Zniszczony stożek wzrostu
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Proszę o pomoc
Da się, bo widać, że ma korzenie w porządku. Ale to wymaga cierpliwości. Radziła bym wyczyścić to czarne do żywej zielonej tkanki i potraktować środkiem chemicznym. Jednego ze swoich z braku czego innego potraktowałam cynamonem sproszkowanym. Nie robiłam sobie większych nadziei, a tu niespodzianka! Z boku wypuszcza basal keiki, czyli maluszka! Spróbuj, bo warto.
Re: Proszę o pomoc
Dziękuję za radę. Zrobiłem tak jak pisałaś. Mam nadzieję że sięuda
Storczyk bez stożka wzrostu nie chce wypuścić keiki
Witajcie,
mam kilka sztuk storczyków od znajomej, które nie ma czasu i nie potrafi się nimi właściwie zająć, niektóre z nich były w opłakanym stanie, a mimo to udało mi się je odratować (choć żaden jeszcze nie zakwitł).
Mam jednak problem ze storczykiem ze zniszczonym stożkiem wzrostu (najprawdopodobniej od słońca, gdyż również na liściach były czarne plamy, których rozmiar nie zmienia się, a storczyki były latem na balkonie). Jesienią, gdy go dostałam miał 1 łodygę kwiatową i myślałam, że z 2 oczka wychodzi keiki, wyszła jednak łodyga kwiatowa, a z niej kolejna odnoga (znów myślałąm, że może keiki), razem kilkanaście kwiatków, które dość szybko opadły, a część się nie rozwinęła (winię zimę i nieszczelne okno, ale tylko taki parapet miałam wolny na kwarantannę). Pęd nie usechł, uschła za to odnoga, i mam wrażenienie, że storczyk chce przedłużyć kwitnienie na tym samym pędzie. Mam mu na to pozwolić? Obecnie ma 2 liście, częściowo zczerniałe od słońca, zdrowe korzenie, ale nie wypuszcza nowych (choć chyba wypuszcza odnogi). Na łodydze jest jeszcze 1 oczko, poniżej pędu. Zaczyna mi chodzić po głowie potraktowanie go pastą na keiki, bo w sumie nie wiem, czy on w ogóle ma ochotę przedłużyć swój żywot. Bardzo mi zależy na tym, żeby uzyskać keiki, bo storczyk ma wyjątkowo ładne i oryginalne kwiaty. Dodam jeszcze, że drugi storczyk, który przejęłam w tym samym czasie z łodygą kwiatową wyrastającą ze stożka wzrostu ma już 2 dość dorodne (4 liski, 2-3 korzonki) keiki, 1 z boku i 1 ze stożka wzrostu, stoją obok siebie, więc chyba warunki niezłe. To pierwszy raz kiedy w ogóle mam do czynienia z zamierającą rośliną, więc bardzo proszę o pomoc. Gdyby to miało coś wyjaśnić mogę wrzucić zdjęcie. Obecnie wszystkie storczyki podlewam nawozem 6-4-5, marudom, które nie chciały kwitnąć ewidentnie pomógł, może powinnam go zmienić?
Wszelkie uwagi i porady mile widziane
mam kilka sztuk storczyków od znajomej, które nie ma czasu i nie potrafi się nimi właściwie zająć, niektóre z nich były w opłakanym stanie, a mimo to udało mi się je odratować (choć żaden jeszcze nie zakwitł).
Mam jednak problem ze storczykiem ze zniszczonym stożkiem wzrostu (najprawdopodobniej od słońca, gdyż również na liściach były czarne plamy, których rozmiar nie zmienia się, a storczyki były latem na balkonie). Jesienią, gdy go dostałam miał 1 łodygę kwiatową i myślałam, że z 2 oczka wychodzi keiki, wyszła jednak łodyga kwiatowa, a z niej kolejna odnoga (znów myślałąm, że może keiki), razem kilkanaście kwiatków, które dość szybko opadły, a część się nie rozwinęła (winię zimę i nieszczelne okno, ale tylko taki parapet miałam wolny na kwarantannę). Pęd nie usechł, uschła za to odnoga, i mam wrażenienie, że storczyk chce przedłużyć kwitnienie na tym samym pędzie. Mam mu na to pozwolić? Obecnie ma 2 liście, częściowo zczerniałe od słońca, zdrowe korzenie, ale nie wypuszcza nowych (choć chyba wypuszcza odnogi). Na łodydze jest jeszcze 1 oczko, poniżej pędu. Zaczyna mi chodzić po głowie potraktowanie go pastą na keiki, bo w sumie nie wiem, czy on w ogóle ma ochotę przedłużyć swój żywot. Bardzo mi zależy na tym, żeby uzyskać keiki, bo storczyk ma wyjątkowo ładne i oryginalne kwiaty. Dodam jeszcze, że drugi storczyk, który przejęłam w tym samym czasie z łodygą kwiatową wyrastającą ze stożka wzrostu ma już 2 dość dorodne (4 liski, 2-3 korzonki) keiki, 1 z boku i 1 ze stożka wzrostu, stoją obok siebie, więc chyba warunki niezłe. To pierwszy raz kiedy w ogóle mam do czynienia z zamierającą rośliną, więc bardzo proszę o pomoc. Gdyby to miało coś wyjaśnić mogę wrzucić zdjęcie. Obecnie wszystkie storczyki podlewam nawozem 6-4-5, marudom, które nie chciały kwitnąć ewidentnie pomógł, może powinnam go zmienić?
Wszelkie uwagi i porady mile widziane
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Storczyk bez stożka wzrostu nie chce wypuścić keiki
Myślę, że niewiele tak naprawdę możemy zrobić roślinom, jeśli mają inne niż my wobec nich, plany na siebie One nas uczą cierpliwości, czasem chcą, a czasem nie chcą z nami współpracować. Jeśli twój żyje i chce mu się jeszcze kwitnąć, to ja bym mu dała jeszcze czas. Teraz wiosną zdarzają się cuda - wiem coś o tym Nie mam doświadczenia z keiki pastą, ale jest sporo osób tu na forum, które żałowały jej stosowania - poczytaj i zdecyduj
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
Re: Storczyk bez stożka wzrostu nie chce wypuścić keiki
Nie minęło wiele czasu i coś ruszyło w temacie. To coś wygląda jak 2 łodygi kwiatowe wybijające z 1 oczka. Pozostałe 4 też się uaktywniły, ale jest zdecydowanie zbyt wcześnie, by snuć jakiekolwiek przypuszczenia na temat tego, co z nich wyrośnie, koniec rozgałęzienia pędu kwiatowego zamiera. Zastanawiam się tylko, czy jest możliwe, żeby roślina zaczęła wypuszczać jednocześnie 6 łodyg kwiatowych ze wszystkich oczek? Z drugiej strony czy zdarza się, że jednocześnie rośnie łodyga kwiatowa i keiki? Najaktywniejsze oczko, to z którego najprawdopodobniej wyrastają 2 łodygi kwiatowe, jest trzecim oczkiem na odgałęzieniu, które z kolei wyrasta z trzeciego oczka łodygi kwiatowej, czyli znajduje się na samym końcu "łańcucha pokarmowego". Wolałabym tylko, by falek nie aktywował każdego oczka, bo to szaleństwo może go zbyt wiele kosztować, a ja nie doczekam się upragnionego keiki.... Ostatnie kwitnienie tak właśnie wyglądało - ciągłe rozrastanie na boki, moja nadzieja na keiki, kilkanaście pączków, a w efekcie kwiatki utrzymały się może tydzień i wszystko zamarło. Wiem, że teraz powinnam cierpliwie czekać na to, co wyrośnie z pozostałych oczek, podzielcie się jednak swoimi doświadczeniami z rozwojem potencjalnie "keikujących" falków.
Oderwany stożek wzrostu
Jestem nowa na forum i na początek chciałabym się z Wami wszystkimi serdecznie przywitać
Mam problem z jednym z moich storczyków - kupiłam go niedawno i po przyjeździe do domu, odpakowaniu z folii i ułożeniu wygodnie na parapecie okazało się, że miał naderwany liść przy samej nasadzie, a dokładnie 2 liście na samej górze (stożek wzrostu). Zostawiłam go tak, myśląc, że może skoro nie jest całkiem naderwany to się ogarnie i jakoś da radę rosnąć sobie dalej. Niestety 3 dni temu liście odpadły zupełnie
I stąd moje pytanie: czy ten storczyk jest już spisany na straty skoro ma oderwany stożek wzrostu? Oderwane liście próbuję ukorzenić/reanimować a rankę po oderwanych listkach zasypałam cynamonem.
Proszę pomóżcie bo nie wiem jak się nim zająć żeby za bardzo jeszcze dodatkowo mu nie zaszkodzić!
A oto delikwent
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/853 ... 4857c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98a ... c6757.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d4b ... 2b8e5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/700 ... bdb28.html
I co mam zrobić z tym burakiem?
Mam problem z jednym z moich storczyków - kupiłam go niedawno i po przyjeździe do domu, odpakowaniu z folii i ułożeniu wygodnie na parapecie okazało się, że miał naderwany liść przy samej nasadzie, a dokładnie 2 liście na samej górze (stożek wzrostu). Zostawiłam go tak, myśląc, że może skoro nie jest całkiem naderwany to się ogarnie i jakoś da radę rosnąć sobie dalej. Niestety 3 dni temu liście odpadły zupełnie
I stąd moje pytanie: czy ten storczyk jest już spisany na straty skoro ma oderwany stożek wzrostu? Oderwane liście próbuję ukorzenić/reanimować a rankę po oderwanych listkach zasypałam cynamonem.
Proszę pomóżcie bo nie wiem jak się nim zająć żeby za bardzo jeszcze dodatkowo mu nie zaszkodzić!
A oto delikwent
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/853 ... 4857c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98a ... c6757.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d4b ... 2b8e5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/700 ... bdb28.html
I co mam zrobić z tym burakiem?
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Oderwany stożek wzrostu
Nic nie robić, tylko cierpliwie czekać i dalej pięlęgnować. Myśle że masz szanse na basal keiki - storczyk ma jeszcze zielone liście, jeśli korzenie są w dobrym stanie to powinien coś wypuścić Są na forum osoby które dochowały się basal- keiki u storczyków które staciły wszystkie liście , a jedyne co było zdrowe to korzenie i kawałek trzonu. To jednak długi proces stąd cierpliwość bardzo wskazana
Re: Oderwany stożek wzrostu
Dzięki za odpowiedź czyli jest nadzieja, że jeszcze coś z niego będzie po przekwitnięciu poczekamy, zobaczymy w takim razie... Storczyk jest w ogólnym stanie bdb, korzenie ładne, nie były zgnite, liście jędrne, puszcza nowe pąki. Tylko martwił mnie ten liść, ale skoro ma szanse na "sklonowanie" to muszę poczekać... Pozdrawiam
Re: Oderwany stożek wzrostu
Ogólnie storczyk wygląda na zdrowego, więc powinien prędzej czy później wypuścić basal keiki. Potrzeba tylko trochę cierpliwości
Pozdrawiam,
Marta
Marta
Re: Oderwany stożek wzrostu
Dziękuję za odpowiedzi a czy z tych oderwanych dwóch listków ma szanse ukorzenić się nowy storczyk? Naczytałam się na forach i za radą mądrych ludzi włożyłam to do doniczki z keramzytem a doniczkę do miski z wodą tylko nie wiem czy 1 liść z nowym wyrastającym to nie za mało na ukorzenienie