Glediczja: jak ciąć żeby rosła do góry?

[gruuubas]

Czy ktoś mógłby podzielić się pomysłem na doprowadzenie młodej glediczji do uzyskania właściwego pokroju i pionowego przewodnika? Mi już ręce opadają, drzewko rozrasta się stale na boki przybierając formę niskiego parasola. Ciąć czy jakoś podwiązywać? Może ktoś miał podobnie krnąbrny egzemplarz?

[halina522]

Moja z kolei rośnie w górę i będę ją przycinać;wczoraj pokazywałam mężowi jaki kolec ma na najwyższej gałęzi.W tym roku tylko podcięłam jej dolne gałązki.

[mateo]

Ile ma lat?
Ja swoją glediczję w trzecim roku uprawy (z nasiona) wiosną uciąłem i pozwoliłem rosnąć tylko jednemu pędowi pionowo do góry, był przywiązany do pozostałości pędu z którego wyrósł i prowadzony wzdłuż palika. W ciągu sezonu urósł co najmniej 2 metry. W następnym sezonie pozwoliłem rosnąć na odpowiedniej wysokości kilku pędom tworzącym konary, resztę pędów wyrwałem.
Możesz postąpić podobnie - w przyszłym roku, a jeżeli masz pęd rosnący pionowo w górę to już w tym roku, a resztę pędów wyciąć.
Możesz uciąć nawet nisko nad ziemią (jeżeli nie była wysoko szczepiona) w przyszłym roku wczesną wiosną. Jeżeli jest mocno ukorzeniona i rośnie w dobrej ziemi, to w przeciągu roku wytworzy mocny i długi pęd który będzie pniem. Trzeba tylko przywiązywać go żeby prosto rósł i usuwać na bieżąco pozostałe wyrastające pędy. Jeżeli będzie zbyt długi i wiotki to trzeba go rok później skrócić.
Niestety glediczje nie mają tendencji do prostego wzrostu i tworzenia przewodnika, więc trzeba im w tym "pomagać" jeśli chcemy mieć proste i od początku foremne drzewka
Nie ma sensu bez końca jej prowadzić i pilnować - glediczja z natury nie tworzy prostego przewodnika. Wystarczy ograniczyć się do przypilnowania żeby pień był prosty i mocny, a najniższe konary wyrastały na odpowiedniej wysokości i w odpowiednich kierunkach. Potem drzewo samo się kształtuje. Ja się ograniczyłem do najniższych 3 metrów.

[gruuubas]

Dzięki za wyczerpujące porady. Mój czerwony egzemplarz był kupiony w szkółce, więc nie jestem pewien w jakim jest wieku - u mnie jest trzeci rok i sytuacja jest taka, że na wysokości ok. 1,5 m rozgałęzia się w kilku kierunkach na boki. Świeże przyrosty idą praktycznie w poziomie we wszystkich kierunkach. Trudno byłoby nawet podwiązać to wszystko do jakiegoś pionowego palika, bo chaos kierunków jest zbyt duży. Jedyne co je łączy - to pozostawanie w poziomej płaszczyźnie wokół pieńka.

Trochę lepiej radzę sobie z wersją zieloną - ta wprawdzie również nie doczekała się pionowego przewodnika, ale odcinając konsekwentnie przyrosty idące na boki udało mi się "wydźwignąć" drzewko do wysokości ok 3 m bazując na wprawdzie nie pionowych, ale przynajmniej przyzwoicie skośnych konarach. Pytanie co będzie dalej - gdy już nie sięgnę sekatorem aby blokować jej upodobanie do rośnięcia na boki - trochę marszczy, ale pewnie da się z tym żyć. Przed egzemplarzem czerwonym nie widzę natomiast żadnego sensownego scenariusza. Miałbym obciąć całą koronę?

[Czorny]

Po ilu latach zakwitnie.Mam czwarty rok z nasiona.

[mateo]

Jeżeli do 3m pień jest w miarę prosty, to chyba nie ma potrzeby dalszego formowania, o ile np. korona nie rozrasta się zbytnio tylko w jedną stronę. Później drzewo samo będzie się naturalnie rozrastać, jeśli ma odpowiednio dużo przestrzeni.

Tych drzew na pewno nikt nie prowadził przy paliku i nie przycinał do wysokości 10-15m, co najwyżej obcięli im dolne gałęzie. Mimo to są całkiem kształtne i nawet mają proste przewodniki, wbrew temu co wcześniej pisałem.


Te nie mają prostych przewodników (albo nie mają ich wcale) ale może nawet ciekawiej przez to wyglądają:

[gruuubas]

Dzięki za słowa otuchy, u mnie niestety sprawa z czerwoną wygląda następująco:


Starsze pędy już nie dadzą się nagiąć, mogę jedynie podwiązać tegoroczne, miękkie przyrosty, formując coś na kształt "widelca" -ale taki pokrój też wydaje mi się kuriozalny.

[mateo]

Ta odmiana dorasta ponoć tylko do 10m wysokości, więc nawet z niskim pniem i nisko wyrastającymi gałęziami będzie wyglądać dobrze. Zresztą wpisz sobie w google "gleditsia ruby lace" albo "honeylocust ruby lace" - wszystkie drzewa są tam raczej nisko rozgałęzione.
Możesz ewentualnie wczesną wiosną za rok przyciąć krótko wszystkie gałęzie rosnące w bok, łącznie ze starszymi, a potem wybrać jeden lub kilka pędów wyrastających możliwie blisko pnia (ale powyżej szczepienia) i prowadzić je do góry.

[gruuubas]

Jak rozumiem przycinanie jej w tej chwili nie ma sensu? Jeśli tak, spróbuję zrobić w tym roku "widelec" podwiązując młode przyrosty i zobaczę co z tego wyjdzie jak zdrewnieją - a w razie potrzeby przytnę jak radzisz na wiosnę. Dzięki.

[Layila]

Nie chcę zakładać nowego wątku, więc pozwalam sobie zadać pytanie tutaj.

Ponad miesiąc temu kupiłam Glediczję Sunburst - zakup on-line w szkółce. Drzewko długo wyglądało na trupa (podobnie jak reszta przysłanych mi roślin), teraz na szczęście zaczęło wypuszczać listki. Mam jednak duże wątpliwości co do tego, czy zostało mi przysłane to co chciałam Mianowicie, młode listki są zielone, a samo drzewko ma kolce!

Wcześniej się tym nie interesowałam, zaniepokoiła mnie dopiero barwa liści - poczytałam, w sieci i znalazłam wzmiankę, że odmiana Sunburst jest bezkolcowa... Czy ktoś mógłby to potwierdzić? Zapłaciłam za to drzewko sporo pieniędzy i zanim skontaktuję się ze szkółką chciałabym się upewnić, że wysłano mi nie to co zamawiałam - po prostu zwykła glediczję

[mateo]

Tak, Sunburst powinna być bezcierniowa.
Może była szczepiona, ale Sunburst zdechła i od dołu odrosła podkładka?
Tak w ogóle to jest chyba dość popularna odmiana nieraz widziałem je w zwykłych centrach ogrodniczych - nie trzeba kupować przez internet.

[Ivona44]

Dzięki za słowa otuchy, u mnie niestety sprawa z czerwoną wygląda następująco:


Starsze pędy już nie dadzą się nagiąć, mogę jedynie podwiązać tegoroczne, miękkie przyrosty, formując coś na kształt "widelca" -ale taki pokrój też wydaje mi się kuriozalny.

witam, a może spróbuj wyprowadzić przewodnik, resztę pędów odżałuj i znacznie przykróć, bo ona długie pędy strasznie ma, ja na szczęście, swoją sunburst od razu w ryzach trzymałam

-- 1 cze 2013, o 08:29 --

Nie chcę zakładać nowego wątku, więc pozwalam sobie zadać pytanie tutaj.

Ponad miesiąc temu kupiłam Glediczję Sunburst - zakup on-line w szkółce. Drzewko długo wyglądało na trupa (podobnie jak reszta przysłanych mi roślin), teraz na szczęście zaczęło wypuszczać listki. Mam jednak duże wątpliwości co do tego, czy zostało mi przysłane to co chciałam Mianowicie, młode listki są zielone, a samo drzewko ma kolce!

Wcześniej się tym nie interesowałam, zaniepokoiła mnie dopiero barwa liści - poczytałam, w sieci i znalazłam wzmiankę, że odmiana Sunburst jest bezkolcowa... Czy ktoś mógłby to potwierdzić? Zapłaciłam za to drzewko sporo pieniędzy i zanim skontaktuję się ze szkółką chciałabym się upewnić, że wysłano mi nie to co zamawiałam - po prostu zwykła glediczję

ja mam Sunburst i na pewno jest bez kolcowa - dzwoń do szkółki, niech kasę oddają

[gruuubas]

witam, a może spróbuj wyprowadzić przewodnik, resztę pędów odżałuj i znacznie przykróć, bo ona długie pędy strasznie ma, ja na szczęście, swoją sunburst od razu w ryzach trzymałam

Powyginałem te gałęzie do góry i zobaczymy czy zechcą się w takim kształcie utrzymać jak trochę zgrubieją.