Ogródek to moje drugie życie
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12471
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Ogródek to moje drugie życie
Jest niedzielne południe, przez okno zaglada mi słońce ,a ja szperam na forum i oglądam zdjęcia waszych działek i ogrodów,kolorowe rośliny które od zawsze poprawiają nastrój , na forum jestem od jakiegoś czasu i do tej pory czytałam,oglądałam nieraz zadałam pytanie i chyba dziś nadszedł czas aby założyć swój skromny wątek
Mam na imię Dorota jestem z Wielkopolski .Działka była w mojej rodzinie od zawsze,mieli ja moi dziadkowie,potem przejęli rodzice ,nigdy nie lubiłam na niej nic robić ,moje wizyty ograniczały się do tego ze szłam zerwać truskawki ,czereśnie i malinki,aż w końcu ja wzięłam ją w swoje posiadanie.Mieszkam w bloku i choć mam duży piękny balkon to jednak odczułam brak miejsca gdzie można spędzać czas na łonie natury. No i .... od kilkunastu lat przewracam ja do góry nogami.Zawsze powtarzam że gdyby mogła zobaczyć ja moja babcia pewnie chwyciłaby się za głowę,U niej była grządka przy grządce, a u mnie grządki warzywne sztuk cztery,reszta to kwiaty,krzewy moje ukochane żuwawki .złapałam bakcyla,który przerodził się już w zaawansowaną chorobę.Na działce jestem od wczesnej wiosny do poźnej jesieni,niemal codziennie po powrocie z pracy , sadzę,przesadzam,upiększam, piję kawkę,grilluję -oczywiście z miom małżonkiem -bo dzieciaki no cóż- tak jak kiedyś ja - na grilla albo się poopalać
Czekam już niecierpliwie na pierwsze pójście na moją odskocznię
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów -cieplutko i słonecznie
Mam na imię Dorota jestem z Wielkopolski .Działka była w mojej rodzinie od zawsze,mieli ja moi dziadkowie,potem przejęli rodzice ,nigdy nie lubiłam na niej nic robić ,moje wizyty ograniczały się do tego ze szłam zerwać truskawki ,czereśnie i malinki,aż w końcu ja wzięłam ją w swoje posiadanie.Mieszkam w bloku i choć mam duży piękny balkon to jednak odczułam brak miejsca gdzie można spędzać czas na łonie natury. No i .... od kilkunastu lat przewracam ja do góry nogami.Zawsze powtarzam że gdyby mogła zobaczyć ja moja babcia pewnie chwyciłaby się za głowę,U niej była grządka przy grządce, a u mnie grządki warzywne sztuk cztery,reszta to kwiaty,krzewy moje ukochane żuwawki .złapałam bakcyla,który przerodził się już w zaawansowaną chorobę.Na działce jestem od wczesnej wiosny do poźnej jesieni,niemal codziennie po powrocie z pracy , sadzę,przesadzam,upiększam, piję kawkę,grilluję -oczywiście z miom małżonkiem -bo dzieciaki no cóż- tak jak kiedyś ja - na grilla albo się poopalać
Czekam już niecierpliwie na pierwsze pójście na moją odskocznię
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów -cieplutko i słonecznie
- ewarb
- 500p
- Posty: 807
- Od: 9 lut 2012, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogródek to moje drugie zycie
Dorcia moja historia jest identyczna, najpierw moi dziadkowie, później rodzice i jak mój tata zmarł 5 lat temu to ja wzięłam działkę w swoje ręce. Mój tata to by nie uwierzył. Ja zawsze mówiłam, że nigdy na wieś nie pójdę, rośliny czyli chwasty mnie nie interesują. Wszyscy się dziwią skąd u mnie taka nagła zmiana, a ja niedługo się tam przeprowadzam. Wykańczamy dom, kocham ogród i już czekam kiedy można wziąć się do roboty.
- swirogrodowy
- 100p
- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Ogródek to moje drugie zycie
Jestem pierwsza jestem pierwsza
Witaj bardzo serdecznie ja tez pochodzę z wielkopolski konkretnie z Piły ,ale od lat mieszkam w Trójmieście .Bakcyl ogrodowy to najwspanialszy z bakcyli jaki mógł Cię dopaść
A nie masz przypadkiem jakis fotek ogrodu ?
Pisałam za długo i jestem druga

Witaj bardzo serdecznie ja tez pochodzę z wielkopolski konkretnie z Piły ,ale od lat mieszkam w Trójmieście .Bakcyl ogrodowy to najwspanialszy z bakcyli jaki mógł Cię dopaść

Pisałam za długo i jestem druga

Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena 

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12471
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek to moje drugie zycie
Na dzień dzisiejszy nie mam zdjęc , do tej pory do niczego nie były mi potrzebne, ale teraz się poprawię i będę chodzić na działke z aparatem
dzięki za odwiedziny
dzięki za odwiedziny

- swirogrodowy
- 100p
- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Ogródek to moje drugie zycie
Ani jednego maleńkiego
No to napisz chociaz cosik więcej ,a zdjęcia obowiązkowo pstrykać, akurat będą nowe kwiatki

No to napisz chociaz cosik więcej ,a zdjęcia obowiązkowo pstrykać, akurat będą nowe kwiatki

Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena 

Re: Ogródek to moje drugie zycie
Dorcia, witam Cię serdecznie na forum
Nasze historie z ogrodem są zbliżone, dlatego też chętnie będę czytać o Twoich poczynaniach... Na aktualne zdjęcia nie będzie trzeba długo czekać, bo wiosna za pasem, zatem chwytaj za aparat i pokazuj
Pozdrowienia, A.

Nasze historie z ogrodem są zbliżone, dlatego też chętnie będę czytać o Twoich poczynaniach... Na aktualne zdjęcia nie będzie trzeba długo czekać, bo wiosna za pasem, zatem chwytaj za aparat i pokazuj

Pozdrowienia, A.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12471
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek to moje drugie zycie
Marzenko
coś więcej ?? moja działeczka to ok 500 m, altanka drewniana jeszcze po dziadkach tyle że odmalowana , celowo stara bo jest to miejsce gdzie mozna się tylko przebrać ,zrobić kawkę i schować się przed deszczem,obawiam się że gdybyśmy postawili murowaną za chwilę wstawiłoby się lodóweczkę, telewizor itd,a ja na działce chcę uciec od cywilizacji bo wygody mam w domu , tak więc mam tylko butlę turystyczną i czajnik a jak ktoś chce piwko zimne to chłodzi się we wiaderku z wodą ze studni-lodowatą.Na mojej działce mam duże drzewa owocowe mają ze 30 lat ,nie wycinamy ich bo zacieniają miejsce wypoczynku i niektóre rosliny,gorzej gdy owocuje czereśnia majówka bo wtedy mam wszystkie szpaki z okolicy,rosną też porzeczki czarne i czerwone,maliny,aronia , grządki jaki pisałam to królestwo mojego męża ,on o nie dba ,ale mamy tylko ogórki,fasolkę ( bo uwielbiamy) oraz trochę sałaty, rzodkiewek,w sezonie zielony groszek i cebulkę.Reszta to moje królestwo.O tyle jestem dumna że wszystko jest efektem naszego pomysłu i pracy.Nic tam nie ma "ze sklepu" prócz roślin.Uwielbiam kamienie, z kazdej wyprawy w góry choć jeden przywożę ale mam też kilka kamieni znad polskiego morza.Jest trochę iglaków, ale nade wszystko krzewy kwitnące i byliny.Właśnie martwię się czy przetrwał mój prusznik niebieski i kalmia . To na tyle
coś więcej ?? moja działeczka to ok 500 m, altanka drewniana jeszcze po dziadkach tyle że odmalowana , celowo stara bo jest to miejsce gdzie mozna się tylko przebrać ,zrobić kawkę i schować się przed deszczem,obawiam się że gdybyśmy postawili murowaną za chwilę wstawiłoby się lodóweczkę, telewizor itd,a ja na działce chcę uciec od cywilizacji bo wygody mam w domu , tak więc mam tylko butlę turystyczną i czajnik a jak ktoś chce piwko zimne to chłodzi się we wiaderku z wodą ze studni-lodowatą.Na mojej działce mam duże drzewa owocowe mają ze 30 lat ,nie wycinamy ich bo zacieniają miejsce wypoczynku i niektóre rosliny,gorzej gdy owocuje czereśnia majówka bo wtedy mam wszystkie szpaki z okolicy,rosną też porzeczki czarne i czerwone,maliny,aronia , grządki jaki pisałam to królestwo mojego męża ,on o nie dba ,ale mamy tylko ogórki,fasolkę ( bo uwielbiamy) oraz trochę sałaty, rzodkiewek,w sezonie zielony groszek i cebulkę.Reszta to moje królestwo.O tyle jestem dumna że wszystko jest efektem naszego pomysłu i pracy.Nic tam nie ma "ze sklepu" prócz roślin.Uwielbiam kamienie, z kazdej wyprawy w góry choć jeden przywożę ale mam też kilka kamieni znad polskiego morza.Jest trochę iglaków, ale nade wszystko krzewy kwitnące i byliny.Właśnie martwię się czy przetrwał mój prusznik niebieski i kalmia . To na tyle
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12471
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek to moje drugie zycie
Jutro ruszam na działkę - mam taką nadzieję
Ogródek to moje drugie zycie
Ogródek to moje drugie zycie
- swirogrodowy
- 100p
- Posty: 168
- Od: 16 wrz 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia -małe trójmiasto
Re: Ogródek to moje drugie zycie
Piękny tytuł ,wielu tu podpisałoby się obiema; ręcami i nogamy ;.
Masz mnóstwo na tej działeczce będzie co oglądać
,malutka tez nie jest pewnie się jeszcze parę kwiatków zmieści
. Prusznik bardzo mi się podoba ,ale moja mamusia ma i prawdę mówiąc przemarza jej co roku ,zobaczymy teraz jak będzie .Dziś zakwitły dwa krokusiki ,jutro już widzę dojdą następne i przebiśniegi ,no zaczęło się ! 
Masz mnóstwo na tej działeczce będzie co oglądać



Wystarczy mi słonko ,zero śniegu i mój ogród . Marzena 

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12471
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek to moje drugie zycie
Też mam nadzieję ze przebiśniegi i krokusiki już się szykują " do wyjścia na świat ", tak mam trochę tego na działce ale dla mnei najważniejsze sa kwiaty ,sporo kupuję na alle... i w sklepach internetowych szczególnie nowości ,żurawki u Igi i innych sprzedawców , uwielbiam kokorycze mam kilka niebieskich,białe i żółte , canary feathers zmarzła mi zeszłej zimy moim marzeniem jest golden panda i purple leaf, lubię floksy bo pięknie pachną -mam kilka kolorów , brunnery i funkie , ech długo by wymieniać jedynie jeśli chodzi o róże to mam tylko 2 pnące nie bardzo mam do nich rękę


- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12471
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek to moje drugie życie
Dwa piękne dni na działce , zdjęć jeszcze nie wstawiam bo na razie nie ma co oglądać , krokusy nawet nie rozkwitły, nieśmiało się przebijaja,mam nadzieję że jak pogoda się utrzyma to wkrótce wszystko nabierze kolorów , wszystko przecięte ,uformowane na nowo , w " krzyżu" trochę łupie ale...."nic to" 
