Gospodyni zwarta i gotowa!
Uwaga! Uprzedzałam, że grząsko? Nie? To teraz przyznać się, kto ma błocko na butach?
Ścieżkami się chodzi! Wiem, wiem... nieład pozimowy jeszcze... ale nie mogłam się powstrzymać od zaproszenia Was
Andrzeju... bywał... jako pierwszy? Pierwszym się jest... nie bywa... kolego
Krysiu... mam nadzieję... co ja mówię... jestem pewna, że jak już dobrniesz do swojej działki, zobaczysz widoki znacznie bardziej zaawansowane wiosennie - wszak Wrocław to... Wrocław
Moniko... z brązem na szyi

witam kolejną wrocławiankę... i od razu zgłoszę pretensję: czemu cicha? Wiesz, ile razy walczyłam z odczuciem, że to wszystko bez sensu, skoro zagląda do mnie tylko kilka osób? Nie, żebym ich nie ceniła, wręcz przeciwnie! Ale starałam się, aby w Gorzatkowie mogło się pomieścić liczniejsze grono...
Obiecaj poprawę!
Mariola... daleko od bramy nie masz... najwyżej własne błoto Cię wessie... byleby w miejscu nie kłócącym się z obecnym planem zagospodarowania przestrzennego
Grażynko... ja podziwiam za to wytwory Twoich rąk... ale to w Gorzatkowie!
Pamelka... zmarszczki mimiczne Ci się zrobią
Dorota... tylko uszy proszę okryć! I zatoki! I szukać... szukać... coś się znajdzie - na pewno!
Aga... wiosna idzie... zimowy marazm zostawmy w kącie... i do wielokątów z nową energią proszę!
Debiutu zazdroszczę... niestety, weekend dość obłożony
Andrzejku... przebiśnieg - skubaniec... długo nie chciał pozować, ale go przekonałam
Olusia... u mnie stoi trochę plakietek... ale większość się wygrabiła... jesienią
Grześ...
i ja? A w żłoby Ci dano?
Mój Vialii nie wylazł po swojej pierwszej zimie... i ja już mu dziękuję
Maleństwo... trochę... trochę... dobry zoom czyni cuda
Ewa... podobne pretensje jak do Moniki, kieruję i pod Twoim adresem. A co masz mieć lepiej? Poprawić się proszę!
Węgla dużo... no tak... i pewnie jeszcze u nas powinien być tańszy?
Gosia... druga osoba z pierwszymi oznakami? Skomplikowana figura... ale chyba zrozumiałam... ba! Dumna jestem!
I co? Wszystkie zdjęcia Wam pokazałam... teraz trzeba poczekać... bo jak wiecie... jedna serduszka, wiosny nie czyni...
