dziękuję Constancjo na zachętę...chyba czekałam na nią:)
jakieś trzy lata sobie podglądam forum.....teraz sama dam się popodglądać, o ile uda mi się kogoś zainteresować oczywiście.
piszę tez czasami na innych forach, ale to wydaje mi się najbardziej "czysto profesjonalnie ogrodowe", a teraz tylko to mnie interesuje.
uciekliśmy z miasta na wieś jakieś 5 lat temu....w trzy miesiące powstał mały prosty domek, zamieszkaliśmy w nim i wzięłam się za otoczenie......hmmm otoczenie......w sumie nie musiałam nic robić, bo otoczenie istniało wcześniej, a mianowicie aby uzyskać miejsce na domek, musieliśmy wyciąć prostokątny plac w malutkiej plantacji borówek amerykańskich przylegającej do lasku sosnowego.
ale ile można patrzeć na borówki. las też nie ten z tych urokliwych, po prostu nasadzenie rolnicze sosen na nieużytku klasy chyba siódmej, drzewa sponiewierane trudnymi warunkami, bez podszytu, bo za sucho. goła ziemia z igłami, i do tego krzywo.
ale działke mamy dużą, więc jest tez miejsce niżej położone, z gliną dla odmiany i stawem.
ale dom i ogródek powstały na piasku:)
teraz przedstawię moje dwie współpracowniczki, których główną funkcja jest wyznaczanie przebiegu ścieżek w ogrodzie. ja w tej kwestii mam niewiele do powiedzenia:
Sonia:
![Obrazek](http://i1.fmix.pl/fmi2744/5f69151800289fa95024bbfc/zdjecie.jpg)
i Dosia:
![Obrazek](http://i3.fmix.pl/fmi1560/0cdfa221001bbe3151add0f5/zdjecie.jpg)