Winobluszcz i .. towarzystwo. Dyskusje różne.
Winobluszcz i .. towarzystwo. Dyskusje różne.
Witam!!
Od jakiegoś czasu czytam z zainteresowaniem forum, jako że swojemu ogrodowi mogę poświęcić niewiele czasu, to póki co niewiele mam do napisania.
Mam jednak pytanie, chciałabym posadzić obok siebie bluszcz pospolity i winobluszcz, zależy mi żeby miejsce tarasowe było ładne i zimą (bluszcz) i jesienią (winobluszcz), czy coś stoi na przeszkodzie żeby te dwie rośliny połączyć na jednej grządce?? Z góry serdecznie dziękuję za informacje.
Pozdrawiam, Agnieszka
Od jakiegoś czasu czytam z zainteresowaniem forum, jako że swojemu ogrodowi mogę poświęcić niewiele czasu, to póki co niewiele mam do napisania.
Mam jednak pytanie, chciałabym posadzić obok siebie bluszcz pospolity i winobluszcz, zależy mi żeby miejsce tarasowe było ładne i zimą (bluszcz) i jesienią (winobluszcz), czy coś stoi na przeszkodzie żeby te dwie rośliny połączyć na jednej grządce?? Z góry serdecznie dziękuję za informacje.
Pozdrawiam, Agnieszka
Witaj Agnieszko,
powiem Ci szczerze,że bałabym się o bluszcz (dość wolno rosnący),ponieważ winobluszcz (szybko rosnący) może go za jakiś czas przytłumić. Oczywiście wiele zależy od tego jak daleko rośliny będą od siebie rosły i czy będziesz ograniczać rozrost winobluszczu.
Ja obsadziłam 2 ściany altany zeszłą wiosną: na jednej winobluszcz, który doszedł już do dachu i jest w tej chwili w polowie drogi powrotnej ,a na drugiej bluszcz,który jaki wsadziłam taki jest do tej pory.
Ale jeśli tak sobie wymarzyłaś to próbuj, a nuż się uda
pozdrawiam i jeszcze raz serdecznie witam na forum
powiem Ci szczerze,że bałabym się o bluszcz (dość wolno rosnący),ponieważ winobluszcz (szybko rosnący) może go za jakiś czas przytłumić. Oczywiście wiele zależy od tego jak daleko rośliny będą od siebie rosły i czy będziesz ograniczać rozrost winobluszczu.
Ja obsadziłam 2 ściany altany zeszłą wiosną: na jednej winobluszcz, który doszedł już do dachu i jest w tej chwili w polowie drogi powrotnej ,a na drugiej bluszcz,który jaki wsadziłam taki jest do tej pory.
Ale jeśli tak sobie wymarzyłaś to próbuj, a nuż się uda
pozdrawiam i jeszcze raz serdecznie witam na forum
Witam w temacie bluszczowym :P
Mam obie rośliny w różnych miejscach ogrodu i powiem, ze ...nie powinny być razem.
Winobluszcz jest ekspansywny, szybko zacienia i zarasta---> jest po prostu
zaborczy dla kazdego miejsca.
Hedera- bluszcz zimozielony rośnie sobie poooowoli , w międzyczasie tworzy
mocny system korzeniowy , zdrewniałe pędy -pozornie tylko wygląda na słabszy.
Zauważam, że w tych miejscach styku pędów , bluszcz hedera ma tendencja przejścia na formę :P płożącą , też atrakcyjna, ale piąć się ....to już niechętnie.Daje sobie radę na każdą sytuację ,ale to trzeba przewidzieć -w naturalnym środowisku ,w zależności od warunków świetlnych jest płożący i pnący,szczególnie w lasach dobrze widać.
Ta różnica we wzroście roślin wskazuje ,że nie powinny rosnąć blisko siebie ,aby nie stwarzać konkurencji miejsca i dostępu do światła.
pozdrawiam Jovanka :P
Mam obie rośliny w różnych miejscach ogrodu i powiem, ze ...nie powinny być razem.
Winobluszcz jest ekspansywny, szybko zacienia i zarasta---> jest po prostu
zaborczy dla kazdego miejsca.
Hedera- bluszcz zimozielony rośnie sobie poooowoli , w międzyczasie tworzy
mocny system korzeniowy , zdrewniałe pędy -pozornie tylko wygląda na słabszy.
Zauważam, że w tych miejscach styku pędów , bluszcz hedera ma tendencja przejścia na formę :P płożącą , też atrakcyjna, ale piąć się ....to już niechętnie.Daje sobie radę na każdą sytuację ,ale to trzeba przewidzieć -w naturalnym środowisku ,w zależności od warunków świetlnych jest płożący i pnący,szczególnie w lasach dobrze widać.
Ta różnica we wzroście roślin wskazuje ,że nie powinny rosnąć blisko siebie ,aby nie stwarzać konkurencji miejsca i dostępu do światła.
pozdrawiam Jovanka :P
I ja się zgadzam z Jovanką, winobluszcz zagłuszy bluszcza. Ale mam na calym domu ( jest dość pokażnych rozmiarów) właśnie winobluszcz, ale winobluszcz tróklapowy. Sam wspina się po murze, szybko rośnie, nie odpada od ściany, jest pięknie żywo zielony latem i czerwieniutki na jesień. Może to będzie dobra forma kompromisu?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Ja też tak chciałam zrobić, ale u mnie powodem do zmiany decyzji było to, że miałam do obsadzenia siatkę, która praktycznie przez cały dzień jest na słońcu, czyli bluszcz pewnie by się nie uchodował na niej. Posadziłam zatem winobluszcz, który miałam z młodych pędów rosnącej u mnie już starej rośliny.
Kasia
Wimoblusze są bardzo ładne, szczególnie jesienią gdy się wybarwiają na czerwono. Ale jeśli chodzi o intensywnośc wzrostu to w pierszym roku po posadzeniu jeszcze można wytrzymać, ale w późniejszych latach to prawdziwa walka. Obsadziłem nim płot, z początku wyglądało to ładnie "ściana liści" nie było nic widać co się dzieje u nas na podwórku. Na chwilę obecną jest to koszmar, winobluszcz wytwarza mnóstwo rozłóg podziemnych, walka z nim jest prawdziwym koszmarek. Ludzi, którzy planują posadzenie tej rośliny, ostrzegam, najpierw wkpocie w ziemię "zaporę" aby nie rozchodził sie co całym ogrodzie. Dzisiaj wkleje swoje foty z ogrodu.
Pozdro
Mutari
Pozdro
Mutari
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Mutari, piszesz o pięciolistkowym, czy o trójklapowym ? Jak obserwuję u siebie, to rzeczywiście, pięciolistkowyMutari pisze:Wimoblusze są bardzo ładne, szczególnie jesienią gdy się wybarwiają na czerwono. Ale jeśli chodzi o intensywnośc wzrostu to w pierszym roku po posadzeniu jeszcze można wytrzymać, ale w późniejszych latach to prawdziwa walka. Obsadziłem nim płot, z początku wyglądało to ładnie "ściana liści" nie było nic widać co się dzieje u nas na podwórku. Na chwilę obecną jest to koszmar, winobluszcz wytwarza mnóstwo rozłóg podziemnych, walka z nim jest prawdziwym koszmarek. Ludzi, którzy planują posadzenie tej rośliny, ostrzegam, najpierw wkpocie w ziemię "zaporę" aby nie rozchodził sie co całym ogrodzie. Dzisiaj wkleje swoje foty z ogrodu.
Pozdro
Mutari
( popularne dzikie wino ) jest bardziej ekspansywny trójklapowego. Dominuje nad nim .
To jeden i drugi posadzone w tym samym czasie - 5 lat temu :
Ale, jak już pisałam - używam sekatora - polecam