Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
- aśka2006
- 500p
- Posty: 554
- Od: 18 gru 2007, o 13:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn warmia i mazury
Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Pytanie laika - jak przygotować się do wiosennych oprysków sadu. Sad to duże słowo bo moje drzewka mają 2-3 lata. Chorują wiśnie i czereśnie - wędrując po forum doszłam do wniosku, że to rak bakteryjny.
Jabłonie - biały nalot na młodych listkach i zwijanie się szczytów gałązek plus parch.
No i profilaktyka - grusze, śliwy, leszczyna, jagodowe odpuszczę. Pryskać profilaktycznie czy nie???
Szczerze bardziej odpowiadają mi preparaty niechemiczne o ile zadziałają?
Jabłonie - biały nalot na młodych listkach i zwijanie się szczytów gałązek plus parch.
No i profilaktyka - grusze, śliwy, leszczyna, jagodowe odpuszczę. Pryskać profilaktycznie czy nie???
Szczerze bardziej odpowiadają mi preparaty niechemiczne o ile zadziałają?
Aśka
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Cała ta sekcja mówi właśnie o takich opryskach, mam nadzieję, że już nzalazłaś konkretne wątki i informacje w nich
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Witam.
W kwestii preparatów bilogicznych to pewnie Ci kto inny odpowie.
Natomiast w sadownictwie eokologicznym dopuszczone jest stosowanie miedzi (np Miedzian)i siarki (np Siarkol).
Miejsca zrakowaceń ,w suchy kwietniowy dzień starannie oczyść-do zdrowego,a rany pomaluj farbą emulsyjną z dodatkiem 3% Miedzianu.Następnie w okresie nabrzmiewania-pękania pąków opryskaj Miedzianem pestkowe.Zabieg powtórz tuż przed i pod koniec kwitnienia.
Jabłoń-wszystkie pędy z białym nalotem(mączniak)usuń.Pierwszy zabieg Miedzianem wykonaj w czasie pokazywania się pierwszych listków(tzw mysie ucho),zabieg możesz powtórzyć jeszcze z raz lub dwa(co ok 7 dni).To taka minimalna ochrona,może tylko w minimalnym stopniu osłabić wystąpienie parcha,ale zabezpieczy przed zarazą ogniową.Później w sadach ekologicznych pryska się cieczą kalifornijską....ale nie jest ona dostępna w sklepach.
Na mączniaka zabieg Siarkolem,tuż przed różowym pąkiem,usuwanie porażonych pędów i ponowne zabiegi co tydzień.Jak będziesz usuwać pędy znalotem to 3 razy oprysk powinien wystarczyć.Siarkolem można też opryskać śliwy-pękanie-biały pąk-po kwitnieniu(bardzo ogranicza szpeciele i też jest w sadach ekologicznych dopuszczony).
Hej.
W kwestii preparatów bilogicznych to pewnie Ci kto inny odpowie.
Natomiast w sadownictwie eokologicznym dopuszczone jest stosowanie miedzi (np Miedzian)i siarki (np Siarkol).
Miejsca zrakowaceń ,w suchy kwietniowy dzień starannie oczyść-do zdrowego,a rany pomaluj farbą emulsyjną z dodatkiem 3% Miedzianu.Następnie w okresie nabrzmiewania-pękania pąków opryskaj Miedzianem pestkowe.Zabieg powtórz tuż przed i pod koniec kwitnienia.
Jabłoń-wszystkie pędy z białym nalotem(mączniak)usuń.Pierwszy zabieg Miedzianem wykonaj w czasie pokazywania się pierwszych listków(tzw mysie ucho),zabieg możesz powtórzyć jeszcze z raz lub dwa(co ok 7 dni).To taka minimalna ochrona,może tylko w minimalnym stopniu osłabić wystąpienie parcha,ale zabezpieczy przed zarazą ogniową.Później w sadach ekologicznych pryska się cieczą kalifornijską....ale nie jest ona dostępna w sklepach.
Na mączniaka zabieg Siarkolem,tuż przed różowym pąkiem,usuwanie porażonych pędów i ponowne zabiegi co tydzień.Jak będziesz usuwać pędy znalotem to 3 razy oprysk powinien wystarczyć.Siarkolem można też opryskać śliwy-pękanie-biały pąk-po kwitnieniu(bardzo ogranicza szpeciele i też jest w sadach ekologicznych dopuszczony).
Hej.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Krzysztofie, a co poleciłbyś na dziurkowatość liści śliw (mirabelka z Nancy). Dwa lata z rzędu dziurkuje mi to-to liście młodych krzewów i już w sierpniu widzę mocno przerzedzone korony. W zeszłym roku podlałam Previcurem, ale za chwilę już była jesień i nie powtórzyłam zabiegu. Co mogę zrobić w tym roku?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Miedzian 50WP
15g na 10 litrów wody.
Oprysk przed ruszeniem wegetacji. Można powtórzyć przed kwitnieniem i jeszcze 3 razy co 2 tygodnie. I usuwanie pędów z naroślami i palenie opadłych liści i owoców.
Wg. Haliny Morgaś
15g na 10 litrów wody.
Oprysk przed ruszeniem wegetacji. Można powtórzyć przed kwitnieniem i jeszcze 3 razy co 2 tygodnie. I usuwanie pędów z naroślami i palenie opadłych liści i owoców.
Wg. Haliny Morgaś
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Asiu, czyli miałaś mniej więcej to samo, co i u mnie na działce;
- wiśnia i czereśnia, masowo usychały końcówki gałązek (tak około 40cm), po zbiorach wyobcinane gdzie tylko można było sięgnąć. Na wiosnę zdecydowałam się opryskać miedzianem.
- zwijanie się listków na szczytach gałązek czereśni, śliw i jabłonek. Wszędzie tam znalazłam mszyce, gdzie sięgnełam niszczyłam ręcznie.
- biały nalot na liściach jabłonki, w ub. roku zauważyłam 2 krótkopędy z takim nalotem. Oberwałam, zawinełam w gazety i spaliłam na grillu, więcej sie nie pokazał.
Z gruszą ( Leclerc) prawdziwy problem , bo i rdza i szpeciele, mam jej serdecznie dość, jak się to powtórzy to się jej pozbędę.
Do czyszczenia zrakowaceń- tak jak radzi Krzyś- z wielkim trudem , wreszcie zdobyłam haczykowate nożyki.
Nie są to nożyki ogrodnicze, lecz do czyszczenia kopyt końskich. Ciekawe czy zdadzą egzamin, czy jednak nie będą za słabe, bo drzewo jest chyba twardsze od kopyta.
- wiśnia i czereśnia, masowo usychały końcówki gałązek (tak około 40cm), po zbiorach wyobcinane gdzie tylko można było sięgnąć. Na wiosnę zdecydowałam się opryskać miedzianem.
- zwijanie się listków na szczytach gałązek czereśni, śliw i jabłonek. Wszędzie tam znalazłam mszyce, gdzie sięgnełam niszczyłam ręcznie.
- biały nalot na liściach jabłonki, w ub. roku zauważyłam 2 krótkopędy z takim nalotem. Oberwałam, zawinełam w gazety i spaliłam na grillu, więcej sie nie pokazał.
Z gruszą ( Leclerc) prawdziwy problem , bo i rdza i szpeciele, mam jej serdecznie dość, jak się to powtórzy to się jej pozbędę.
Do czyszczenia zrakowaceń- tak jak radzi Krzyś- z wielkim trudem , wreszcie zdobyłam haczykowate nożyki.
Nie są to nożyki ogrodnicze, lecz do czyszczenia kopyt końskich. Ciekawe czy zdadzą egzamin, czy jednak nie będą za słabe, bo drzewo jest chyba twardsze od kopyta.
- aśka2006
- 500p
- Posty: 554
- Od: 18 gru 2007, o 13:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn warmia i mazury
Drzewka mam małe i szczerze mówiąc na wiśniach i czereśniach niedługo nie będzie czego ciąć Zresztą jabłonie podobnie. Pomimo niechęci do chemii w tym roku będę pryskać. Miedzian na 100%, siarkowe też.
Swoją drogą - co się dzieje do licha???
Moja matka nigdy niczego nie pryskała i nie mówię tu o zamierzchłych czasach bo ja jestem po 30 a ona ok. 60.
A już widzę, że bez oprysków sad diabli wezmą.
Swoją drogą - co się dzieje do licha???
Moja matka nigdy niczego nie pryskała i nie mówię tu o zamierzchłych czasach bo ja jestem po 30 a ona ok. 60.
A już widzę, że bez oprysków sad diabli wezmą.
Aśka
Witam.
Nalewko.Jeżeli dobrze rozpoznałaś chorobę to....jest problem.Niestety dziurkowatość liści na śliwach w ostatnich latach się mocno rozwija,poprzednie dwa sezony były koszmarne.Na szczęście choroba ta różne odmiany poraża w różnym stopniu.Z tych,które mam w swoim sadzie najgorzej jes na Presidencie.Zabiegi Miedzianem i Kaptanem to profilaktyka i mogą być tylko częściowo skuteczne(u mnie na Presidencie w ogóle),pozostaje oprysk środkiem z grupy IBE zawierającym tebukonazol=Horizon,Orius,Tebu.Nie ma on rejestracji na tę chorobę ale jest skuteczny(jest dla śliw zarejestrowany na moniliozę).A i jeszcze,jeżeli nie stosowałaś zbyt często Topsinu,t również on powinien zadziałać.Czyli wiosną Miedzian,Kaptan,a potem po kwitnieniu Topsin i ewentualnie później IBE.Tak nawiasem mówiąc to ta choroba nie jest ujęta nawet w Programie Ochrony iiii niestety z czasem będzie to dotyczyło innych chorób.....pewnie na koniec zostanie nam ...Woda Święcona....a konsumentom ,super zdrowe owoce z importu.I jeszcze jedno aby oprysk IBE był skuteczny,konieczna KONIECZNA jest temperatura podczas i po zabiegu przez kilka godzin ,powyżej 12 stopni,najlepiej około 15 i pewna wilgotność powietrza.Również słońce jest wykluczone.
Co do szpecieli na gruszach....nie będę polecał środków owadobójczych,ale wspomniany trzykrotny,w odstępach 7-10 dni,oprysk Siarkolem,daje zadowalające efekty.
A że kiedyś się nie pryskało.....to prawda.Podobnie jak na trasie ,60 kilometrów pod Warszawę,mijaliśmy jednegodwa Tiry...dziś .....na tej trasie jest minimum jeden na...minutę....
Kiedyś ilość sadów była minimalna w porównaniu z dniem dzisiejszym,w związku z tym "zagęszczenie patogenów" w powietrzu było nieporównanie mniejsze....
Pozdrawiam,Krzyś.
Nalewko.Jeżeli dobrze rozpoznałaś chorobę to....jest problem.Niestety dziurkowatość liści na śliwach w ostatnich latach się mocno rozwija,poprzednie dwa sezony były koszmarne.Na szczęście choroba ta różne odmiany poraża w różnym stopniu.Z tych,które mam w swoim sadzie najgorzej jes na Presidencie.Zabiegi Miedzianem i Kaptanem to profilaktyka i mogą być tylko częściowo skuteczne(u mnie na Presidencie w ogóle),pozostaje oprysk środkiem z grupy IBE zawierającym tebukonazol=Horizon,Orius,Tebu.Nie ma on rejestracji na tę chorobę ale jest skuteczny(jest dla śliw zarejestrowany na moniliozę).A i jeszcze,jeżeli nie stosowałaś zbyt często Topsinu,t również on powinien zadziałać.Czyli wiosną Miedzian,Kaptan,a potem po kwitnieniu Topsin i ewentualnie później IBE.Tak nawiasem mówiąc to ta choroba nie jest ujęta nawet w Programie Ochrony iiii niestety z czasem będzie to dotyczyło innych chorób.....pewnie na koniec zostanie nam ...Woda Święcona....a konsumentom ,super zdrowe owoce z importu.I jeszcze jedno aby oprysk IBE był skuteczny,konieczna KONIECZNA jest temperatura podczas i po zabiegu przez kilka godzin ,powyżej 12 stopni,najlepiej około 15 i pewna wilgotność powietrza.Również słońce jest wykluczone.
Co do szpecieli na gruszach....nie będę polecał środków owadobójczych,ale wspomniany trzykrotny,w odstępach 7-10 dni,oprysk Siarkolem,daje zadowalające efekty.
A że kiedyś się nie pryskało.....to prawda.Podobnie jak na trasie ,60 kilometrów pod Warszawę,mijaliśmy jednegodwa Tiry...dziś .....na tej trasie jest minimum jeden na...minutę....
Kiedyś ilość sadów była minimalna w porównaniu z dniem dzisiejszym,w związku z tym "zagęszczenie patogenów" w powietrzu było nieporównanie mniejsze....
Pozdrawiam,Krzyś.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Krzysztof usun. pisze:pewnie na koniec zostanie nam ...Woda Święcona....
Dzięki serdeczne za podpowiedzi.
A co do zagęszczenia patogenów, to i naturalnych wrogów było kiedyś jakby więcej, żadne biedrony - mordercy nie zżerały naszych siedmiokropek, złotooki latały milionami (szczególnie do oświetlonych okien), żyło jeszcze całe mnóstwo pożytecznych owadów, które teraz ledwie zipią przytrute i są niemal na wymarciu A my zamiast chuchać na roslinki czosnkiem i pryskać je mlekiem, lejemy następne hektolitry chemii Ja też! Ale jeśli nie popryskam, to moje śliwki trzeciego roku z dziurami zamiast liści nie przeżyją
Chyba już nic nie powinnam pisać, bo chyba wsadzam kij w mrowisko
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy