Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Witam Was serdecznie w nowej części mojego Wątku!
Mam za sobą już pierwsze w tym sezonie, drobne zakupy - niezbyt to było rozsądne, ale myślałam, że sprzedawca wstrzyma się z wysyłką do początku kwietnia, jednak zapomniałam się upewnić, poprosić - przysłał rośliny w zeszłym tygodniu - dobrze zabezpieczone, ale były lodowate...minęło kilka dni i na szczęście wyglądają ok! - więc warto było zaryzykować - bardzo zależało mi na jednej, a reszta to tak przy okazji...
Nową część zacznę od przypomnienia, jak wygląda większość mojej kolekcji i tym samym - z jakimi problemami się zmagam:
Aloe descoingsii (czy czysty gatunek? - liście ma trochę wąskie, za to cętkowanie jest wyraźne) i obok, dla porównania - prawdopodobnie czysty Aloe rauhii (od Iwonki)
Reszta nowości - potem, ale teraz, pozostając przy zeszłorocznych darach od Iwonki:
Kalanchoe 'Love Bells' - zaskoczyła mnie wielkość jego kwiatów!
Mam za sobą już pierwsze w tym sezonie, drobne zakupy - niezbyt to było rozsądne, ale myślałam, że sprzedawca wstrzyma się z wysyłką do początku kwietnia, jednak zapomniałam się upewnić, poprosić - przysłał rośliny w zeszłym tygodniu - dobrze zabezpieczone, ale były lodowate...minęło kilka dni i na szczęście wyglądają ok! - więc warto było zaryzykować - bardzo zależało mi na jednej, a reszta to tak przy okazji...
Nową część zacznę od przypomnienia, jak wygląda większość mojej kolekcji i tym samym - z jakimi problemami się zmagam:
Aloe descoingsii (czy czysty gatunek? - liście ma trochę wąskie, za to cętkowanie jest wyraźne) i obok, dla porównania - prawdopodobnie czysty Aloe rauhii (od Iwonki)
Reszta nowości - potem, ale teraz, pozostając przy zeszłorocznych darach od Iwonki:
Kalanchoe 'Love Bells' - zaskoczyła mnie wielkość jego kwiatów!
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: moje Haworthia i in. cz. II
Witam Beatko w drugiej części
Z wielką przyjemnością obejrzę wszystko co pokarzesz raz jeszcze i poczytam również
Długo nie było Ciebie ,więc pokazuj nowości i te starsze okazy
Z wielką przyjemnością obejrzę wszystko co pokarzesz raz jeszcze i poczytam również
Długo nie było Ciebie ,więc pokazuj nowości i te starsze okazy
- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2761
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: moje Haworthia i in. cz. II
Witam.
Piękne masz parapety nie można oczu oderwać.
Piękne masz parapety nie można oczu oderwać.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: moje Haworthia i in. cz. II
Parapety marzenie - jest gdzie ustawiać doniczki i widać, że roślinom jest na tych parapetach bardzo dobrze. Jest co oglądać, a widzę sporą ilość doniczek z moimi ulubionymi haworsjami. W jakiej kondycji przetrwały zimę haworsje ? Ja mam kilka "ubytków", bałem się żeby nie zgniły korzenie , to odwrotnie - udało mi się "zasuszyć" .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20234
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: moje Haworthia i in. cz. II
Ładny wstępniak w nowym wątku.
Jeśli chodzi o parapety to jak widzę masz je duże i wciąż luz na nich spory.
A rośliny wyrośnięte już i śliczne!
Jeśli chodzi o parapety to jak widzę masz je duże i wciąż luz na nich spory.
A rośliny wyrośnięte już i śliczne!
- emerald
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2797
- Od: 29 lut 2012, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: moje Haworthia i in. cz. II
Melduje się w drugiej części, będę zaglądała jak zwykle
Sama na razie wstrzymam się z zakupem haworcji, ewentualnie jakieś śmierdziuszki. Stawiam raczej na kaktusy.
Czekam na Twoje nowości
Sama na razie wstrzymam się z zakupem haworcji, ewentualnie jakieś śmierdziuszki. Stawiam raczej na kaktusy.
Czekam na Twoje nowości
Pozdrawiam, Zuza
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: moje Haworthia i in. cz. II
Beatko!
Fajnie, że jesteś! Nowy wątek zaczyna się bardzo ładnie. I cieszę się, że kalanchoe kwitnie.
Powiedz mi w takim razie jak podpisywać tego mojego mieszańca?. Czy może xAloe descoingsii?
O tym mówię:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/O ... directlink
Fajnie, że jesteś! Nowy wątek zaczyna się bardzo ładnie. I cieszę się, że kalanchoe kwitnie.
Powiedz mi w takim razie jak podpisywać tego mojego mieszańca?. Czy może xAloe descoingsii?
O tym mówię:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/O ... directlink
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Nadzieja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1350
- Od: 3 sty 2012, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dobczyce
Re: moje Haworthia i in. cz. II
Witam w drugiej części.
Bardzo ładne roślinki i początek wątku.
Bardzo ładne roślinki i początek wątku.
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: moje Haworthia i in. cz. II
Beatko, nareszcie wróciłaś, ogromna kolekcja o wiedzy nie wspomnę pokazuj jak najwięcej
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Beatko gratulacje!!
Nowa część zapowiada się fantastycznie!
Nie wiedziałam,ze Twoje parapety prezentują się tak pięknie.. W większości jednakowe doniczki robią ogromne wrażenie!
A rośliny w nich jeszcze większe! Cieszę się,że wróciłaś!
Nowa część zapowiada się fantastycznie!
Nie wiedziałam,ze Twoje parapety prezentują się tak pięknie.. W większości jednakowe doniczki robią ogromne wrażenie!
A rośliny w nich jeszcze większe! Cieszę się,że wróciłaś!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Gosia, Piotr, Henryk, Mieczysław, Zuza, Kasia, Iwonka, Aga, Ola - bardzo się cieszę z waszych odwiedzin! Kolekcja bez Forum to pół kolekcji! Bardzo mi tego brakowało! Z wielką chęcią zaglądam też oczywiście do Waszych wątków, choć w przypadku tych kaktusowych niewiele mam do napisania - ale nieustannie podziwiam!
Mieczysławie - u mnie niestety też trochę strat, w tym kilka bolesnych - wyłącznie na skutek przesuszenia. Na parapecie, pod którym jest kaloryfer, stoją głównie haworcje i maluchy, które chcę mieć na oku - no i im się najbardziej dostało. Największe zdziwienie - niemal zaschła wieloletnia, dorodna H. marginata, straciła połowę liści, zero korzeni, ale mam nadzieję, że ją jeszcze odratuję. Najboleśniejsza strata - H. longiana, wyproszona od Marka...Ledwie dycha też niegdyś piękna i masywna H. comptoniana. Z drugiej strony przezimowały bez żadnego uszczerbku takie gatunki, do których uprawy podeszłam kolejny raz - bo w poprzednich latach wyschły, m.in. H. nigra i H. scabra var. starkiana. Mimo moich starań, wiele wygląda na ruletkę...
Iwonko - ten Twój miniaturowy aloesik to jak zdołałam ustalić wielogatunkowa hybryda, więc na pewno nie x przed nazwą, bo to oznacza zmieszanie rodzajów, np. x Gasteraloe. Co do jego nazwy - może kiedyś trafię na nią, a może jej nie ma -takie roje mieszańców rauhii, descoingsii, haworthiodes często mają tylko cyfrowe identyfikatory...
...odnośnie mieszańców, właśnie jedna z nowości to kolejna hybryda aloesu i gasterii,
Gasteraloe 'Pfrimmeri' i obok - kiedyś już pokazywane Gasteraloe 'El Supremo',
Mieczysławie - u mnie niestety też trochę strat, w tym kilka bolesnych - wyłącznie na skutek przesuszenia. Na parapecie, pod którym jest kaloryfer, stoją głównie haworcje i maluchy, które chcę mieć na oku - no i im się najbardziej dostało. Największe zdziwienie - niemal zaschła wieloletnia, dorodna H. marginata, straciła połowę liści, zero korzeni, ale mam nadzieję, że ją jeszcze odratuję. Najboleśniejsza strata - H. longiana, wyproszona od Marka...Ledwie dycha też niegdyś piękna i masywna H. comptoniana. Z drugiej strony przezimowały bez żadnego uszczerbku takie gatunki, do których uprawy podeszłam kolejny raz - bo w poprzednich latach wyschły, m.in. H. nigra i H. scabra var. starkiana. Mimo moich starań, wiele wygląda na ruletkę...
Iwonko - ten Twój miniaturowy aloesik to jak zdołałam ustalić wielogatunkowa hybryda, więc na pewno nie x przed nazwą, bo to oznacza zmieszanie rodzajów, np. x Gasteraloe. Co do jego nazwy - może kiedyś trafię na nią, a może jej nie ma -takie roje mieszańców rauhii, descoingsii, haworthiodes często mają tylko cyfrowe identyfikatory...
...odnośnie mieszańców, właśnie jedna z nowości to kolejna hybryda aloesu i gasterii,
Gasteraloe 'Pfrimmeri' i obok - kiedyś już pokazywane Gasteraloe 'El Supremo',
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20234
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Coś w tym musi być. Widocznie haworcje nie lubią suchego powietrza które aż bije od kaloryferów.Na parapecie, pod którym jest kaloryfer, stoją głównie haworcje i maluchy, które chcę mieć na oku
U mnie haworcje kolejny rok nie były podlewane od grudnia do... no, kiedy się ciepło zrobi to podleję.
Strat nie widzę, może obeschło kilka liści bocznych u niektórych egzemparzy ale bez paniki. Myślę, że jednak chłodne zimowanie i na sucho lepiej służy haworcjom niż nad kaloryferem, cieplej, w suchym powietrzu i z lekkim podlewaniem...
A H. nigra i H. scabra czy jej variety to prawdziwe twardziele choć drobne - one nawet przy hardcorowym traktowaniu przetrwają!
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Beatko, jestem i ja. Estetyka Twoich parapetów, te jednolite, gliniane (gliniane, prawda? ) doniczki, ustawienia, wisiory w oknie... To jest kunszt! Oczu oderwać nie można. Cudnie! Tyle chociaż mogę pochwalić, skor na Twoich roślinach nie znam się wcale.