Przesadzanie (dużych) drzew
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 8 mar 2012, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Przesadzanie (dużych) drzew
Witam! Bardzo proszę o pomoc w sprawie przesadzenia drzewa. 3 lata temu wsadziliśmy w ogrodzie rodziców jodłę koreańską, którą kupiliśmy jako świąteczną choinkę. Drzewko sporo urosło, obecnie ma ok. 2,2 m wysokości. Chcielibyśmy je przesadzić na naszą działkę, którą będziemy za jakiś czas zagospodarowywać. Drzewko jest zdrowe, ładnie przyrasta. Obawiam się jednak, żeby go nie zniszczyć - nie dysponujemy jakimś konkretnym specjalistycznym sprzętem. Czytałam gdzieś, że takie operacje najlepiej rozłożyć na etapy,ale jak konkretnie to zrobić i kiedy się za to zabrać? Czy w ogóle jest możliwe, żeby takie drzewo przeżyło?
Podobna sprawa jest z miłorzębem, który ma ok. 180 cm. Czy iglaste i liściaste traktuje się podczas przesadzania podobnie? Jaki układ korzeni (palowy? nie palowy?) mają te drzewa? Bardzo proszę o pomoc,
Agnieszka
Podobna sprawa jest z miłorzębem, który ma ok. 180 cm. Czy iglaste i liściaste traktuje się podczas przesadzania podobnie? Jaki układ korzeni (palowy? nie palowy?) mają te drzewa? Bardzo proszę o pomoc,
Agnieszka
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: przesadzanie drzew
Możesz to zrobić jesienią i wczesną wiosną , zanim rośliny obudzą się do życia. Z liściastymi i iglastymi robisz praktycznie tak samo. Duża bryła korzeniowa (taką jaką dacie radę) i kopanie. Pamiętaj żeby drzewko przed wykopaniem podlać. 2 metrowe drzewko to mały pikuś. Pamiętaj żeby po posadzeniu podlewać i zabezpieczyć przed przesuwaniem np. przez wiatr. To chyba tyle , w moim przypadku 100% przyjęć i nie były to tylko 2 metrowe drzewa. Etapami robisz to przy większych drzewach. Te są malutkie.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 8 mar 2012, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: przesadzanie drzew
Dziękuję za optymistyczną odpowiedź. Zabiorę się do tego jesienią, spróbuję porobić zdjęcia i wstawić. Może komuś się przyda, mam nadzieję, że nie będzie to post pt. "Jak nie przesadzać drzew"
- boja53
- 100p
- Posty: 142
- Od: 28 maja 2012, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: przesadzanie drzew
ja też mam jodłę ,którą przydało by się przesadzić,była wsadzona na "razie",że póżniej ją się przesadzi,ale od tamtego czasu drzewko trochę urosło i ma już ok.4m,a nie może tam zostać,bo rośnie pod linią telefoniczną,więc chyba najwyższy czas,aby ją przesadzić,myślę,że pod koniec września można to zrobić.
" To możliwość spełniania marzeń sprawia,że życie jest takie fascynujące"
Paulo Coelho
Paulo Coelho
Przesadzanie drzew
W Tamtym roku przesadziłem 7 dębów czerwonych. ( w zasadzie uratowałem je przed niechybnym wycięciem ale to już odrębny temat ) Miały od 1.5 metra do 4 wysokości. 4 mi padło reszta rośnie. Każdy z nich urósł przez rok o jakiś centymetr może 2. Czemu ?? Jak je podgonić ?? Fakt że sporo korzeni było mocno uszkodzonych... Czy zasilenie ich kompostem będzie dobrym rozwiązaniem.... Dzisiaj dosadziłem w miejsce tych padłych 4 klony ( pospolite ) Myślę że te będą rosnąć znacznie lepiej gdyż praktycznie korzenie nienaruszone....
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Przesadzanie drzew
Kiedy były przesadzane? roślina po przesadzeniu musi odchorować i często zatrzymuje wzrost.
Re: Przesadzanie drzew
Takie drzewa się kopie z potężna bryłą. Najlepszy termin jesienny. Żadnego nawożenie i podpędzania. Musi się na dobre przyjąć, lać wodę, ale z umiarem.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Przesadzanie drzew
Te o których wspominałem były sadzone w sierpniu.... Tragedia upał i mnóstwo mojej roboty z podlewaniem... Na wiosnę było widać że część tego nie przeżyła , mimo wszystko podlewałem je niemal zawsze aż do sierpnia... mniej więcej jakieś 3 litry na drzewko. Nie które ( te co miały malutkie liście co było oznaką zbyt małej ilości substancji odżywczej zasiliłem kompostem pomogło ) Jakoś rosną. Teraz się przebarwiają i szykują się na zimę... Czy na drugi rok będą rosły normalnie... Ps Przesadziłem jeszcze kilka klonów z prawie nienaruszonym systemem korzeniowym. Myślę że te z uwagi na to, oraz fakt że są mniejsze będą rosły znacznie lepiej...
Re: Przesadzanie drzew
Marcin,
ja to swego czasu przerabialem. 3 lata temu jesienia posadzilem 6 czerwonych debow i 6 platanow (ok. 4m. wys.) kopanych z gruntu. Po zimie padly wszystkie platany i 2 deby. Te co przezyly mialy czesc galezi uschnietych i zerowy przyrost. Nastepnej zimy padl kolejny dab, 3 pozostale mialy jakies nedznawe liscie. Dopiero tego lata nieco sie zagescily i przyrosly o jakies 10-20 cm. W kazdym razie wyglada na to, ze dopiero teraz odbudowaly systemy korzeniowe i w przyszlym roku moze dadza juz jakies sensowne przyrosty. Jedyne co przy tych drzewach robilem to garsc nawozu rzucanego na wiosne.
Ale powiem szczerze, ze nigdy wiecej nie posadze juz drzew kopanych z gruntu. Ryzyko padniecia to jedno, ale nawet te sadzone z doniczek musza odczekac ze 2 lata zanim rusza porzadnie w gore. Tyle ze ja wychodze z zalozenia ze ani drzewom ani tujom nie nalezy w niczym pomagac, same maja dawac sobie rade bez mojej ingerencji.
Pozdrawiam
H.
ja to swego czasu przerabialem. 3 lata temu jesienia posadzilem 6 czerwonych debow i 6 platanow (ok. 4m. wys.) kopanych z gruntu. Po zimie padly wszystkie platany i 2 deby. Te co przezyly mialy czesc galezi uschnietych i zerowy przyrost. Nastepnej zimy padl kolejny dab, 3 pozostale mialy jakies nedznawe liscie. Dopiero tego lata nieco sie zagescily i przyrosly o jakies 10-20 cm. W kazdym razie wyglada na to, ze dopiero teraz odbudowaly systemy korzeniowe i w przyszlym roku moze dadza juz jakies sensowne przyrosty. Jedyne co przy tych drzewach robilem to garsc nawozu rzucanego na wiosne.
Ale powiem szczerze, ze nigdy wiecej nie posadze juz drzew kopanych z gruntu. Ryzyko padniecia to jedno, ale nawet te sadzone z doniczek musza odczekac ze 2 lata zanim rusza porzadnie w gore. Tyle ze ja wychodze z zalozenia ze ani drzewom ani tujom nie nalezy w niczym pomagac, same maja dawac sobie rade bez mojej ingerencji.
Pozdrawiam
H.
Re: Przesadzanie drzew
3 litry na drzewko to tyle co bys sobie kieliszek wody zapodał. Podlewac nalezy rzadziej a obficie tak zeby woda przesiąkła bryłe korzeniową. To że ci urosły tak malo to normalne. Niczym nie nawozic, podlewac, jak okrzepmna same ruszą.
" To nie Ziemia należy do nas, tylko my do niej"
Re: Przesadzanie drzew
Wąż i lanie wody małym strumieniem, a dużo. Dla lepszej transpiracji wody obrywa się liście, zostawia tylko parę sztuk, jeżeli już.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Przesadzanie drzew
Jakimi nawozami konkretnie je raczyłeś ?? jak to obrywać ?? Ja też posadziłem platona , ale z doniczki. nawet mi ładnie podrósł... Myślę że z doniczki jest najlepiej ( podlewałem tyle może to i mało , ale za to ziemia była tam zawsze wilgotna. a to właśnie o to też chodzi... JEŚLI TRZEBA OBRYWAĆ LIŚCIE TO BĘDZIE DOBRZE Z MOIM KLONEM. Posadziłem go jakoś z 2 miesiące temu, od miesiąca ma tylko kilka listków bo mu je coś kopytnego zjadło. dobrze że nie uszkodziło przewodnika ( klon z biało -zielonymi liśćmi. Miał być ekstra a wyszło pokractwo ps. sadziłem je co 5 metrów od siebie. Czy to wystarczająco....
Re: Przesadzanie drzew
Zero nawozów. Jak się przyjmie można zastosować .Albo dolistny-doglebowy Florovit na ten przykład albo lepiej przerobiony kompost czy obornik.
Jak sadzisz z liśćmi to się je obrywa, zostawia tylko kilka sztuk. A jeżeli chodzi o klon zawsze można potraktować sekatorem i coś niepowtarzalnego stworzyć
Jak sadzisz z liśćmi to się je obrywa, zostawia tylko kilka sztuk. A jeżeli chodzi o klon zawsze można potraktować sekatorem i coś niepowtarzalnego stworzyć
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.