Kaktusy, czyli same plusy - Liczi123

[Liczi123]

Witajcie
Mam na imię Bartek. Moje najstarsze kaktusy mam u siebie od ok. 5 lat. Od pewnego czasu przeglądam Forum i zdążyłem się zorientować, że będę jednym z młodszych jego użytkowników. Ale jak to mówią - do młodych świat należy
Kaktusy kocham całym serduchem. Lubię wszystkie rodzaje (no, może z małymi wyjątkami...). Kaktusy pokarzę jak już je przesadzę, co zamierzam uczynić w przyszłym tygodniu (a przynajmniej zacząć). Moja kolekcja jest niewielka, 20 sztuk. Choć ta liczba po założeniu tego wątku niewątpliwie się zwiększy
Dobra, koniec z przynudzaniem, czas dodać choć jedno zdjęcie. Ostrzegam, będzie mało oryginalnie :
Parodia chrysacanthion (Miał 3 pąki, lecz każdy następny otwierał się po zamknięciu poprzedniego) :
http://img850.imageshack.us/img850/9202/dscf02631.jpg
Ps. Do tej pory myślałem, że kaktusy przesadzę do suchego substratu, aby zagoiły się ewentualne rany na korzeniach, lecz dzisiaj gdzieś czytałem, że należy je przesadzić do wilgotnego podłoża. Jakoś nie jestem do tego przekonany. Co o tym sądzicie?

[hen_s]

Witamy na Forum.

Jak czytam choć młody człowiek z Ciebie ale masz poukładane nieźle. No i to zainteresowanie kaktusami... Już mnie ująłeś.

Parodia chrysacanthion ładna. Czekam na dalsze Twoje rośliny.

Do tej pory myślałem, że kaktusy przesadzę do suchego substratu, aby zagoiły się ewentualne rany na korzeniach, lecz dzisiaj gdzieś czytałem, że należy je przesadzić do wilgotnego podłoża. Jakoś nie jestem do tego przekonany. Co o tym sądzicie?

Sądzimy, że dobrze dotąd myślałeś. Tzn. zaznaczyć należy, że do całkiem suchego substratu kaktusa nie posadzisz bo się (prawie) nie da ale sadzimy do lekko wilgotnego podłoża. Tyle, żeby się nie obsypywało.
Mokry substrat przy sadzeniu = prawie pewna śmierć rośliny.

[blabla]

Ja sadzę roślinki do zupełnie suchego podłoża i też sobie jakoś później radzą

[maryjan13]

Witam Cię Bartku,jako kolejnego miłośnika tych ciernistych osobników.
Ja mam niewiele więcej kaktusów od Ciebie,bo tylko tyle ile zmieści się na parapecie balkonowym.
A balkon miniaturowy i nie da się na nim już nic postawić.
Henryku,ja również sadzę do zupełnie suchego podłoża i nie mam z tym problemu.

[Artur89]

Podobnie i ja - suchy substrat ze względu na to, że jest dość sypki lepiej wypełnia szczeliny np. gdy przesadza się rośliny do większych doniczek bez naruszania całej bryły korzeniowej.
Może Henrykowi chodzi o żwir, który przelatuje przez otwory w dnie doniczki gdy jest suchy i sypki Ja stosuje wtedy na dno 1-2 warstwy z chusteczek higienicznych i jest spokój - odpływ wody jest niezakłócony.

[nolina]

Ja też sadzę do suchego i jest ok
Zapomniałam ... witam .Pobędziesz z nami to kolekcja się zwiększy .
Tu wszyscy jesteśmy chorzy na kaktusomanię , a w rozbudowie kolekcji najlepsi
Dosyć szybko nam przybywają

[Andrew Be]

witam i ja.
Z niecierpliwością czekam na kolejne fotki, twoich roślinek.
P.S. Jakiś miesiąc temu przesadzałem swoje kaktusy do zupełnie suchego substratu i bardzo dobrze sobie poradziły

[czarny]

Kiedyś właśnie za radąz książki Hinza sadziłęm do lekko wilgnego. Ale jednak wygodniej mi sadzić do całkiem (no 0% wilgotności to pewno się nie da) substratu. Ot stawia się doniczkę, trzyma w rękach roślinkę i podsypuje łychą po bokach. A żeby korzeni nie uszkadzać to substrat mineralny. Jak mam wysuszony subustrat to wyciągam roślinę, delikatnie zatrząsnę i wszystko bez urazu dla korzeni odpada, można wsadzić na powrót i zaraz podlać :]

I masz racje rebucje rulez, szczególnie te z grupy mediolobiwia ;]

[Inez]

Cześć
Ja podobnie, przesadzam kaktusy do suchutkiego podłoża i po kilku dniach podlewam. Nigdy nie próbowałam sadzić do mokrego/wilgotnego podłoża.

Czekam na rozwój wątku

[hen_s]

To ja zacytuję sam siebie aby wyjaśnić sprawę sadzenia roślin do końca:

do całkiem suchego substratu kaktusa nie posadzisz bo się (prawie) nie da ale sadzimy do lekko wilgotnego podłoża. Tyle, żeby się nie obsypywało.

Mam nieco inną jak widzę technikę sadzenia roślin od większości z Was.
W doniczkę sypię substrat nie ubijając go bardzo. Potem robię w środku zagłębienie na korzenie (im większe korzenie tym ono większe), wkładam roślinę i ją obsypuję uciskając mocno. Tak się w całkowicie suchym podłożu nie da, musi mieć chociaż troszkę wilgoci. Ale to nie stanowi problemu bo tej wilgoci jest naprawdę niewiele.

Nasz nowy młody kolegal Bartek będzie miał teoretyczne przesadzanie w jednym palcu.

[Rejden]

Witaj Bartek.
Miło, że dołączyłeś do nas.
Zapraszam do odwiedzania naszych wątków, podglądania i czytania.
Szybko zdobędziesz potrzebną wiedzę, a kolekcja pewnie się powiększy.

[Rafal44]

A i ja dołączę do komitetu powitalnego Parodia Chrysacanthion fajna fotka i fajna roślina

[AleksandraBdg]

Ja także przybyłam się przywitać!
Z niecierpliwością czekam na pozostałe okazy z Twojej kolekcji!