Kielisznik bluszczowaty' Multiplex '(Calystegia hederacea).
Kielisznik bluszczowaty' Multiplex '(Calystegia hederacea).
Kielisznik bluszczowaty:jakie doświadczenia macie z tym pnączem ?
Posadziłam rok temu kielisznik bluszczowaty 'Multiplex ' w półcieniu i obawiam się, że mi nie zakwitnie.
Myślę teraz przesadzić do słońca ,lecz nie wiem czy mu nie zaszkodzę, jest wysoki na 130 cm i cały zielony,
a na końcach pędów już są młode listki.(przez całą zimę nie stracił ani jednego liścia).
Posadziłam rok temu kielisznik bluszczowaty 'Multiplex ' w półcieniu i obawiam się, że mi nie zakwitnie.
Myślę teraz przesadzić do słońca ,lecz nie wiem czy mu nie zaszkodzę, jest wysoki na 130 cm i cały zielony,
a na końcach pędów już są młode listki.(przez całą zimę nie stracił ani jednego liścia).
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kielisznik bluszczowaty
U mnie rósł na słońcu. Od godziny 10 do 17.
Jest jak chwast.
Gdybym wiedziała, że przez rok jego pędy, będą wszędzie w obrębie 0,5 metra, posadziłabym go w jakieję wielkiej donicy.
Może to by go ograniczyło.
Generalnie bezproblemowy, kwiaty niezbyt wielkie, ale bardzo ladne.
Jedyna wada to, że jest ekspansywny.
Jest jak chwast.

Może to by go ograniczyło.
Generalnie bezproblemowy, kwiaty niezbyt wielkie, ale bardzo ladne.
Jedyna wada to, że jest ekspansywny.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Kielisznik bluszczowaty
U mnie sam zniknął po kilku sezonach 
Cały czas się zastanawiam co mu zrobiłam,że mnie opuścił nie zostawiając nawet jednej siewki.....a przecież kwitł u mnie...


Cały czas się zastanawiam co mu zrobiłam,że mnie opuścił nie zostawiając nawet jednej siewki.....a przecież kwitł u mnie...

Re: Kielisznik bluszczowaty


Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Kielisznik bluszczowaty
KaRo,
Kielisznik bluszczowaty jest raczej mało odporny na większe mrozy- u mnie też po zimie 2011/2012 zniknął doszczętnie...
Można go trzymać w donicy z kratką a potem przenosić do nieogrzewanego pomieszczenia...
Siewek nie będzie- ta odmiana ma kwiaty płonne, 'oryginalnie' wygląda tak. Prawie jak powój polny ;)
Kielisznik bluszczowaty jest raczej mało odporny na większe mrozy- u mnie też po zimie 2011/2012 zniknął doszczętnie...
Można go trzymać w donicy z kratką a potem przenosić do nieogrzewanego pomieszczenia...
Siewek nie będzie- ta odmiana ma kwiaty płonne, 'oryginalnie' wygląda tak. Prawie jak powój polny ;)
Pozdrawiam!
Adam.
Adam.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Kielisznik bluszczowaty
To może o innym pnączu pisze Aga Z?
Faktem jest,że mój się nie rozsiewał i... wymarzł
Faktem jest,że mój się nie rozsiewał i... wymarzł

Re: Kielisznik bluszczowaty
Karo,
Myślę, że w cieplejszych regionach kraju ten kielisznik może być bardzo ekspansywny (w końcu spokrewniony z naszym rodzimym kielisznikiem i powojem
), w ciągu sezonu tworzy metry kłączy. Zastanawia mnie jednak, o jakiej roślinie pisze Tenka- ten kielisznik to bylina i z zasady obumiera cała roślina na zimę powyżej gruntu 
Mój też Karo wymarzł i jakoś nie żałuję- straszny wędrowniczek był z niego na rabacie i wschodził w dziwnych miejscach... Może kiedyś znowu na niego zachoruję, ale tym razem do donicy, do donicy
I zmiana ziemi co roku- wszystkie rośliny z rodziny powojowatych to żarłoczne istoty ;)
Myślę, że w cieplejszych regionach kraju ten kielisznik może być bardzo ekspansywny (w końcu spokrewniony z naszym rodzimym kielisznikiem i powojem


Mój też Karo wymarzł i jakoś nie żałuję- straszny wędrowniczek był z niego na rabacie i wschodził w dziwnych miejscach... Może kiedyś znowu na niego zachoruję, ale tym razem do donicy, do donicy

Pozdrawiam!
Adam.
Adam.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kielisznik bluszczowaty
Ja też nie doczekalam się siewek. Zawsze wyłaził z ziemi.
Znalazłam w trawie 2 roślinki i powędrowały do donicy. Zobaczymy jak sobie poradzi.
Znalazłam w trawie 2 roślinki i powędrowały do donicy. Zobaczymy jak sobie poradzi.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- mrinwestor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1954
- Od: 24 mar 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Kielisznik bluszczowaty
Jest ekspansywny , mój patent to posadzenie do wiadra bez dna.
Mam go już kilka lat i nie wymarza , a kwitnie.
W zeszłym roku musiałam z powodu izolowania fundamentu go wykopać wiadro się rozpadło ze starości i przy okazji korzenie zostały pocięte.
Puścił pędy z każdego kawałka korzenia .
Uważam , że jest niezmordowany, nie do zabicia.
Mam go już kilka lat i nie wymarza , a kwitnie.
W zeszłym roku musiałam z powodu izolowania fundamentu go wykopać wiadro się rozpadło ze starości i przy okazji korzenie zostały pocięte.
Puścił pędy z każdego kawałka korzenia .
Uważam , że jest niezmordowany, nie do zabicia.
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Kielisznik bluszczowaty
Czy wasze kieliszniki wytknęły łepki z ziemi ? Zimy przecież srogiej nie było , a może on wypuszcza późno ?
- mrinwestor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1954
- Od: 24 mar 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Kielisznik bluszczowaty
U mnie w dużej ilości i prawie w każdym kącie ogrodu.
Plaga normalnie
Plaga normalnie

- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Kielisznik bluszczowaty
Czyli powinno być go już widać , czyżby nie przeżył u mnie ?
- mrinwestor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1954
- Od: 24 mar 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Kielisznik bluszczowaty
Jeszcze trochę poczekam , jak nie wyjdzie będzie szkoda ale no cóż .....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kielisznik bluszczowaty
Czytam i mam wrażenie, że piszecie o różnych roślinach, a nie o kieliszniku bluszczowatym (calystegia hederaceae). Mój rośnie 3 lata, ma sztywne pędy wys. do 1,5m. W zimie chyba też miał liście, ale nie jestem pewna czy dobrze pamiętam. W zeszłym roku miał 2-3 kwiaty. Nie owija się pędami- musiałam przywiązać do kraty. Kupiłam go z tabliczką jak na zdjęciu http://e-clematis.com/pl/p/Calystegia-h ... zowaty/124
Najstarsze pędy są już sporo grubsze od ołówka i teraz od dołu puściły dużo nowych pędów.
Najstarsze pędy są już sporo grubsze od ołówka i teraz od dołu puściły dużo nowych pędów.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia