Poinsecja,gwiazda betlejemska(Euphorbia)problemy
- koziolek
- 50p
- Posty: 88
- Od: 10 lip 2012, o 18:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnoslaskie
- Kontakt:
Poinsecja,gwiazda betlejemska(Euphorbia)problemy
Witam! Juz jakis czas temu przenioslam swoja gwiazde w ciemne miejsce i szybko zaczela sie rozwijac i wypuszczac mlode listki,ale ostatnio cos jej sie stalo i prawie wszystkie zaczely sie marszczyc i opadac... Co jej moglo sie stac i jak temu zaradzic?? Czy to nadmiar wody, albo jego brak a moze za cieplo jej??
KozioleK, lecz nie Matolek.
Zapraszam do mnie: Kwiatki u Koziołka i Blogowe HandMade oraz Forumowe Robótki ręczne
Brak polskich liter,zgoda /Adminka.Buziaki przesyła Paulina:*
Zapraszam do mnie: Kwiatki u Koziołka i Blogowe HandMade oraz Forumowe Robótki ręczne
Brak polskich liter,zgoda /Adminka.Buziaki przesyła Paulina:*
- IroniaLosu87
- 100p
- Posty: 146
- Od: 14 lis 2011, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...
Re: Gwiazda betlejemska marnieje
ja sądze,że jest jej za ciepło, za sucho i chyba za ciemno Ta wzmianka może się przydać "Gwiazda betlejemska ? pielęgnacja w domu
Kiedy już bezpiecznie przetransportowaliśmy poinsecję do domu, musimy jej wybrać odpowiednie miejsce. Dobrze nasłoneczniony, mało wilgotny zakątek, jest miejscem, który najbardziej lubi gwiazda betlejemska. Pielęgnacja tego kwiata wymaga również odpowiedniej temperatury. Wspominałyśmy już, że optymalną temperaturą dla poinsecji jest 18 - 21 stopni. Przechowując kwiata w domu musisz uważać, by go nie przegrzać. Za ciepłe i zbyt mało oświetlone miejsce może spowodować zżółcenie i opadanie liści. Podobne skutki może mieć przesuszenie kwiatka. Brak wody jest tym, czego szczególnie nie lubi gwiazda betlejemska. Pielęgnacja odpowiednia dla wilczomleczu pięknego (tak również nazywamy gwiazdę betlejemską), zawiera także częste podlewanie. Najlepszym rozwiązaniem jest podlewanie przez podstawkę i zlewanie wody, która nie została wypita. Tym sposobem unikniemy zgnicia korzeni."
Kiedy już bezpiecznie przetransportowaliśmy poinsecję do domu, musimy jej wybrać odpowiednie miejsce. Dobrze nasłoneczniony, mało wilgotny zakątek, jest miejscem, który najbardziej lubi gwiazda betlejemska. Pielęgnacja tego kwiata wymaga również odpowiedniej temperatury. Wspominałyśmy już, że optymalną temperaturą dla poinsecji jest 18 - 21 stopni. Przechowując kwiata w domu musisz uważać, by go nie przegrzać. Za ciepłe i zbyt mało oświetlone miejsce może spowodować zżółcenie i opadanie liści. Podobne skutki może mieć przesuszenie kwiatka. Brak wody jest tym, czego szczególnie nie lubi gwiazda betlejemska. Pielęgnacja odpowiednia dla wilczomleczu pięknego (tak również nazywamy gwiazdę betlejemską), zawiera także częste podlewanie. Najlepszym rozwiązaniem jest podlewanie przez podstawkę i zlewanie wody, która nie została wypita. Tym sposobem unikniemy zgnicia korzeni."
- koziolek
- 50p
- Posty: 88
- Od: 10 lip 2012, o 18:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnoslaskie
- Kontakt:
Re: Gwiazda betlejemska marnieje
Aaaaa.... a slyszalam , ze gwiazda powinna w tym okresie byc w ciemnym miejscu a tu jest napisane,ze w naslonecznionym.... Zglupialam Heh... Wiec wszystko to co napisalas moglo sie do tego przyczynic:) Ale musze poszukac dokladnych danych z tym zaciemnianiem....
KozioleK, lecz nie Matolek.
Zapraszam do mnie: Kwiatki u Koziołka i Blogowe HandMade oraz Forumowe Robótki ręczne
Brak polskich liter,zgoda /Adminka.Buziaki przesyła Paulina:*
Zapraszam do mnie: Kwiatki u Koziołka i Blogowe HandMade oraz Forumowe Robótki ręczne
Brak polskich liter,zgoda /Adminka.Buziaki przesyła Paulina:*
- koziolek
- 50p
- Posty: 88
- Od: 10 lip 2012, o 18:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnoslaskie
- Kontakt:
Re: Gwiazda betlejemska marnieje
Znalazlam to
"By roślina zakwitła trzeba ją od początku września zaciemniać całą ciemnym materiałem lub kartonem przez 14 godzin, zaciemniamy ją przez 8 tygodni, tak prowadzona powinna zakwitnąć na święta."
I to
"Wiele okresowo kwitnących roślin w mieszkaniach szybko staje się mało atrakcyjne. Należy do nich również poinsecja. Po kilku tygodniach kolorowe przykwiatki bledną, a część liści opada. Jest to zjawisko normalne, bo po kwitnieniu rośliny te w naturze przechodzą w wegetacji krótką przerwę. Jeśli poinsecji darujemy życie, powinniśmy ją po przekwitnięciu, najlepiej w marcu, silnie skrócić, tak aby na pędach pozostały 3-4 pąki. Dobrze jest także przenieść ją do chłodnego (14 st. C) pomieszczenia. W tym czasie nie rośnie, może obejść się bez światła i nie należy jej podlewać. Po ok. dwóch miesiącach przesadzamy ją do świeżej ziemi, najlepiej substratu torfowego dla roślin kwitnących i umieszczamy w widnym, ciepłym miejscu. Roślin nie należy stawiać w miejscach bezpośrednio nasłonecznionych. Pozbawioną liści poinsecję obficie podlewamy ciepłą i odstałą wodą, co ma ją pobudzić do wzrostu. Po kilku tygodniach zaczynamy ją zasilać, najlepiej nawozami dla roślin o dekoracyjnych liściach. Podczas uprawy musimy ciągle pamiętać, że jest ona rośliną tropikalną i powinna mieć jak najwięcej wilgoci w powietrzu. Gdy tylko wytworzy młode pędy z 4-5 liśćmi, możemy ją przyciąć, dzięki czemu silniej się rozkrzewi. W listopadzie musimy przygotować kartonowe pudło i przez 30-40 dni przed Gwiazdką regularnie zakrywać roślinę na 14 godzin dziennie. W naszym klimacie o tej porze nasłonecznienie jest niewielkie, pokrywę zakładamy więc wieczorem, a zdejmujemy około 9 rano. Jeśli zdarzy nam się kilka razy o tym zapomnieć, poinsecja przerwie tworzenie pąków kwiatowych i górne liście nie wybarwią się na czerwono. Powinniśmy również liczyć się z tym, że uprawiana w mieszkaniu będzie znacznie mniej kolorowa niż ta z kwiaciarni. "
"By roślina zakwitła trzeba ją od początku września zaciemniać całą ciemnym materiałem lub kartonem przez 14 godzin, zaciemniamy ją przez 8 tygodni, tak prowadzona powinna zakwitnąć na święta."
I to
"Wiele okresowo kwitnących roślin w mieszkaniach szybko staje się mało atrakcyjne. Należy do nich również poinsecja. Po kilku tygodniach kolorowe przykwiatki bledną, a część liści opada. Jest to zjawisko normalne, bo po kwitnieniu rośliny te w naturze przechodzą w wegetacji krótką przerwę. Jeśli poinsecji darujemy życie, powinniśmy ją po przekwitnięciu, najlepiej w marcu, silnie skrócić, tak aby na pędach pozostały 3-4 pąki. Dobrze jest także przenieść ją do chłodnego (14 st. C) pomieszczenia. W tym czasie nie rośnie, może obejść się bez światła i nie należy jej podlewać. Po ok. dwóch miesiącach przesadzamy ją do świeżej ziemi, najlepiej substratu torfowego dla roślin kwitnących i umieszczamy w widnym, ciepłym miejscu. Roślin nie należy stawiać w miejscach bezpośrednio nasłonecznionych. Pozbawioną liści poinsecję obficie podlewamy ciepłą i odstałą wodą, co ma ją pobudzić do wzrostu. Po kilku tygodniach zaczynamy ją zasilać, najlepiej nawozami dla roślin o dekoracyjnych liściach. Podczas uprawy musimy ciągle pamiętać, że jest ona rośliną tropikalną i powinna mieć jak najwięcej wilgoci w powietrzu. Gdy tylko wytworzy młode pędy z 4-5 liśćmi, możemy ją przyciąć, dzięki czemu silniej się rozkrzewi. W listopadzie musimy przygotować kartonowe pudło i przez 30-40 dni przed Gwiazdką regularnie zakrywać roślinę na 14 godzin dziennie. W naszym klimacie o tej porze nasłonecznienie jest niewielkie, pokrywę zakładamy więc wieczorem, a zdejmujemy około 9 rano. Jeśli zdarzy nam się kilka razy o tym zapomnieć, poinsecja przerwie tworzenie pąków kwiatowych i górne liście nie wybarwią się na czerwono. Powinniśmy również liczyć się z tym, że uprawiana w mieszkaniu będzie znacznie mniej kolorowa niż ta z kwiaciarni. "
KozioleK, lecz nie Matolek.
Zapraszam do mnie: Kwiatki u Koziołka i Blogowe HandMade oraz Forumowe Robótki ręczne
Brak polskich liter,zgoda /Adminka.Buziaki przesyła Paulina:*
Zapraszam do mnie: Kwiatki u Koziołka i Blogowe HandMade oraz Forumowe Robótki ręczne
Brak polskich liter,zgoda /Adminka.Buziaki przesyła Paulina:*
- IroniaLosu87
- 100p
- Posty: 146
- Od: 14 lis 2011, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...
Re: Gwiazda betlejemska marnieje
Fakt można zgłupieć Niestety to częste zjawisko,że co portal to inna teoria Ja jestem tylko na 100 % pewna,że poisencja nie lubi temperatury poniżej 12 stopni i towarzystwa wszystkożernego kota Może wysoka temperatura i suche powietrze stanowi problem (w przytoczonym przez Ciebie tekście jest wzmianka o wilgotności powietrza "Podczas uprawy musimy ciągle pamiętać, że jest ona rośliną tropikalną i powinna mieć jak najwięcej wilgoci w powietrzu.")
- koziolek
- 50p
- Posty: 88
- Od: 10 lip 2012, o 18:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnoslaskie
- Kontakt:
Re: Gwiazda betlejemska marnieje
Tak przenioslam ja juz w CHYBA odpowiednie miejsce
A co do kota to prawda:D Moje wszystkie kwiaty nie lubia jak takie male , czarne, owlosione na czterech lapach cos je gryzie, depta po nich i wygrzebuje ziemie lapami:D Cos o tym wiem hehe
A co do kota to prawda:D Moje wszystkie kwiaty nie lubia jak takie male , czarne, owlosione na czterech lapach cos je gryzie, depta po nich i wygrzebuje ziemie lapami:D Cos o tym wiem hehe
KozioleK, lecz nie Matolek.
Zapraszam do mnie: Kwiatki u Koziołka i Blogowe HandMade oraz Forumowe Robótki ręczne
Brak polskich liter,zgoda /Adminka.Buziaki przesyła Paulina:*
Zapraszam do mnie: Kwiatki u Koziołka i Blogowe HandMade oraz Forumowe Robótki ręczne
Brak polskich liter,zgoda /Adminka.Buziaki przesyła Paulina:*
Re: Gwiazda betlejemska marnieje
Miałem podobny problem ,bo nie podlewałem i marniała. Teraz stoi na oknie zwróconym ku północy więc za dużo słonca nie ma i rozwija sie dobrze . Warto też ją przesadzić jeśli rozrosła sie nieźle. To moje obserwacje
rose who grew from concrete
Re: Gwiazda betlejemska
Moja gwiazda ma już rok i doprowadziłam do ponownego wypuszczenia liści i wyglądała prześlicznie, liście były lśniące i intensywnie zielone, w połowie października zaczełam jej robić krótszy dzień, niestety liście zaczły się zwijać, robić coraz jaśniejsze, a na tych ciemnych pojawiają się plamy w różnych miejscach. Jak ją ratować?
Re: Gwiazda betlejemska
Czy ktoś może mi pomóc?
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Gwiazda betlejemska marnieje
Witam. MAm problem ze swoją 2letnią gwiazdą betlejemską.
Niedawno w innym wątku pokazywałam jej zdjęcia i pisałam jaka ona ładna i jak cieszy moje oczy.
Niestety od kilku dni zaobserwowałam, że źle się z nią dzieje. Nie tylko liście marnieją i odpadają, ale dostały plam i robią się aż nadto żólte (moim zdaniem).
Poza tym tydzień temu dostałam na urodziny kwiatka w prezencie (nie wiem jak się nazywa), ale teŻ zaobserwowałam zmiany na liściach - podobne plamy i żółknięcie.
kwiatki obecnie stoją obok siebie na parapecie.
Czy to jakaś choroba?
Skąd ona się wzięła? To ten kwiatek z kwiaciarni który dostałam coś ze sobą przyniósł?
Da radę jakoś uratować te kwiaty i ewentualnie pozostałe roślinki w domu jakoś zabezpieczyć przed tym czymś?
Bo to chyba nie jest normalne...
liście gwiazdy betlejemskiej wyglądają tak:
POMOCY !!!
dodam tylko, że nie zaobserwowałam zadnych żyjątek, no chyba że sa tak małe że gołym okiem ich nie widać lub wychodza w konkretnych porach dnia czy warunkach.
Tak szukam po internecie i wyczytałam, że maleńkie czarne grudki pod spodem liści to odchody wciornastka...
czyli co, mam to robactwo u siebie w kwiatach?
na nieszczęście znalazłam dziś jakiegoś owada w jednej z doniczek oregano (chowal się pod ziemię, był dość mały) - chyba to wciornastek właśnie.
Zioła stoją w innym miejscu niż kwiaty o którym pisałam powyżej, ale jakiś czas temu przez godzinę gwiazda betlejemska była w jednym pomieszczeniu z ziołami właśnie. Jestem zła na siebie, że doprowadziłam do takiej sytuacji, gdyż jeśli to faktycznie wciornastek, to pewnie już to paskudztwo siedzi w każdej z doniczek moich ziół... Załamać się można, gdyz już raz wyrzuciłam właśnie swoje zioła zniszczone przez najprawdopodobniej tego owada
Jeszcze obserwuje ziola, obserwuje kwiaty - w kwiatach nie widzę żyjątek, ale moze dobrze się chowają
Co poradzicie? wyciąg z wrotyczu? w jakiej formie? do kupienia w ogrodniczym? jakies inne metody?
przesadzić? przyciąć?
Niedawno w innym wątku pokazywałam jej zdjęcia i pisałam jaka ona ładna i jak cieszy moje oczy.
Niestety od kilku dni zaobserwowałam, że źle się z nią dzieje. Nie tylko liście marnieją i odpadają, ale dostały plam i robią się aż nadto żólte (moim zdaniem).
Poza tym tydzień temu dostałam na urodziny kwiatka w prezencie (nie wiem jak się nazywa), ale teŻ zaobserwowałam zmiany na liściach - podobne plamy i żółknięcie.
kwiatki obecnie stoją obok siebie na parapecie.
Czy to jakaś choroba?
Skąd ona się wzięła? To ten kwiatek z kwiaciarni który dostałam coś ze sobą przyniósł?
Da radę jakoś uratować te kwiaty i ewentualnie pozostałe roślinki w domu jakoś zabezpieczyć przed tym czymś?
Bo to chyba nie jest normalne...
liście gwiazdy betlejemskiej wyglądają tak:
POMOCY !!!
dodam tylko, że nie zaobserwowałam zadnych żyjątek, no chyba że sa tak małe że gołym okiem ich nie widać lub wychodza w konkretnych porach dnia czy warunkach.
Tak szukam po internecie i wyczytałam, że maleńkie czarne grudki pod spodem liści to odchody wciornastka...
czyli co, mam to robactwo u siebie w kwiatach?
na nieszczęście znalazłam dziś jakiegoś owada w jednej z doniczek oregano (chowal się pod ziemię, był dość mały) - chyba to wciornastek właśnie.
Zioła stoją w innym miejscu niż kwiaty o którym pisałam powyżej, ale jakiś czas temu przez godzinę gwiazda betlejemska była w jednym pomieszczeniu z ziołami właśnie. Jestem zła na siebie, że doprowadziłam do takiej sytuacji, gdyż jeśli to faktycznie wciornastek, to pewnie już to paskudztwo siedzi w każdej z doniczek moich ziół... Załamać się można, gdyz już raz wyrzuciłam właśnie swoje zioła zniszczone przez najprawdopodobniej tego owada
Jeszcze obserwuje ziola, obserwuje kwiaty - w kwiatach nie widzę żyjątek, ale moze dobrze się chowają
Co poradzicie? wyciąg z wrotyczu? w jakiej formie? do kupienia w ogrodniczym? jakies inne metody?
przesadzić? przyciąć?
Re: Gwiazda betlejemska
Ze swoją Gwiazdą postępuję podobnie, z tym, że moja stoi na wschodnim oknie.mrdraco pisze:Ja swoją gwiazdę trzymam na południowym parapecie, podlewam gdy tylko ma sucho, nic nie obcinam a rośnie jak na drożdżach.
?Uważamy kaktusa za roślinę, która walczy o przetrwanie we wrogim otoczeniu.?
Re: Gwiazda betlejemska problemy
Dzień dobry, od listopada posiadam poinsencję, długo wszytsko było ok (z małym incydentem dotyczacym przesuszenia) ale teraz, podczas zraszania zauważyłam takie coś na spodzie liści:
Co to jest i czy oprysk wody z denaturatem załatwi sprawę?
Dodam, że cieżko to usunąć, nawet przy wielokrotnym pocieraniu zwilżoną chusteczką o liść.
Poza tym czytałam, że należy ją przyciąć po kwitnieniu, jest już połowa marca, a ona nadal ma czerwone liście...
Co to jest i czy oprysk wody z denaturatem załatwi sprawę?
Dodam, że cieżko to usunąć, nawet przy wielokrotnym pocieraniu zwilżoną chusteczką o liść.
Poza tym czytałam, że należy ją przyciąć po kwitnieniu, jest już połowa marca, a ona nadal ma czerwone liście...