Zawiązałam doniczkę folią i spłukałam roślinkę prysznicem. Następnie przesadziłam do palmówki, oczywiście dałam drenażyk. Tylko martwią mnie te zaschnięte na paru liściach końcówki. Hmm...
Jeszcze muszę dosypać ziemi, bo mi brakło ale czekam aż nabierze temp. pokoju.