Różaneczniki, azalie, wrzosy - gdzie kupić?

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
iwka2
500p
500p
Posty: 790
Od: 1 mar 2009, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Witam
na wiosnę planuję załozyć rabatę z azaliami i rododendronami.
Mam takie pytanie,z racji ze nie są to tanie rosliny,na allegro znalazłam półtoraroczne sadzonki po 10zł to link http://allegro.pl/rhododendron-calsap-r ... 46434.html
za ile lat one mogą zakwitnąć?bo jeśli długo trzeba czekać to wole kupić droższe
Pozdrawiam Iwona
Pozdrawiam Iwona
chinka
200p
200p
Posty: 388
Od: 19 sie 2012, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Iwonko, 10 zł za taką młodą azalię to jest moim zdaniem bardzo drogo. Ja w mojej szkółce kupuję trzy, czteroletnie azalki normalnie po 12 zł, a na jesiennej wyprzedaży w październiku kupowałam po 9 zł. Rododendrony u mnie to kwestia do 20 zł. Poszukaj dobrej, w miarę taniej szkółki i nie ryzykuj z all bo tam nigdy nie wiadomo na co trafisz. Poza tym zgadzam się z Moniką, że to akurat takie rośliny, które wręcz trzeba zobaczyć na żywo i ocenić ich stan. Powodzenia w uprawie :D
Pozdrawiam, Bogusia
Awatar użytkownika
iwka2
500p
500p
Posty: 790
Od: 1 mar 2009, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Bogusiu bardzo dziękuję,moze uda mi się cos kupić taniej,poczekam do wiosny :D
ja bym chciała najlepiej kwitnące :wink:
Pozdrawiam Iwona
chinka
200p
200p
Posty: 388
Od: 19 sie 2012, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Jak chcesz kwitnące to w maju ruszaj do szkółek, będzie ich zatrzęsienie :wink: Ja raczej nie kupuję kwitnących bo już się parę razy złapałam na tym, że jak kwitły to owszem piękne, a później się okazywało, że kupiłam drapaki ;:223 Pozdr
Pozdrawiam, Bogusia
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Bo drapaki wypędzone nawozami , żeby zakwitły i cieszyły oczy klienta :lol: też dałem się nabrać i ocyganić.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

wiosną to kupujesz oczami :D
Najlepiej kupować późnym latem, oczywiście najlepiej przecenione. Późnym latem z tego powodu, że najczęściej trzeba pomajstrować przy korzeniach, a wtedy musi być czas na ukorzenienie się do zimy. No i bez kwiatów wszystko widać - pokrój, ew chróbska itp
Na początek to zrób sobie listę odmian, namawiam na te żelazne co nie padną po pierwszej zimie od mrozu :wit
Awatar użytkownika
iwka2
500p
500p
Posty: 790
Od: 1 mar 2009, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Hmm liste odmian?no ja myślałąm brac to co będzie dostępne :oops: bo wątpię,żeby u mnie był jakiś większy wybór,no może w majstrze będzie coś więcej.
Moja szwagierka w ubiegłym roku kupiła przekwitniete rododendrony,ja bym chciała coś zasadzić na wiosnę.
Wcześniej myślałam,żeby kupić na allegro,niektóre takie piekne mają kolorki :wink:
Pozdrawiam Iwona
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Na alegro to znajdziesz kwiaty we wszystkich kolorach :lol:
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
herbata68
100p
100p
Posty: 131
Od: 19 lip 2008, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Syców

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Hej ! Widzę , że wątek się ożywił a ja akurat do niego nie zaglądałem .
IWCIA - powiem tak - rabatę zakładałem prawie trzy lata - efekty jak widać są ! Radzę więc zacząć od doboru odmian ( wielkość,kolorystyka ) ,a potem uparcie dążyć do realizacji tego co sobie założyłaś .
Jeździłem po swoje rododendrony i azalie nawet do kilkuset kilometrów . Kupowałem w szkółkach , które teoretycznie nie sprzedawały w detalu (ale po tym jak właściciele orientowali się , że się naprawdę " nagrzałem " na daną odmianę - nigdy nie odmawiali ,wręcz wyszukiwali najlepsze krzaki - żadna roślina mi jeszcze nie wypadła -odpukać !!! ) i teraz mam to , co naprawdę chciałem . W 2011 r. uzupełniłem ostatnie miejsce jakie mi zostało na rh - jest to "Hachmans Charmant" i w tym roku pierwszy raz zakwitnie kwiatami wyhodowanymi u mnie . I o to w tym wszytkim chodzi . Pozdrawiam .( popatrz tu : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0&start=14 - w tym roku wiele się u mnie zmieniło -dlatego nie ma zdjęć - ale zapraszam na wiosnę do odwiedzenia tego wątku ) .
"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .
Awatar użytkownika
iwka2
500p
500p
Posty: 790
Od: 1 mar 2009, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Witam
wczoraj udało mi się kupić piękną azalię Feuerwerk i rododendrona w przystępnych cenach i duże rosliny.Jak tylko się ociepli posadzę do ogrodu. :wit
Pozdrawiam Iwona
Ankos7
200p
200p
Posty: 207
Od: 2 lut 2013, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

iwka2 - super!!!
pochwal się w takim razie gdzie kupowałaś i za ile?
najlepiej pokaz zdjęcia :D
Awatar użytkownika
iwka2
500p
500p
Posty: 790
Od: 1 mar 2009, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa

Re: Krok po kroku - azalie

Post »

Ankos7 pisze:iwka2 - super!!!
pochwal się w takim razie gdzie kupowałaś i za ile?
najlepiej pokaz zdjęcia :D
Obie rośliny kupiłam w Auschmanie w Rzeszowie i są w 5l doniczkach,Azalia feuerwerk za 24zł a rododendron za 19zł,jutro wkleję zdjecie roślin :wit
Pozdrawiam Iwona
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Różaneczniki, azalie, wrzosy - gdzie kupić?

Post »

Szukam sprawdzonego, godnego polecenia miejsca, gdzie znajdę wrzosy:
- dobrej jakości
- w dobrej cenie (poniżej 5zł za sztukę)

Chcę kupić ok. 100-150 sztuk, ale to zależy w sumie od ceny... Powiedzmy, że mam jakieś 300zł budżetu wrzosowego :)

Najlepiej w internecie albo w Warszawie (tu mieszkam) lub Augustowie (tam mam działkę) czy gdzieś na trasie Warszawa - Augustów (Łomża, Ostrów Mazowiecka, Grajewo, ewentualnie Białystok). Nie mogę daleko z trasy zjechać, max kilka kilometrów - nie moje auto ;)

I druga sprawa: Może ktoś z Warszawy się wybiera do szkółki Wolskiego..? Chętnie bym złożyła zamówienie na jakieś 100-150 wrzosów, i oczywiście bym się odwdzięczyła za pomoc i dostarczenie roślinek w moje okolice :D

I ostatnie pytanie - czy do dość surowego klimatu, jaki panuje na suwalszczyźnie, gdzie mam działkę, będą się nadawały wrzosy kupione gdziekolwiek, czy lepiej kupować te wyhodowane w tamtym rejonie..?

Edit: znalazłam stronę wrzosik.pl, sprzedają też na alle.. - czy ktoś może miał jakieś doświadczenia z tą firmą..?
MCHADAJ
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 13 cze 2011, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wrzosy - gdzie kupić? Może ktoś jedzie do Wolskiego?

Post »

Ja równiez jestem na etapie wybierania a nastepnie kupowania wrzosów.Znajoma ktora profesjonalnie zajmuje sie kupowaniem duzych ilosci roslin polecała mi szkółke Bielickiego jest blisko Wawy.U Wolskiego byłem ale niestety zwały sniegu skutecznie uniemozliwiały zakupy.Pozostaja jeszcze majewscy ale tan jest troche dalej.
Ostatecznnie jeszcze nie zdecydowałem,niema problemu moge przy okazji kupic -przywiezc do wawki mieszkam w Pecicach bywam Regularnie w Aninie.
Darz Bór
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Wrzosy - gdzie kupić? Może ktoś jedzie do Wolskiego?

Post »

Nie wiem, czy macie u siebie w ogrodach wrzosy, czy to pierwsze zakupy. Ja po latach uprawy powiem, że lepiej sprawdzają się wrzośce. Ale może to tylko u mnie. Specjalnie się tym nie martwię, bo mam naturalne stanowiska wrzosów, ale napisałam, żeby podzielić się swoim doświadczeniem. I oczywiście to tylko moje osobiste doświadczenia, nie żebym zniechęcała.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”