Róże na pniu w donicach.

[2spanielki]

Tak, moja ogólnie jeszcze w styczniu wyglądała dobrze, zachciało mi się ją przenieść do korytarza z garażu, i odwinąć. nie wiem kiedy dokładnie ale po tym "przeciągu" zmarła. Teraz mam kolejną, też w donicy, też wyląduje w chłodniejszym miejscu okryta agrowłókniną, szczepienie podwójnie okryte. Uważam że gdyby nie moja "dobroć" i przeprowadzka róży związana z przewietrzeniem to tamta by przeżyła. Na błędach człowiek się uczy, ale szkoda.

[Jule]

Moja pienna stoi zima w pomieszczeniu gospodarczym. Troche za cieplo tam ma ok 12 stopni i przez zime wypuszcza rachityczne pedy ale po wiosennym przycieciu i wyniesieniu na zewnatrz, normalnie sie zazielenila i spokojnie sobie rosnie.

[Piotr=)]

Ja miałem 2 w koszach wsadzone do takich jak do wodnego oczka. i na zimę dawałem do piewnicy na wiosne róże nie były ciekawe miały wyszczelone łodygi. więc w zeszłym roku kupiłem jeszcze do tych 2 starszych 7 nowych. i wsadziłem w gruncie na zimę zostały przygięte do ziemi i okopczykowane korony w ziemi. i przykryte choiną na wiosnę odkopałem i sie nie załamałem piękne przezimowały ;) . Te co miałem w koszach też zimowały w gruncie i są cudne. Wszystkie mają już pączki.
A wyglądają tak (foto. jednej z 9 róż)

[Deirde]

Tak - wtedy róża się rozkrzewi i wypuści nowe pączki kwiatowe.

[Piotr=)]

Ja zawsze obcinam po przekwitnięciu bo roślina sie wysila, a jak sie obetnie to zbiera siły w kwiat