ale nigdzie nie byłem wstanie go zlokalizować. Jedynie Janosika udało mi się znaleźć.
Ewentualnie, zobaczę u nas w ogrodniczym i kupię całe opakowanie.
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Kawon ( arbuz )
Arbuz "Złoto Wolicy" jest w katalogu Florekspolu...0,5g - 3,30. Jest tam też kilka innych ciekawych roślin.
pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
Re: Kawon ( arbuz )
W poprzednim roku próbowałem uprawiać Rosario F1. Wszystko było dobrze do momentu jak owoce przekraczały wielkość piłki tenisowej. Potem liście poczynając od początku łodygi (korzeni) zaczynały usychać i część nadziemna obumierała a co z tym idzie owoce przestawały rosnąć. Owoce dojrzewały całkiem fajnie bo w środku wyglądały jak należy, czyli czerwono-różowy miąższ, brązowe pestki, smak też niczego sobie. Tylko ta wielkość. Miałem sześć krzaków i wszystkie zachowywały się w ten sposób. Jeden po uschnięciu nawet odbił od korzenia i we wrześniu zawiązał kolejny owoc ale wszystko skończyło się jak poprzednio - wielkość piłki tenisowej, usychanie, koniec wegetacji i wzrostu owoców.
Macie może przypuszczenia co to może być? W tym roku również przymierzam się do arbuzów, wolałbym jednak uniknąć takich perypetii jak w zeszłym roku.
Na tym zdjęciu początek usychania
i tydzień później już po wszystkim
Na pierwszym zdjęciu po lewej stronie kawon odbija po całkowitym uschnięciu. Na dole zdjęcia kikut innego uschniętego kawona.
Dodam, że wody in nie szczędziłem.
Macie może przypuszczenia co to może być? W tym roku również przymierzam się do arbuzów, wolałbym jednak uniknąć takich perypetii jak w zeszłym roku.
Na tym zdjęciu początek usychania
i tydzień później już po wszystkim
Na pierwszym zdjęciu po lewej stronie kawon odbija po całkowitym uschnięciu. Na dole zdjęcia kikut innego uschniętego kawona.
Dodam, że wody in nie szczędziłem.
Pozdrawiam
Michał
Michał