Moja papryczkowa rozsada rośnie radośnie Wykiełkowały mi prawie wszystkie, ale straciłam 2 kolorowe dekoracyjne w typie twilight a 1 penis peter orange mi zgnił biedaczek W międzyczasie dokiełkowałam słodkie odmiany, ale te mają dopiero liścienie, więc nie ma co pokazywać
Pierwszy raz mam odmiany o ciemnych liściach, bardzo mi się podobają, wyróżniają się na tle zieloniutkich, oto kilka zdjęć:
A tak przy okazji, czy ktoś z Was próbował jeść liście papryk? Na wikipedii w wersji angielskiej jest napisane, że liście wszystkich papryk są jadalne. Ja bym chętnie spróbowała, ale jednak się trochę waham
wikipedia pisze:The leaves of every species of Capsicum are edible. Though almost all other Solanaceous crops have toxins in their leaves, chile peppers do not. The leaves, which are mildly bitter and nowhere near as hot as the fruit, are cooked as greens in Filipino cuisine, where they are called dahon ng sili (literally "chili leaves"). They are used in the chicken soup, tinola.
http://en.wikipedia.org/wiki/Chili_pepper
Tłumaczenie: Liście wszystkich gatunków papryk są jadalne. Niektóre rośliny z rodziny psiankowatych mają trujące liście, ale papryki chili nie. Delikatnie gorzkie liście w niczym nie przypominają ostrego smaku owoców, nazywane dahon ng sili (dosłownie tłumacząc: liście chili) używane są w kuchni filipińskiej, np. w zupie z kurczakiem, tinola.