Maju-nie czytałam ale zaraz poodwiedzam Wasze ogródki i poczytam.
Ogólnie jest cudnie-mnostwo pąkow i róże jak i inne rośliny w bardzo dobrej kondycji.Wiadomo,że paskudy już czyhają na pyszne pąki a mszyce panoszą się jak co roku.Fantastycznie wygląda Giardina,ktora w ubiegłym sezonie nie dała ani jednego kwiatuszka teraz to istny wysyp.Klematisy też zaszalały i będzie co podziwiać.
Peplanie będę przeplatać fotkami
Aniu no wreszcie otworzyłaś, nawet nie wiedziałem dopiera Maja mi uświadomiła bo plotkowałyśmy o Ciebie u mnie, chyba wyczytałaś. Mój Ulrich ma pączusie ale jeszcze zamknięte. Jestem ciekawa kiedy Nela zdecyduje si e odezwać, byłby już czas.
Maju właściwie to wszystkie róże(pnące) dopisały wysypem pąków.Floribundy piękne i na razie zdrowe a Austinki czarują grubością pąkow.Wspaniale odbudowała się Ghislaine de Feligonde (była skasowana do samej ziemi) jest na co popatrzeć.
Dla Ciebie moja drzewiasta peonia,która przemowila po 3 latach-w zeszłym roku 1 kwiatem a teraz miała aż 4 szt.
Aniu, jak wspaniale, że wreszcie jesteś
Pięknie rozkwitła ci piwonia - śliczny kolor!
I u mnie pąków dużo, kilka nowości na które czekam z niecierpliwością, ale na razie pogoda niezbyt Właśnie przechodzi ulewa.