Bez czarny( Sambucus )
Bez czarny( Sambucus )
Ostatnio przechodziłem sobie koło jakiegoś bloku i oczom moim ukazało się kilka - na pozór zwykłych - drzewek. Ale coś mi nie grało, poszedłem i sprawdziłem, okazało się że to bzy czarne. Jest ich 4 albo 5, z nich ten najokazalszy (ma dużo zawiązanych owoców, w momencie robienia zdjęcia kończył kwitnienie). Najczęściej czarne bzy widywałem jako krzewy lub ewentualnie niewysoką formę, coś pomiędzy krzewem a małym drzewkiem. Jak myślicie: ile lat ma roślina na zdjęciu? I jak to się dzieje, że żaden z tych 5 bzów nie wypuszcza odrostów z dolnych partii pnia, rozkrzewiając się przy tym samoczynnie? Szukałem miejsca szczepienia - nie znalazłem. Pień rozgałęzia się dość spontanicznie, a nie jak w przypadku szczepienia (w jednym miejscu). Śladów jakiegokolwiek przycinania - brak. Załączam zdjęcia. ;)
Pozdrawiam, Marcin ;)
Re: Czarny bez - forma drzewiasta
Powyżej 15wirtual24 pisze: ile lat ma roślina na zdjęciu?
Jest to związane z fitohormonami wytwarzanymi w roślinach i zjawiskiem tzw. dominacji wierzchołkowej 8)wirtual24 pisze:jak to się dzieje, że żaden z tych 5 bzów nie wypuszcza odrostów z dolnych partii pnia, rozkrzewiając się przy tym samoczynnie?
- castleman
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 17 kwie 2007, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Czarny bez - cięcie
Mam pytanie
może ktoś ma doświadczenie.
Ja można przycinać i kiedy czarny bez, aby przyspieszyć i zintensyfikować jego kwitnienie i owocowanie?
może ktoś ma doświadczenie.
Ja można przycinać i kiedy czarny bez, aby przyspieszyć i zintensyfikować jego kwitnienie i owocowanie?
pozdrawia Castleman
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: czarny bez - jak przycinać
czarny bez najlepiej owocuje i kwitnie na 2 letnich pędach , nie jest najgorsze owocowanie tez na 3-4 letnich pędach - na bocznych gałęziach - im gałęzie są starsze tym owocowanie jest uboższe- moja rada była by taka żeby wycinać systematycznie co najstarsze pędy tak żeby nie było starszych niż 3-4 letnie
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Czarny bez - cięcie
Dokładnie. Czarny bez nie zaowocuje na pędach tegorocznych. Dodatkowo jest to roślina krótkowieczna, więc cięcie odmładzające jest tu mocno wskazane. Ja co prawda nie tnę go "na owoce", gdyż od nadmiaru owoców potem mam problem z rozsiewaniem. Ja tnę co roku bardzo mocno, wycinam wczesną wiosną 70% zeszłorocznych przyrostów na wysokości 2 metrów. To co zostaje, to tylko dla tego, że mi się ładnie przewiesza nad oczkiem . Tylko ta pozostawiona część kwitnie i owocuje, natomiast to ścięte rośnie jak szalone. Wybijają pędy po 2 metry i te badyle tnę następnego roku i tak w kółko. Ta metoda jest dobra dla odmian o barwnych liściach, gdyż nowe, silne przyrosty mają najładniej wybarwione liście. Widziałem w Szwajcarii starą, zaniedbaną, kilkumetrową 'Argenteomarginatę'... Wyglądała paskudnie. Te rośliny muszą być cięte.
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Czarny bez - cięcie
Drzewa, które widziałem w Szwajcarii były jeszcze większe i starsze. Miały minimalne przyrosty, zdrobniałe listki. To, że była to pstra odmiana, widać było tylko, gdy się człowiek przyjrzał.
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- castleman
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 17 kwie 2007, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Re: Czarny bez - cięcie
Mnie przede wszystkim zależy żeby miał jak najwięcej kwiatów i zarazem owoców.
Rozumiem że:
1. z cięciem należy poczekać do wiosny
2. ciąć pędy starsze niż zeszłoroczne (a może dwu letnie)
3. jak jest młody przycinać żeby się rozgałęział - to moja koncepcja -
4 a może ciąć jedną część co 2 lata, a drugą co dwa kolejne?
Rozumiem że:
1. z cięciem należy poczekać do wiosny
2. ciąć pędy starsze niż zeszłoroczne (a może dwu letnie)
3. jak jest młody przycinać żeby się rozgałęział - to moja koncepcja -
4 a może ciąć jedną część co 2 lata, a drugą co dwa kolejne?
pozdrawia Castleman
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Czarny bez - kiedy zakwitnie?
Aisyrk, przeniosłam twój post o kwitnieniu do osobnego nowego wątku, bo jest nie na temat.
TAM rozmawiamy o CIĘCIU, a nie o sadzonkach
TAM rozmawiamy o CIĘCIU, a nie o sadzonkach
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Czarny bez - cięcie
Nie uprawiam wprawdzie czarnego bzu, ale lubię przetwarzać owoce.
W promieniu 1 km mam wokół siebie cztery niezbyt wielkie lasy. W trzech bzy sie mają ledwo, ledwo - z trudem znaleźć krzaczek.
A w jednym na brzegu lasu (od strony wschodniej i tylko od tej) czarny bez co kilka metrów - wysokosć ok. 5-6 m, piękny. Nikt go nie tnie, co roku obfituje w kwiaty i owoce, trudno nawet dostrzec liście spod kwiatów i owoców. Myślę, że to kwestia miejsca. Rośnie tam na przemian z akacją (robinią). Kwitną w tym samym czasie. Oszałamiające wrażenie na przestrzeni wielu metrów.
W promieniu 1 km mam wokół siebie cztery niezbyt wielkie lasy. W trzech bzy sie mają ledwo, ledwo - z trudem znaleźć krzaczek.
A w jednym na brzegu lasu (od strony wschodniej i tylko od tej) czarny bez co kilka metrów - wysokosć ok. 5-6 m, piękny. Nikt go nie tnie, co roku obfituje w kwiaty i owoce, trudno nawet dostrzec liście spod kwiatów i owoców. Myślę, że to kwestia miejsca. Rośnie tam na przemian z akacją (robinią). Kwitną w tym samym czasie. Oszałamiające wrażenie na przestrzeni wielu metrów.
- castleman
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 17 kwie 2007, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Re: Czarny bez - cięcie
Ja bym chciał mieć swojego
przycinanego odpowiednio (pień starego bzu wygląda bardzo efektownie)
I obficie owocującego ;)
przycinanego odpowiednio (pień starego bzu wygląda bardzo efektownie)
I obficie owocującego ;)
castleman pisze:Mnie przede wszystkim zależy żeby miał jak najwięcej kwiatów i zarazem owoców.
Rozumiem że:
1. z cięciem należy poczekać do wiosny
2. ciąć pędy starsze niż zeszłoroczne (a może dwu letnie)
3. jak jest młody przycinać żeby się rozgałęział - to moja koncepcja -
4 a może ciąć jedną część co 2 lata, a drugą co dwa kolejne?
pozdrawia Castleman
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Czarny bez - cięcie
Tak jak pisałem wcześniej, ja mojego nie tnę "na owoce", ale z tego co zaobserwowałem, to:
- Najlepiej kwitły pędy przygięte (czyli te przewieszające się nad oczkiem). Jednak nie są one cięte i z biegiem lat coraz mniej jest kwiatów.
- Te, które odrastają po mocnym cięciu nie kwitną. Jako, że żyją tylko rok, bo kolejną wiosną są wycinane, nie nadają się do owocowania.
Teraz tak sobie myślę, choć sadownikiem nie jestem, że można by te mocne pędy próbować doginać. Kolejnego roku, lub za 2 powinny ładnie zaowocować. Wtedy wycinać te starsze, które owocowały, a to co wybije przyginać i tak w kółko. W tym celu trzeba by wyprowadzić takowy pień. Najlepiej to by było, jakbym zdjęcia pokazał jak to u mnie wygląda, ale ich nie mogę znaleźć . Tylko jeszcze raz powtarzam, u mnie naginanie gałęzi miało służyć zmianie pokroju. Wzrost owocowania, to efekt uboczny w tym wypadku
Zresztą ja sobie mogę tu gadać, a najlepiej by było, jakby się jakiś sadownik wypowiedział
- Najlepiej kwitły pędy przygięte (czyli te przewieszające się nad oczkiem). Jednak nie są one cięte i z biegiem lat coraz mniej jest kwiatów.
- Te, które odrastają po mocnym cięciu nie kwitną. Jako, że żyją tylko rok, bo kolejną wiosną są wycinane, nie nadają się do owocowania.
Teraz tak sobie myślę, choć sadownikiem nie jestem, że można by te mocne pędy próbować doginać. Kolejnego roku, lub za 2 powinny ładnie zaowocować. Wtedy wycinać te starsze, które owocowały, a to co wybije przyginać i tak w kółko. W tym celu trzeba by wyprowadzić takowy pień. Najlepiej to by było, jakbym zdjęcia pokazał jak to u mnie wygląda, ale ich nie mogę znaleźć . Tylko jeszcze raz powtarzam, u mnie naginanie gałęzi miało służyć zmianie pokroju. Wzrost owocowania, to efekt uboczny w tym wypadku
Zresztą ja sobie mogę tu gadać, a najlepiej by było, jakby się jakiś sadownik wypowiedział
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
Re: Czarny bez - cięcie
Gdy kupiłem swoją działkę rósł na niej stary krzew czarnego bzu, którego postanowiłem nie wycinać. Krzew miał około czterech, może czterech i pół metra. Był rozgałęziony, latem podobał mi się bardzo, dawał sporo cienia. Jednak zauważyłem, że prawie wcale nie owocował. W tym roku bardzo słabiutko. Większość szczytowych pędów było uschniętych, łamały się. Jesienią, pod koniec października, postanowiłem, że go przytnę. Skróciłem krzew o połowę. Teraz ma wysokość około dwóch metrów, te cieńsze, młodsze pędy są wyższe. Nie wiem czy dobrze zrobiłem przycinając bez w taki sposób, robiłem to pierwszy raz. Chciałbym aby lepiej owocował i był " bardziej świeży ". Przedstawiam zdjęcie mojego krzewu.
Przez to, że krzew prawdopodobnie nie był nigdy przycinany nie wypuszczał do tej pory pędów z korzenia. Czy teraz po przycięciu może się to zmienić? Bo jeśli tak i stałoby się to uciążliwe, zmuszony byłbym chyba całkowicie go wykarczować.
Sławek
Przez to, że krzew prawdopodobnie nie był nigdy przycinany nie wypuszczał do tej pory pędów z korzenia. Czy teraz po przycięciu może się to zmienić? Bo jeśli tak i stałoby się to uciążliwe, zmuszony byłbym chyba całkowicie go wykarczować.
Sławek
ferny