Problem z różnymi sosnami - HELP
Problem z różnymi sosnami - HELP
Witam wszystkich forumowiczów!
W czerwcu zakładaliśmy ogród i wszystko z roślinami było ok. do początku września.
Wtedy pojawiły się na sosnach żółte igły. To co widzę na nich teraz trochę mnie przeraża i zaczynam mam wątpliwości czy można to nazwać zrzucaniem igieł na zimę.
Poza tym mam wrażenie, że żółknięcie zaczyna przyspieszać.
Dodam jeszcze, że pod koniec sierpnia zacząłem nawozić Florovitem w płynie jesiennym - nawożenie miało miejsce 3 razy w odstępie 2 tygodniowym.
Proszę o diagnozę i pomoc czy coś z tym robić np. pryskać itd.
A tak to wygląda:
-Sosna drobnokiatowa 'Glauca'
-Sosna drobnokwiatowa 'Negishi'
Sosna czarna oraz wejmutka znajdują się obok siebie:
-Sosna czarna 'Pyramidata'
-Sosna wejmutka 'Minima'
Proszę o diagnozę i pomoc czy z tym coś robić. Jeżeli tak to co.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
W czerwcu zakładaliśmy ogród i wszystko z roślinami było ok. do początku września.
Wtedy pojawiły się na sosnach żółte igły. To co widzę na nich teraz trochę mnie przeraża i zaczynam mam wątpliwości czy można to nazwać zrzucaniem igieł na zimę.
Poza tym mam wrażenie, że żółknięcie zaczyna przyspieszać.
Dodam jeszcze, że pod koniec sierpnia zacząłem nawozić Florovitem w płynie jesiennym - nawożenie miało miejsce 3 razy w odstępie 2 tygodniowym.
Proszę o diagnozę i pomoc czy coś z tym robić np. pryskać itd.
A tak to wygląda:
-Sosna drobnokiatowa 'Glauca'
-Sosna drobnokwiatowa 'Negishi'
Sosna czarna oraz wejmutka znajdują się obok siebie:
-Sosna czarna 'Pyramidata'
-Sosna wejmutka 'Minima'
Proszę o diagnozę i pomoc czy z tym coś robić. Jeżeli tak to co.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Problem z różnymi sosnami - HELP
Nic im nie jest, naturalnie zrzucają masowo igły i nie ma co się martwić nawet jeśli zostaje tylko ostatni przyrost. Najważniejsze, że pąki są dobrze wykształcone a że był suchy rok to uschniętych igieł będzie więcej. Ja bym zrezygnował z nawożenia sosny bo to jest całkowicie zbędne a tylko wzmaga wybujałe przzyrosty
Re: Problem z różnymi sosnami - HELP
Sadzone były duże rośliny, wygląda na swoisty szok spowodowany zmianą warunków, gleby.Jestem zwolenniczką sadzenia małych roślin, znacznie lepiej się aklimatyzują.Nic nie da się zrobić, obsypią się, a po ukorzenieniu zaczną rosnąc dalej, choć oczywiście igły będą zrzucać w cyklicznie jak wszystkie sosny.
Re: Problem z różnymi sosnami - HELP
Tak jak napisał Cezaryyy , to normalny objaw jesienią .
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Problem z różnymi sosnami - HELP
Ciekaw jestem jaki te sosny miały ukształtowany system korzeniowy. Czy podwinięty, zgrubiały, w kształcie podkowy zawijający się do środka czy moża prawidłowo prosty korzeń główny z dużą ilością korzeni bocznych, jeśli to pierwsze to może być problem
Re: Problem z różnymi sosnami - HELP
Dziękuję za odpowiedzi.
Mam nadzieję, że wszystkiego nie zrzucą... Były sadzone jako dość duże rośliny ponieważ chcieliśmy, aby od początku ogród wyglądał jak ogród.
Wiem, że tak się robić nie powinno ale siła wyższa - wygrała chęć posiadania od samego początku efektu wizualnego...Tak to jest jak człowiek przeprowadza się w nowe miejsce i chciałby od razu aby wszystko było TIP TOP.
A to tylko lub aż rośliny.
O ile się nie mylę to to co widziałem i pamiętam to system korzeniowy był zgrubiały i czasami w kształcie podkowy. Rośliny były brane z kilku miejsc.
Posiadamy jeszcze na działce sosnę bośniacką, ale u niej spadanie igieł nastąpiło trochę wcześniej i nie tak jak w przypadku załączonych igieł. Teraz jest wszystko ok.
Mam te żółte igły zrywać? Najbardziej obawiam się czy nie ma tu jakiegoś grzyba....
Mam nadzieję, że wszystkiego nie zrzucą... Były sadzone jako dość duże rośliny ponieważ chcieliśmy, aby od początku ogród wyglądał jak ogród.
Wiem, że tak się robić nie powinno ale siła wyższa - wygrała chęć posiadania od samego początku efektu wizualnego...Tak to jest jak człowiek przeprowadza się w nowe miejsce i chciałby od razu aby wszystko było TIP TOP.
A to tylko lub aż rośliny.
O ile się nie mylę to to co widziałem i pamiętam to system korzeniowy był zgrubiały i czasami w kształcie podkowy. Rośliny były brane z kilku miejsc.
Posiadamy jeszcze na działce sosnę bośniacką, ale u niej spadanie igieł nastąpiło trochę wcześniej i nie tak jak w przypadku załączonych igieł. Teraz jest wszystko ok.
Mam te żółte igły zrywać? Najbardziej obawiam się czy nie ma tu jakiegoś grzyba....
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Problem z różnymi sosnami - HELP
Jeśli wizualnie nie przeszkadzają Ci te żółte igły to ich nie zrywaj, jeśli tak to można. Nie o grzyby się nie martw i nic nie pryskaj. Mam nadzieję, że sosenki nie były sadzone w zbyt żyzną, nie przepuszczalną, gliniastą ziemię. Pytałem o korzenie bo jeśli były źle wykształcone to system nie będzie się rozrastał na boki i do dołu tylko będzie się dusił i zwijał w miejscu i po pewnym czasie, po kilku latach drzewka wypadną. Dlatego tak ważne jest prawidłowe ułożenie drzew w dołku żeby system korzeniowy nie był zawinięty( taki system to błąd producenta, jeśli coś to można przycinać korzeń do uzyskania lepszej formy) a w przypadku sadzonek z donicy rozluźnienie bryły i przerwanie korzeni.
Re: Problem z różnymi sosnami - HELP
Iglakom i innym zimozielonym nie powinno się fundować rozrywania bryły korzeniowej, liściaste, trawy i byliny to znoszą, nawet z korzyścią.Młode drzewko pod warunkiem, że nie jest zbyt długo przetrzymywane w zbyt ciasnej donicy i czasowo przesuszane bezproblemowo wykształci prawidłowy system korzeniowy.
Problem jest jednak z większymi, lub szczepionymi iglakami gdy długo są trzymane w donicy maksymalnie przerośnięte.Mam wrażenie, że chyba tracą w jakiś sposób zdolność do wytwarzania drobnych korzeni co utrudnia ukorzenienie w nowym miejscu i taka roślina często marnieje, a po wykopaniu okazuje się, że system korzeniowy nic nie urósł, jest nadal w kształcie doniczki
Rodzaj gleby na działce to druga ważna sprawa.Niektóre sosny są dość wymagające, nie znoszą cięższych gleb, a wpływ mogą też mieć jakieś wcześniejsze prace np. budowlane zbyt mocno ingerujące w naturalne ułożenie warstw gleby.Niby z wierzchu wszystko pięknie, ale głębiej 'nie po kolei' i może jeszcze jakieś zanieczyszczenia na dodatek
Problem jest jednak z większymi, lub szczepionymi iglakami gdy długo są trzymane w donicy maksymalnie przerośnięte.Mam wrażenie, że chyba tracą w jakiś sposób zdolność do wytwarzania drobnych korzeni co utrudnia ukorzenienie w nowym miejscu i taka roślina często marnieje, a po wykopaniu okazuje się, że system korzeniowy nic nie urósł, jest nadal w kształcie doniczki
Rodzaj gleby na działce to druga ważna sprawa.Niektóre sosny są dość wymagające, nie znoszą cięższych gleb, a wpływ mogą też mieć jakieś wcześniejsze prace np. budowlane zbyt mocno ingerujące w naturalne ułożenie warstw gleby.Niby z wierzchu wszystko pięknie, ale głębiej 'nie po kolei' i może jeszcze jakieś zanieczyszczenia na dodatek
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Problem z różnymi sosnami - HELP
Ważna jest proporcja systemu korzeniowego do części nadziemnej, jakąś farsą jest trzymanie sporych drzew w małych donicach. Zgadza się, że liściaste to i przycięcie szpadlem korzeni jest właściwe, ale nie zgadzam się by przy sosnie nie rozluźnić korzenia jeśli sadzonka była w donicy. Po prostu trzeba to zrobić żeby korzeń główny nie grubiał podwinięty tylko cisnął do dołu. Ważne jest też żeby dołki były większe niż bryła bo jeśli twarda ziemia to korzenie się nie przebiją co jest ważne w początkowym okresie żeby korzenie się rozrastały