Leśniowski-crohn dieta- przepisy

[Elizabetka]

Bardzo proszę o zamieszczanie przepisów.......

[aconitum]

naprawdę współczuję
miałam chorego kolege

wszystko jest moim zdaniem indywidualne i trzeba szukać pod konkretną osobę metodą prób i błędów
(bo jak bolało, to Krzysiek i tak wszystko wyrzucał, rozdawał, żeby nie martwić Mamy...)

pewnie te strony znasz..

http://www.resmedica.pl/uklad-trawienny ... ego-crohna
http://www.echirurgia.pl/diety/dieta_lesniowskiego.htm

Przykładowy jadłospis (z w/w strony)

I śniadanie

Chleb pszenny z masłem
Jajko na miękko, polędwica sopocka, sałata
Herbata

II śniadanie

Bułka pszenna z masłem, szynką i pomidorem
bez skórki

Obiad

Zupa jarzynowa przecierana z drobnym makaronem
Pulpety z dorsza w sosie koperkowym
Ziemniaki puree
Marchewka puree
Galaretka owocowa
Podwieczorek
Kaszka manna
z przetartymi malinami

Kolacja

Kurczak gotowany bez skórki
Pieczywo jasne
Buraczki puree
Sok owocowy

[cantati]

Elizabetko, mam trochę przepisów, które mogą być wykorzystane w tej diecie, może Ci się przydadzą:

Filet z indyka pieczony w folii

filet z indyka pokrojony na 1-2 centymetrowe plastry
sól
zioła (rozmaryn, bazylia, oregano, pietruszka, koperek ? wg uznania, najlepiej świeże, ale mogą być też suszone lub mrożone)
sezonowe warzywa pokrojone w słupki (marchewka, dynia, seler, można dodać garść liści szpinaku)
folia aluminiowa
olej słonecznikowy lub sojowy

Mięso opłukać, osuszyć z nadmiaru wody, lekko osolić z obu stron i posypać posiekanymi ziołami. Z folii przygotować ?kopertki? lub ?sakiewki?, na środek wyłożyć połowę pokrojonych warzyw, na nich położyć filety i przykryć resztą warzyw. Zawinąć folię i wstawić na blachę do nagrzanego do 180?C piekarnika. Piec 20-30 minut (zależnie od grubości filetów).
Przed podaniem można skropić olejem słonecznikowym.

Pulpeciki rybne w sosie koperkowym

filet z chudej ryby (sandacz, dorsz, szczupak, leszcz lub inna nie tłusta rybka)
1 czerstwa biała bułka
pęczek posiekanego koperku
1 jajko
? szklanki mleka (jeśli jest tolerowane, jeśli nie, można zastąpić bulionem)
sól
500ml bulionu
mąka

Czerstwą bułkę namoczyć w mleku lub bulionie i odcisnąć. Rybę dokładnie oczyścić i razem z odciśniętą bułką przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa lub rozdrobnić w malakserze. Wbić jajko, dodać kopiastą łyżkę posiekanego koperku i sól do smaku. Jeśli masa jest zbyt rzadka można dodać łyżkę bułki tartej, jeśli zbyt gęsta ? odrobinę bulionu. Z masy formować niewielkie pulpeciki i lekko oprószyć mąką. Bulion zagotować i na gotujący się wkładać pulpeciki. Gotować ok. 20 minut, na 2-3 minuty przed końcem gotowania dodać resztę posiekanego koperku i zaprawić mąką rozrobioną z wodą. Do sosu można dodać łyżkę kwaśnej śmietany jeśli jest tolerowana.

W podobny sposób można przygotować pulpeciki z piersi kurczaka.

Kurczak duszony w pomidorach

filet z kurczaka bez skóry
1 ? 2 pomidory
? szklanki bulionu

Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, przekroić na ćwiartki, usunąć nasiona i szypułkę, włożyć do rondelka i zalać bulionem. Mięso umyć i dodać do pomidorów. Dusić pod przykryciem 20 minut. Przed podaniem mięso pokroić na centymetrowe plasterki, polać sosem z duszenia i skropić olejem słonecznikowym.

Budyń z kurczaka

2 udka z kurczaka
czerstwa bułka
? szklanki chudego mleka (jeśli jest tolerowane, jeśli nie, można zastąpić bulionem)
łyżeczka oleju słonecznikowego
1 jajko
łyżka tartej bułki
pół pęczka zielonej pietruszki
sól do smaku

Czerstwą bułkę namoczyć w mleku lub bulionie i odcisnąć. Z udek zdjąć skórę i oddzielić mięso od kości, następnie zmielić razem z odciśniętą bułką w maszynce do mięsa lub malakserze. Do masy dodać żółtko, posiekaną natkę i przyprawić do smaku solą. Dokładnie wymieszać. Białko ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do masy mięsnej. Masę przełożyć do wysmarowanej olejem słonecznikowym i wysypanej bułką tartą foremki. Foremkę owinąć od góry folią aluminiową, wstawić do garnka i wlać do niego tyle wody, aby sięgała maksymalnie do ? wysokości foremki. Doprowadzić do wrzenia i gotować na bardzo małym ogniu ok. 50-60 minut. Można podawać na ciepło z duszonymi w lekkim sosie warzywami, ziemniakami, a po wystudzeniu np. zamiast wędliny do kanapek.

Życzę zdrówka!

P.S. Poszukam jeszcze innych przepisów, powinnam coś jeszcze znaleźć. Co by Cię najbardziej interesowało?

[Elizabetka]

Aniu, Dorko bardzo Wam dziękuję.
Moja przyjaciółka potrzebuje pomocy więc robię co mogę.
Dietę ma wysokobiałkową i niskotłuszczową....po cielęcinie ma wzdęcia a ta wydaje się najlepsza. Mleka i przetworów mlecznych nie toleruje. Piersi z kurczaka z kolei są zbyt łykowate.... na to wychodzi, że lepsze będą udka. Toleruje schab wieprzowy ale młody. Żadnych pestek nawet z pomidorów. Wszystko musi być zmiksowane na gładką pulpę.....

[Elizabetka]

Podpowiedzcie kochani co dodać do buraczków czerwonych (kwas foliowy) żeby nie powodowały wzdęć. Pokroję je, ugotuję dodam odrobinę soli do smaku i zastanawiam się co dodać żeby podkreślić smak. Cebula odpada. Przed samym podaniem dobrze odcedzę i do picia będzie sam wywar.

[Elizabetka]

Spróbuję dodać jabłko.

[cantati]

Elizabetko, chcesz zrobić sok czy wywar?

[Elizabetka]

Dorotko nic surowego więc muszę gotować.....nie wiem jak długo....10, 15 minut.?

[cantati]

To ja bym buraczki starła na najgrubszej tarce, zalała wodą, dodała odrobinę soku z cytryny, odrobinę soli i cukru i pogotowała ok. 10 minut. Na chwilę przed końcem gotowania dodałabym albo starte jabłko, albo jeszcze lepiej sok wyciśnięty z jabłka i tylko zagotowała. Po ostudzeniu odcedzić, mocno odcisnąć i można pić.

[Elizabetka]

Dorko już mam gotowe....gotowałam 10 minut....jabłka nie dodałam bo się okazało jak je rozkroiłam niezbyt zdrowe. Kupię jutro i znowu zrobię. Cytryny dać nie mogę.

[Elizabetka]

Zastanawiam się czy byłyby tolerowane buraki kiszone o składzie: małe buraczki, czosnek i skórka czerstwego chleba. Odczekać parę dni i później zrobić wywar. Trzeba próbować.

[cantati]

Można próbować, bo każdy organizm inaczej toleruje, czosnek sam w sobie jest ciężkostrawny, ale może akurat kiszony przejdzie?
Możesz też spróbować wycisnąć sok z buraczków i jabłek i zagotować - żeby tylko zawrzało, pić po ostudzeniu.
Polecam też soki przecierowe własnej produkcji: kwaskowe jabłko, marchewka, dynia - wszystko zetrzeć na tarce, zalać wodą, rozgotować, dodać cukier do smaku i zmiksować, wychodzi sok podobny do "Kubusia". Można do marchewki dodawać różne owoce i urozmaicać sobie.

[cantati]

A, jeszcze przypomniało mi się odnośnie kwasu foliowego - jeśli Koleżanka toleruje liście szpinaku, to można go dodawać posiekanego do pulpecików, czy z ryby, czy z drobiu, do budyniu mięsnego też można. Tak samo natkę pietruszki. Niektóre osoby tolerują też brokuły, które mają dużo kwasu foliowego. Próbowałyście? Bez tych ogonków brokułowych, same "kwiatki" ścinać nożem i np. zupę-krem z ziemniaczkiem zrobić na bulionie, najlepiej drobiowym. Jeśli Koleżanka nie toleruje mleka i jego przetworów ani cielęciny, to wołowinę raczej też odrzuci...