Czas wybudzania kaktusów
Czas wybudzania kaktusów
Cześć wszystkim, czytałem na tym forum i na innych stronach poświęconych uprawie kaktusów, że należy wprowadzać je w okres wegetacji tak jakoś marzec/kwiecień, w zależności od warunków pogodowych. Od jakiegoś czasu na południu Polski prawie nie ma ujemnych temperatur, natomiast przez dzień pięknie świeci słońce. Czy mogę w takim razie wcześniej wyprowadzać z zimowania moje kaktusy?
Dzięki za odpowiedzi.
Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam, Kuba
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Czas wybudzania katkusów
Raczej nie...nie masz pewności że w marcu nie będzie -10 ...czyli to co było rok temu. Poza tym kaktusy potrzebują wysokiej temperatury za dnia tak z 20 stopni a teraz o to raczej ciężko. Jeśli ktoś ma szklarnie pewnie za jakiś czas może próbować-bo pewnie mu się same obudzą w takie dni.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czas wybudzania katkusów
Czy musi być koniecznie 20 stopni w dzień? Raczej nie, prędzej w okolicach powyżej 10 -15 stopni, ale wszystko powinno być uzależnione raz od pogody na zewnątrz, nawet w maju mogą zdarzyć się przymrozki. Dwa, myślę że słońce lutowe, jest jeszcze za słabe na wymagania kaktusów. No i oczywiście wszystko zależy, jeszcze od gatunków, nieco inaczej się traktuje np. kaktusy z Andów, a inaczej np. z Meksyku. Choć ja z wybudzaniem swoich czekam nawet do końca marca, pierwsza połowa kwietnia, kiedy pogoda jest bardziej przewidywalna i w miarę stabilna temperatura na zewnątrz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Czas wybudzania katkusów
Teraz będzie za mało słonka. Jeśli pobudka nie jest konieczna lepiej poczekać na przełom marca i kwietnia.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Czas wybudzania kaktusów
Dzięki wielkie wszystkim za odpowiedzi, rozwialiście moje wątpliwości. Jestem podobnego zdania, natomiast musiałem się upewnić:)
Pozdrawiam, Kuba
Re: Czas wybudzania kaktusów
Witam po długiej przerwie forumowiczów!
Mam mały dylemat. Mój Pilosocereus pachycladus oczywiście opuścił cieplejsze pomieszczenia od końca października 2013 (jak dobrze pamiętam) i wylądował na strychu (zero podlewania) i śpi tam do dnia dzisiejszego-mam nadzieję. Kiedy były mrozy i wiało nie martwiłem się o temperaturę (termometr wskazywał 6-10 oczywiście na plusie) Teraz, kiedy jest ładna pogoda i świeci słońce temperatura podskoczyła do 13-14 stopni , do tego zapowiadają taką pogodę przez parę dni. Postanowiłem go osłonić przed promieniami (obawa przed "poparzeniem") zwykłym ręcznikiem papierowym.
Jak to będzie widoczne na załączonych fotkach, Pilosocereus pachycladus znajduje się na strychu i ma dość dużo słońca poprzez okno poddaszowe/dachowe (jak zwał). Kaktus znajduje się tuż pod nim z wcześniejszą myślą aby miał to czego potrzebuje - słońca.
Co mi radzicie? zostawić go na razie tak jak jest na foto z ręcznikiem papierowym czy też podjąć jakieś kroki ?
Z góry dziękuję za odpowiedź i przy okazji pozdrawiam blabla dzięki któremu rok temu uporałem się z pomocą o poprawne podłoże a także całe forum.
Oto fotki:
Mam mały dylemat. Mój Pilosocereus pachycladus oczywiście opuścił cieplejsze pomieszczenia od końca października 2013 (jak dobrze pamiętam) i wylądował na strychu (zero podlewania) i śpi tam do dnia dzisiejszego-mam nadzieję. Kiedy były mrozy i wiało nie martwiłem się o temperaturę (termometr wskazywał 6-10 oczywiście na plusie) Teraz, kiedy jest ładna pogoda i świeci słońce temperatura podskoczyła do 13-14 stopni , do tego zapowiadają taką pogodę przez parę dni. Postanowiłem go osłonić przed promieniami (obawa przed "poparzeniem") zwykłym ręcznikiem papierowym.
Jak to będzie widoczne na załączonych fotkach, Pilosocereus pachycladus znajduje się na strychu i ma dość dużo słońca poprzez okno poddaszowe/dachowe (jak zwał). Kaktus znajduje się tuż pod nim z wcześniejszą myślą aby miał to czego potrzebuje - słońca.
Co mi radzicie? zostawić go na razie tak jak jest na foto z ręcznikiem papierowym czy też podjąć jakieś kroki ?
Z góry dziękuję za odpowiedź i przy okazji pozdrawiam blabla dzięki któremu rok temu uporałem się z pomocą o poprawne podłoże a także całe forum.
Oto fotki:
Re: Czas wybudzania kaktusów
Witam,
Dziś pogoda piękna słońce coraz mocniejsze, a z prognozy wynika że na przestrzeni 2 tygodni będzie coraz cieplej aż do ok 15-17 stopni. Potem lekkie załamanie pogody (nie wiem jak długie) ale wiadomo, że może się zdażyć i w lecie.
Ja swoją kolekcję trzymam na parapecie, dopiero gdy pogoda pozwala wystawiam na balkon. Dziś lekko poprzykrywałam husteczkami kaktusy w obawie przed oparzeniami, kaktusy są mimo wszystko wyczerpane po zimie więc w mojej ocenie takie słońce jak mamy dzis i będziemy mieć dalej jest już na tyle ostre, że mogło by wyrządzić szkody????
Zastanawiam się nad powolnym wybudzaniem roślin - mowa tu o lekkim spryskiwaniu roślin w celu ich wzmocnienia z zamiarem podlania gdy już pogoda będzie na to pozwalała. Co sądzicie o tym pomyśle ???? Dodam, że w swej kolekcji mam kaktusy z róznych zakątków świata od Ferocactus i Pelecyphora po Copiapoa, Uebelmannia iTephrocactus itd. Co sądzicie o tym pomyśle czy jeszcze się wstrzymać? Rosliny są zakurzone więc może warto było by je lekko odświeżyć.
Dzięki za pomoc
Dziś pogoda piękna słońce coraz mocniejsze, a z prognozy wynika że na przestrzeni 2 tygodni będzie coraz cieplej aż do ok 15-17 stopni. Potem lekkie załamanie pogody (nie wiem jak długie) ale wiadomo, że może się zdażyć i w lecie.
Ja swoją kolekcję trzymam na parapecie, dopiero gdy pogoda pozwala wystawiam na balkon. Dziś lekko poprzykrywałam husteczkami kaktusy w obawie przed oparzeniami, kaktusy są mimo wszystko wyczerpane po zimie więc w mojej ocenie takie słońce jak mamy dzis i będziemy mieć dalej jest już na tyle ostre, że mogło by wyrządzić szkody????
Zastanawiam się nad powolnym wybudzaniem roślin - mowa tu o lekkim spryskiwaniu roślin w celu ich wzmocnienia z zamiarem podlania gdy już pogoda będzie na to pozwalała. Co sądzicie o tym pomyśle ???? Dodam, że w swej kolekcji mam kaktusy z róznych zakątków świata od Ferocactus i Pelecyphora po Copiapoa, Uebelmannia iTephrocactus itd. Co sądzicie o tym pomyśle czy jeszcze się wstrzymać? Rosliny są zakurzone więc może warto było by je lekko odświeżyć.
Dzięki za pomoc
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Czas wybudzania kaktusów
Jeżeli rośliny cały czas stoją na tym samym parapecie, to nie jestem pewna, czy to absolutnie konieczne.olqa11 pisze:Ja swoją kolekcję trzymam na parapecie, (...) Dziś lekko poprzykrywałam husteczkami kaktusy w obawie przed oparzeniami, kaktusy są mimo wszystko wyczerpane po zimie więc w mojej ocenie takie słońce jak mamy dzis i będziemy mieć dalej jest już na tyle ostre, że mogło by wyrządzić szkody????
Konieczne będzie, jak je wystawisz na zewnątrz, bez filtra w postaci szyb.
Za dnia ok, ale nocą co i raz spada poniżej zera - raniutko jest biało. Jeszcze nie ma co wynosić, a jak je obudzisz, to zaczną Ci rosnąc na całego.olqa11 pisze:Dziś pogoda piękna słońce coraz mocniejsze, a z prognozy wynika że na przestrzeni 2 tygodni będzie coraz cieplej aż do ok 15-17 stopni. (...)Ja swoją kolekcję trzymam na parapecie, dopiero gdy pogoda pozwala wystawiam na balkon
staedt - i co postanowiłeś? Ja bym rozszczelniła okno
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czas wybudzania kaktusów
Olqa11 Onectica ma rację, temperatury dzienne to jedno, ale problemem pozostają nocne temp. z możliwością przymrozków. Tutaj lepiej się nie śpieszyć, biorąc pod uwagę naszą nieprzewidywalną pogodę tutaj byłbym szczególnie ostrożnym do prognoz długoterminowych. Ja, np. zawsze czekam z wybudzaniem swoich kaktusów do kwietnia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Czas wybudzania kaktusów
Witajcie,
onectica - na razie stoi jak na powyższych zdjęciach. Masz na myśli rozszczelnić okno 24h? czy tylko w dzień?
Nie wiem czy go nie wynieść na parapet do normalnego pokoju już (temp.w okolicach 20 stopni) i lekko wybudzać spryskując go wodą jak to olqa11 napisała.
onectica - na razie stoi jak na powyższych zdjęciach. Masz na myśli rozszczelnić okno 24h? czy tylko w dzień?
Nie wiem czy go nie wynieść na parapet do normalnego pokoju już (temp.w okolicach 20 stopni) i lekko wybudzać spryskując go wodą jak to olqa11 napisała.
Re: Czas wybudzania kaktusów
Nie wiem czy się zrozumieliśmy
Ja oczywiście nie mam zamiaru wystawiać teraz kaktusów na zawnątrz. Natomiast pytałam czy skoro trzymam kaktusy na parapecie a temperatura na zewnątrz jest powyżej 10 (w mieszkaniu mam 20) a na zewnątrz świeci słonko - to czy nie warto powoli zacząć wybudzać.
Na zewnątrz to ja i mogę nigdy nie wystawić bo nieraz mi się tak zdarzało, a nawet jeśli to nie ma to znaczenia jeżeli mogą one stać na parapecie gdy w nocy temperatury są zbyt niskie. Co innego jeżeli ktoś nie może sobie pozwolić na parapet bo ma zbyt wiele roslin to musi czekac aż temperatura w nocy wzrośnie, więc wybudza je później. Natomiast dla mnie decydujące jest słońce ponieważ w mieszkaniu jest na tyle ciepło, że gdyby w zimie było go pod dostatkiem to nie było by potrzeby wprowadzania roslin w stan spoczynku. --No chyba, że się mylę bądź, że słońce które teraz mamy jest jeszcze trochę zbyt słabe.
Ja oczywiście nie mam zamiaru wystawiać teraz kaktusów na zawnątrz. Natomiast pytałam czy skoro trzymam kaktusy na parapecie a temperatura na zewnątrz jest powyżej 10 (w mieszkaniu mam 20) a na zewnątrz świeci słonko - to czy nie warto powoli zacząć wybudzać.
Na zewnątrz to ja i mogę nigdy nie wystawić bo nieraz mi się tak zdarzało, a nawet jeśli to nie ma to znaczenia jeżeli mogą one stać na parapecie gdy w nocy temperatury są zbyt niskie. Co innego jeżeli ktoś nie może sobie pozwolić na parapet bo ma zbyt wiele roslin to musi czekac aż temperatura w nocy wzrośnie, więc wybudza je później. Natomiast dla mnie decydujące jest słońce ponieważ w mieszkaniu jest na tyle ciepło, że gdyby w zimie było go pod dostatkiem to nie było by potrzeby wprowadzania roslin w stan spoczynku. --No chyba, że się mylę bądź, że słońce które teraz mamy jest jeszcze trochę zbyt słabe.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19103
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Czas wybudzania kaktusów
A to zmienia postać rzeczy ;) Rozumiem, że przez całą zimę Twoje kaktusy mają cały czas w okolicach 20 stopni? A zimujesz tylko w ten sposób, że tylko je przesuszasz? Od dawna tak robisz? Pytam się, bo generalnie większość kaktusów powinno się zimować w okolicach max +10 stopni. Samo przesuszanie ziemi może nie wystarczyć. Natomiast wracając do sedna sprawy, mam trochę ciepłolubnych melokaktusów, które zimuje w cieple, ale wybudzam je też w okolicach kwietnia. Wszystko też zależy od stanowiska, jeśli masz na nim dużo słońca, czyli południowe, a kaktusy są pomarszczone, albo/i mocno obkurczone, bądź też widać pierwsze oznaki wzrostu na cierniach, możesz spróbować je zacząć na razie delikatnie spryskiwać kilka razy, a jeśli pogoda się taka utrzyma do końca marca możesz zrobić im pierwsze podlewanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Czas wybudzania kaktusów
Letnie załamanie pogody to nic w porównaniu z wiosennym załamaniem pogody! Mocne letnie słońce i tak przebije się przez deszczowe chmury i zapewni odpowiednie nasłonecznienie roślinom, w przeciwieństwie do chmur śniegowych, przez które nasze poczciwe wiosenne słoneczko nie zapewni odpowiedniego oświetlenia kaktusom. Ponadto temperatury w nocy aż tak drastycznie nie spadają latem, więc to jest w ogóle bez porównania. (Ale być może jestem zbyt młoda żeby pamiętać letnie noce z minusowymi temperaturami utrzymującymi się przez dłuższy czas?)olqa11 pisze: Dziś pogoda piękna słońce coraz mocniejsze, a z prognozy wynika że na przestrzeni 2 tygodni będzie coraz cieplej aż do ok 15-17 stopni. Potem lekkie załamanie pogody (nie wiem jak długie) ale wiadomo, że może się zdażyć i w lecie.
Moja odpowiedź - nie warto. W ubiegłym roku w kwietniu mieliśmy śnieg! Jeżeli teraz zaczniesz wybudzać swoje rośliny to już tego procesu nie powstrzymasz i jeżeli załamanie pogody będzie jednak dłuższe i potrwa, np. ok. miesiąca to kaktusy niemiłosiernie się powyciągają. No chyba, że nie będzie Ci żal Pelecyphora, Copiapoa czy Uebelmannia, które do pospolitych kaktusów nie należą. Jeżeli nie są drastycznie odwodnione radzę poczekać do końca miesiąca a nawet dłużej.olqa11 pisze:czy skoro trzymam kaktusy na parapecie a temperatura na zewnątrz jest powyżej 10 (w mieszkaniu mam 20) a na zewnątrz świeci słonko - to czy nie warto powoli zacząć wybudzać.
Kaktusy wprowadzamy w stan spoczynku, aby pięknie i chętnie kwitły, nie tylko dlatego żeby się nie powyciągały z braku światła. Równie dobrze można by je trzymać przez te pół roku pod lampami, ale w naturze przechodzą okres spoczynku, jest to dla nich naturalne - tak jak dla nas sen w nocy, więc pozostaje pytanie "po co?". Człowiek bez odpoczynku długo by nie pociągnął, podobnie jest z roślinami - ile można żyć non stop na wysokich obrotach?olqa11 pisze:dla mnie decydujące jest słońce ponieważ w mieszkaniu jest na tyle ciepło, że gdyby w zimie było go pod dostatkiem to nie było by potrzeby wprowadzania roślin w stan spoczynku.