Rabatka na gór stoku.
- majar
- 1000p
- Posty: 1006
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Rabatka na gór stoku.
Już od dawna wydeptuję ścieżki w Waszych ogrodach, wypadałoby pokazać coś mojego. Nie jest to działka, ani ogród w całym tego znaczeniu. To skromne rabatki (całe trzy) wydarte kamieniom. Na fajerwerki nie liczcie i na to, że systematycznie pisać będę, bom leń okrutny i bałaganiara straszna. Właśnie zgubiłam gdzieś zdjęcia w czeluściach kompa - te które miałam przygotowane na dzisiejsze otwarcie wątku.
Wysłałam ten wpis, coby odwrotu nie było - prosząc o cierpliwość na ciąg dalszy, który nastąpi.
Wysłałam ten wpis, coby odwrotu nie było - prosząc o cierpliwość na ciąg dalszy, który nastąpi.
- majar
- 1000p
- Posty: 1006
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Rabatka na gór stoku.
Zdjęcia znalazłam na Image, czyli pod samym moim nosem.
Ponad 30 lat temu nabyliśmy starą, rozpadającą się góralską chałupkę. Bez wody, elektryczności i...dachu. Kupowaliśmy zimową porą, domek zasypany był śniegiem - wraz ze śniegiem, wiosną zniknął dach, znaczy się był, ale dziurawy jak sito. Od trzech lat spędzam tam całe lato i staram się kamieniom wyrwać kawałek ziemi pod kwiaty i krzewy. W ubiegłym roku robiłam, to tak zapalczywie, że do dziś czuję to w kolanach i plecach.
No to wkleję rabatki z lewej, prawej i z pod kamiennego podestu.
Nareszcie dobrałam rozmiar zdjęć.
Ponad 30 lat temu nabyliśmy starą, rozpadającą się góralską chałupkę. Bez wody, elektryczności i...dachu. Kupowaliśmy zimową porą, domek zasypany był śniegiem - wraz ze śniegiem, wiosną zniknął dach, znaczy się był, ale dziurawy jak sito. Od trzech lat spędzam tam całe lato i staram się kamieniom wyrwać kawałek ziemi pod kwiaty i krzewy. W ubiegłym roku robiłam, to tak zapalczywie, że do dziś czuję to w kolanach i plecach.
No to wkleję rabatki z lewej, prawej i z pod kamiennego podestu.
Nareszcie dobrałam rozmiar zdjęć.
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Rabatka na gór stoku.
Piękne tereny . Uwielbiam góry .Zazdroszczę Ci ,że możesz w takim otoczeniu wypoczywać .
- majar
- 1000p
- Posty: 1006
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Rabatka na gór stoku.
O! Widzę, że mam gościa. Witam Danusiu i już wklejam coś kolorowego.
Na obrzeżach starej rabaty uzyskałam trochę miejsca dla roślinek jednorocznych. Przypołudniki były tylko w tym kolorze, ale i tak byłam zachwycona. Powtórzyły kwitnienie pod koniec lata. Cyklameny, mam nadzieję przezimują, bo rabaty pokryte są dużą warstwą śniegu. Na ostatnim zdjęciu widać siewki lwich paszczy z własnego siewu - kwitły dopiero w sierpniu.
Na obrzeżach starej rabaty uzyskałam trochę miejsca dla roślinek jednorocznych. Przypołudniki były tylko w tym kolorze, ale i tak byłam zachwycona. Powtórzyły kwitnienie pod koniec lata. Cyklameny, mam nadzieję przezimują, bo rabaty pokryte są dużą warstwą śniegu. Na ostatnim zdjęciu widać siewki lwich paszczy z własnego siewu - kwitły dopiero w sierpniu.
Re: Rabatka na gór stoku.
Wiele dałbym za ogród w takim miejscu
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Rabatka na gór stoku.
Cudnie cudnie jest u ciebie,cóż za widoki dawaj dalej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Rabatka na gór stoku.
Witam Cię Majeczko i podziwiam jakie śliczne widoki masz tam w górach na co dzień. Pewnie żałujesz że tam nie jesteś cały czas.
- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Rabatka na gór stoku.
Witaj Majeczko, i ja trafiłam do Ciebie. Twoje miejsce na ziemi jest piękne. Wstawiaj zdjęcia, nie ociągaj się. Widziałam Twoje robaczki, piękne, tu też będzie co oglądać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 993
- Od: 26 sty 2009, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: biesal.warmia i mazury
Re: Rabatka na gór stoku.
Witaj Majeczko.
Czekamy z niecierpliwością na kolejne zdjęcia.
Czekamy z niecierpliwością na kolejne zdjęcia.
Moje wątki
Zapraszam,Marzena
Zapraszam,Marzena
- majar
- 1000p
- Posty: 1006
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Rabatka na gór stoku.
O mantko, tyle gości, a ja taka nieprzygotowana! Witam ogrodniczki. Pozwólcie, że nim się nie rozkręcę, odpowiem Wam hurtem.
Wpadłam do Ewy i zwątpiłam w słuszność otworzenia mojego wątku. Gdzie ja z moimi rabatkami, do jej obłędnych traw i tego co zrobiła na swoim kawałku ziemi!
Ktoś mi zazdrości odpoczynku w górach... ja sama sobie zazdroszczę! Jak się wyjeżdża z ciasnej klitki w mieście, to ta chałupka, to istny pałac.
Domek po 35 latach już nie jest kurną chatką. Ma nowy dach, elektryczność, nowe kominy i ludzi, którzy o niego dbają - znaczy nas. (Dobrze, że mamy to już za sobą, bo jako emerytka - dziś już niewiele mogłabym zdziałać.) Z wodą są kłopoty - choć w ostatnich latach nie mogę narzekać, bo aura już o to zadbała i wody z nieba pod dostatkiem.
Fotki są z różnych lat, ale mówiłam, że bałaganiara jestem.
Na początku był... chaos. Działka zarośnięta, chatka chyląca się ku ziemi, jedna izba, spanie na ziemi, sraczyk w lesie, woda noszona w plecaku, ( w dużej plastykowej butli) gotowanie na rozpadającym się piecu i małe dziecko. Jak dziś o tym pomyślę, to... chciałabym przeżyć to jeszcze raz!
To są najstarsze moje nasadzenia. Rododendron i żółta azalia, rośnie tam jeszcze coś kolczastego i tuja, którą przycinam, bo zasłania świat.
Kwiaty azali w deszczu.
Jeszcze mam chwilkę czasu, to odwiedzę Wasze ogrody.
Wpadłam do Ewy i zwątpiłam w słuszność otworzenia mojego wątku. Gdzie ja z moimi rabatkami, do jej obłędnych traw i tego co zrobiła na swoim kawałku ziemi!
Ktoś mi zazdrości odpoczynku w górach... ja sama sobie zazdroszczę! Jak się wyjeżdża z ciasnej klitki w mieście, to ta chałupka, to istny pałac.
Domek po 35 latach już nie jest kurną chatką. Ma nowy dach, elektryczność, nowe kominy i ludzi, którzy o niego dbają - znaczy nas. (Dobrze, że mamy to już za sobą, bo jako emerytka - dziś już niewiele mogłabym zdziałać.) Z wodą są kłopoty - choć w ostatnich latach nie mogę narzekać, bo aura już o to zadbała i wody z nieba pod dostatkiem.
Fotki są z różnych lat, ale mówiłam, że bałaganiara jestem.
Na początku był... chaos. Działka zarośnięta, chatka chyląca się ku ziemi, jedna izba, spanie na ziemi, sraczyk w lesie, woda noszona w plecaku, ( w dużej plastykowej butli) gotowanie na rozpadającym się piecu i małe dziecko. Jak dziś o tym pomyślę, to... chciałabym przeżyć to jeszcze raz!
To są najstarsze moje nasadzenia. Rododendron i żółta azalia, rośnie tam jeszcze coś kolczastego i tuja, którą przycinam, bo zasłania świat.
Kwiaty azali w deszczu.
Jeszcze mam chwilkę czasu, to odwiedzę Wasze ogrody.
Re: Rabatka na gór stoku.
Ehh, pięknie. Jakbym natknął się chodząc po górach na Twoją chatkę walnął bym się na trawie przed nią i leżał aż byś mnie widłami przegoniła.
-
- ---
- Posty: 7567
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rabatka na gór stoku.
Domowe cyklameny mogą rosnąć w gruncie?!
- majar
- 1000p
- Posty: 1006
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Rabatka na gór stoku.
Nie pogonię Rajmundzie Jeszcze piwkiem poczęstuję. Idąc szlakiem na Babią pilnie się rozglądaj.
Dawid, to są ogrodowe cyklameny - mają nakazane przetrwać zimę.
Dziś pewnie taki widok tam jest. Fotka z przed 3 lat chyba. Zimą drapać się na górę trzeba ze trzy godziny, już nie na moje siły.
I tak nie lubię zimy!
Dawid, to są ogrodowe cyklameny - mają nakazane przetrwać zimę.
Dziś pewnie taki widok tam jest. Fotka z przed 3 lat chyba. Zimą drapać się na górę trzeba ze trzy godziny, już nie na moje siły.
I tak nie lubię zimy!