Trutka na nornice
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 6 mar 2011, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich
Trutka na nornice
Od września próbuję wytruć nornice. Zjadają trutkę, ale żyją, a w każdym razie chyba ich nie ubywa, bo trutka znika ciągle tak samo szybko. Czy to możliwe, że są odporne na truciznę? (stosowałem dwie różne trutki: Bros i Vigonez). Jeśli tak, to czy znacie jakąś trutkę, która jest naprawdę skuteczna?
Piotr
Piotr
Re: Trutka na nornice
Dziwne rozumiem, że jedna może być nieskuteczna, ale żeby dwie. Może spróbuj jakiejś pułapki mechanicznej są takie na krety.
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Trutka na nornice
Ja sypałem trutkę codziennie przez prawie 2 tygodnie i dopiero przestała znikać.W 2 innych miejscach dalej znika ale dopiero po 2-3 dniach a nie jak kiedyś że po 1 nocy.
Trzeba dużo cierpliwości i trutki,ja zużyłem chyba 3 albo 4 opakowania Brosa(na Nornice) po 250g,do tego trutki zabijają po 4-6 dniach od zjedzenia.
Jeszcze ważne jest żeby trutki nie dotykać rękoma bo mogą poczuć człowieka ale jak trutka ci znika to znaczy że o tym wiesz
Trzeba dużo cierpliwości i trutki,ja zużyłem chyba 3 albo 4 opakowania Brosa(na Nornice) po 250g,do tego trutki zabijają po 4-6 dniach od zjedzenia.
Jeszcze ważne jest żeby trutki nie dotykać rękoma bo mogą poczuć człowieka ale jak trutka ci znika to znaczy że o tym wiesz
Re: Trutka na nornice
Wszystkie ,,trutki '' działajace na szkodniki działają w ten sam sposób.Jest to środek wolnodziałający.Zależnie też od masy zwierzęcia i czym się żywi czy jest skazany na naszą stołówkę czy coś tam dogryza.Będzie dłuższy lub krótszy czas oczekiwania na zgon i wysłania kondolencji mysiej rodzinie.
Każdy gryzoń to inteligentne bestyje czy to mysz /chociaż to najgorszy dureń z pozostałych/ale szczur zwany potocznie Hektorem czy nornica to iście szcwane cfaniaki.
1.Jakby trutka działała szybko jeden padnie a reszta ogon za pas i tyle byśmy widzieli.
2.Najczęściej wysyłają najsłabszego niech zje ,widzą żyje dzień ,dwa ,trzy e to można jesć.
3.Dlatego też trwa to dosć długo.
4.Na myszy lepsze jest ziarno,na szczury i nornice granulka.
5.Kładziesz talerz,a jeszcze lepiej puszkę po konserwie i sypiesz,ale zdaleka rynce ,bo wyczujom ,że nie halo.
6.Jak znika to jest ok i sypiesz dalej.Syp syp nie żałuj !
7.Martwe pozosałości utylizuj żeby żadne inne zwierze domowe nie miało do tego dostępu.Zarówno kot czy pies.
8.Trutkę kładzie się z dala od w.w w pkt 7.Nie może dodatkowo zamakać i najlepiej ukryta w kąciku.
9.Bilans tegoroczny myszy i inne stadami łaziło i gryzło.Po półtora miesięcznej stołówce nie ma ani jednej.
Każdy gryzoń to inteligentne bestyje czy to mysz /chociaż to najgorszy dureń z pozostałych/ale szczur zwany potocznie Hektorem czy nornica to iście szcwane cfaniaki.
1.Jakby trutka działała szybko jeden padnie a reszta ogon za pas i tyle byśmy widzieli.
2.Najczęściej wysyłają najsłabszego niech zje ,widzą żyje dzień ,dwa ,trzy e to można jesć.
3.Dlatego też trwa to dosć długo.
4.Na myszy lepsze jest ziarno,na szczury i nornice granulka.
5.Kładziesz talerz,a jeszcze lepiej puszkę po konserwie i sypiesz,ale zdaleka rynce ,bo wyczujom ,że nie halo.
6.Jak znika to jest ok i sypiesz dalej.Syp syp nie żałuj !
7.Martwe pozosałości utylizuj żeby żadne inne zwierze domowe nie miało do tego dostępu.Zarówno kot czy pies.
8.Trutkę kładzie się z dala od w.w w pkt 7.Nie może dodatkowo zamakać i najlepiej ukryta w kąciku.
9.Bilans tegoroczny myszy i inne stadami łaziło i gryzło.Po półtora miesięcznej stołówce nie ma ani jednej.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 sie 2012, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brandenburgia
Re: Trutka na nornice
Nornice we wrzesniu majä jedzenia w bröd, wiec trutka malo je obchodzi. Najlepsze efekty mozna uzyskac wysypujäc ziarno na jesieni. Gryzonie gromadzä wtedy zapasy na zime, trutka znika blyskawicznie, ale nie jest ona zjadana na bierzäco, tylko gromadzona. Tak wiec slady zerowania nornic widac i widac je bedzie az do zimy.
W zimie jak przyjdä kopne sniegi i nie bardzo jest jak wylezc i ciezko cos do zarcia znalezc, nornice wyjadajä zapasy. Najlepiej dostarczone przez nas.
Zdarzylo mi sie rozkopac gniazdo nornic przy okazji kopania dolu. Granulatu bylo sporo, ale wyplesnialy, dlatego potem stosowalem na nornice zatrute ziarno, podobno nie plesnieje.
Sypac warto nawet w czasie pierwszych sniegöw, tylko faktycznie najlepiej nie dotykac golymi rekami naczyn w ktöre sypiemy, ani tym bardziej ziarna. Zapach co prawda zwietrzeje, ale przez dwa, trzy dni nornice bedä omijac taki pojemnik.
Z tym ze jeśli chodzi o myszy, to faktycznie z powodzeniem mozna eksterminowac te futrzaki trutkä, natomiast nornice po pewnym czasie i tak wröcä, zwlaszcza jeśli w poblizu masz pole lub park.
Jest jedna pewna, szybka i skuteczna metoda na nornice, z tym ze dosyc radykalna i niehumanitarna. Ale zabijanie za pomocä trutki w sumie tez humanitarne nie jest. Efektem jest smierc stworzonka. Ja nie stosuje teraz zadnych trutek, a nornic nie mam. Dwa razy do roku zrobie porzädek i mam spoköj.
jeśli jestes zainteresowany, moge podeslac na PW, bo tu na forum chyba ze dwa lata temu toczyla sie dyskusja na ten temat i wyzwano twörcöw metody od hitlerowcöw i pokasowano ich posty. A co bardziej delikatne panie niecenzuralne wyrazy wpisywaly po trzy razy
A ja i tak juz caly drze, bo przeciez nie mozna tu pisac o tym, co kojarzy sie ze smierciä ludzi lub zwierzät, ale bez ryzyka nie ma zabawy.
W zimie jak przyjdä kopne sniegi i nie bardzo jest jak wylezc i ciezko cos do zarcia znalezc, nornice wyjadajä zapasy. Najlepiej dostarczone przez nas.
Zdarzylo mi sie rozkopac gniazdo nornic przy okazji kopania dolu. Granulatu bylo sporo, ale wyplesnialy, dlatego potem stosowalem na nornice zatrute ziarno, podobno nie plesnieje.
Sypac warto nawet w czasie pierwszych sniegöw, tylko faktycznie najlepiej nie dotykac golymi rekami naczyn w ktöre sypiemy, ani tym bardziej ziarna. Zapach co prawda zwietrzeje, ale przez dwa, trzy dni nornice bedä omijac taki pojemnik.
Z tym ze jeśli chodzi o myszy, to faktycznie z powodzeniem mozna eksterminowac te futrzaki trutkä, natomiast nornice po pewnym czasie i tak wröcä, zwlaszcza jeśli w poblizu masz pole lub park.
Jest jedna pewna, szybka i skuteczna metoda na nornice, z tym ze dosyc radykalna i niehumanitarna. Ale zabijanie za pomocä trutki w sumie tez humanitarne nie jest. Efektem jest smierc stworzonka. Ja nie stosuje teraz zadnych trutek, a nornic nie mam. Dwa razy do roku zrobie porzädek i mam spoköj.
jeśli jestes zainteresowany, moge podeslac na PW, bo tu na forum chyba ze dwa lata temu toczyla sie dyskusja na ten temat i wyzwano twörcöw metody od hitlerowcöw i pokasowano ich posty. A co bardziej delikatne panie niecenzuralne wyrazy wpisywaly po trzy razy
A ja i tak juz caly drze, bo przeciez nie mozna tu pisac o tym, co kojarzy sie ze smierciä ludzi lub zwierzät, ale bez ryzyka nie ma zabawy.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Trutka na nornice
Z tymi zapasami coś musi być.
U mnie w lato trutka leżała ponad tydzień aż się rozpadła a w październiku sypałem codziennie i na początku codziennie znikało
Możesz mi wysłać na PW tą wiadomość.
U mnie w lato trutka leżała ponad tydzień aż się rozpadła a w październiku sypałem codziennie i na początku codziennie znikało
Możesz mi wysłać na PW tą wiadomość.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 6 mar 2011, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich
Re: Trutka na nornice
Ja też poproszę o niehumanitarną wiadomość na PW.
Piotr
Piotr
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 7 gru 2012, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Trutka na nornice
można łączyć środki chemiczne czasem daje bardzo dobre efekty
- gruuubas
- 200p
- Posty: 227
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Trutka na nornice
Stosowałem Normix we wrześniu. Po kilku dniach od wyłożenia znajdowałem po kilka martwych nornic na zewnątrz, nie wiem jak sprawa wyglądała pod ziemią i raczej nie chcę wiedzieć ;-) Trudno mi ocenić jaki procent wyłożonych trutek został skutecznie skonsumowany - miewałem po kilkadziesiąt nor (dziur w ziemi w które sypałem granulat) na raz.
gruubas
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Trutka na nornice
W którymś z wątków znalazłam przepis na pozbycie się nornic poprzez wlewanie do dziur gnojówki z liści bzu czarnego, więc w przyszłym roku zacznę go stosować bo nornic u mnie dostatek, moje koty łapią je skutecznie, ale niestety są w mniejszości, trutki nie stosuję właśnie ze względu na koty własne i sąsiedzkie. Może komuś się to przyda. 1 kg świeżych liści bzu czarnego zalać 10 l wody po 4-6 dniach używać do zalewania nor, w międzyczasie mieszać miksturę bo liście podchodzą do góry.
Re: Trutka na nornice
Identyczną metodę ponoć stosują niektórzy na kreta.Ale oczywiście o skuteczności nic nie wiem sam nie stosowałem.
Z opowiadań śmierdzi niesamowicie
Z opowiadań śmierdzi niesamowicie
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Trutka na nornice
Ja nornic pozbyłam się zimą, wtedy są głodne z ziemia zamarznięta.
"Karmniki" robiłam z opakowań o serkach, jogurtach, margarynie. Wycinałam mały otwór, kładłam do góry dnem na plastikowym talerzyku, a od góry przyciskałam kamieniem.
Chodzi nie tylko o koty, ale również o ptaki, które mogłyby się skusić na trutkę.
No i oczywiście trutka nie zamaka.
"Karmniki" robiłam z opakowań o serkach, jogurtach, margarynie. Wycinałam mały otwór, kładłam do góry dnem na plastikowym talerzyku, a od góry przyciskałam kamieniem.
Chodzi nie tylko o koty, ale również o ptaki, które mogłyby się skusić na trutkę.
No i oczywiście trutka nie zamaka.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 30 sie 2012, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brandenburgia
Re: Trutka na nornice
Stosowalem, smierdzi niemozebnie a nornice chyba lubiä ten zapach.Reniak pisze:W którymś z wątków znalazłam przepis na pozbycie się nornic poprzez wlewanie do dziur gnojówki z liści bzu czarnego.
Stosowalem te siersc kota, psa, wode po sledziach, kawalki tui, lanie wodä, granulaty i zatrute ziarno.
Z wymienionych przeze mnie wyzej ziarno i granulaty dawaly jakies efekty. Reszta to placebo, ale doskonale zajmuje czas ogrodnika w dlugie letnie dni, oraz poprawia samopoczucie. Na dzien göra dwa, do czasu nowych szköd.
Oczywiscie ziarno czy granulat zabezpieczamy, mozna tak tak jak Comcia pisze, bo ptaszyska i te inne stwory.
Ja sypalem ziarno do butelek po mineralnej, tylko pod gwintem je obcinalem troche na skos, coby otwör powiekszyc i zeby nie zamakalo.
A bzu szkoda, zostaw na owoc do nalewki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;