Powiedzcie mi co to jest? Ogródek po starych właścicielach mam od niedawna i większość rozpoznałam, ale tutaj nie wiem. Myslałam że to Rh, ale teraz nagle zaczęło kwitnąć.
Jest dość rozłozyste i wysokie na jakieś 70 cm
Kochani, właśnie wróciłam z Niemiec i widziałam tam takie piękne krzewy. Mam wrażenie,że są one zimozielone, bo o tej porze roku mają takie piękne zielone liście i nie wyglądają jakby miały je na zimę stracić. Zdjęcia są z wczoraj
Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i "uszczknęłam" jedną samosiejkę (z korzeniami, około 20-30 wys.)) i przywiozłam ją ze sobą. I teraz mam pytanie. Co to jest przede wszystkim, bo nie wiem, czy mogę ją teraz posadzić w ogrodzie, czy lepiej do doniczki i przetrzymać w domu do wiosny i dopiero potem ją zasadzić? Może ktoś wie co to są za krzewy?
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Poczytałam właśnie na naszym forum o tej roślince. Nie wiem jeszcze jednak czy mogę posadzić ją teraz do ogrodu czy do doniczki w domu i poczekać do wiosny?
lepiej do doniczki i przetrzymać w domu do wiosny i dopiero potem ją zasadzić
Dokładnie.
Ona potrzebuje około miesiąca, by się dobrze zakorzenić w nowym miejscu.
A powrotu zimy, nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć.
Więc bezpiecznie w domu.
Jest to bardzo ładny krzew. Ma piękne kwiaty. Podoba mi się to że nie traci liści na zimę
Kiedy są ostre zimy może przemarznąć dlatego warto ją okrywać szczególnie w pierwszych latach
Mirek ma rację. Zdecydowanie nie ogrzewany pokój. Należałoby jej zapewnic temperaturę ok. +5 stopni. Najlepsze byłoby nieogrzewane pomieszczenie: jakiś składzik lub widny garaż, ewentualnie nieogrzewana klatka schodowa.
Ojejku, jak to dobrze, że mi o tym mówicie. Jednak może być trudno z tym pomieszczeniem. No, ale coś mam nadzieję, że się znajdzie. Mam np. garaż nieogrzewany, murowany. Jest tam okno, ale niestety od zachodu, więc słońca za dużo tam nie ma. Natomiast od południa mam kuchnię, z salonem i sypialnię, więc temperatura nie może byc tak niska. Reszta pomieszczeń też jest ogrzewana i jedynie przedsionek, trochę zimniejszy, jest od północy i tam jest tylko taki pasek z luksferów (nie za dużo światła). W takim razie czy ten garaż będzie OK?
przepraszam, że pytam o takie szczegóły, ale bardzo mi zależy na roślinkach i bardzo nie chcę, żeby sie zmarnowała.
Garaż wystarczy w zupełności. Podlewać oszczędnie, ale nie ususz. Światła w okresie spoczynku wiele nie potrzebuje. Jak śnieg przywali, to też ma ciemno.