Lukaszek
Trzymałem większość moich różyczek pod doświetleniem w temp. ok 29 stopni. Pierwszą ich partię wymieniłem na początku stycznia i te odstawiłem na wypoczynek do jasnego pomieszczenia o temp. 18 stopni. Druga partia różyczek stała w boksie do końca marca i potem również miała okres spoczynku.
Prawie wszystkie rośliny zgubiły liście (zauważyłem, że są one mniej trwałe od liści wyrośniętych na słońcu)
Rośliny z drugiej partii dopiero puszczają młode listki. Wystawienie roślin z boksu jest dla nich szokiem przejście z temp. 30 stopni do 18 stopni powoduje żółknięcie i opadanie liści i tylko kilku roślinom udało się zatrzymać liście wyrośnięte pod lampami.
W związku z tym nie powinieneś martwić się, że Twoje rośliny stanęły czy gubią liście, bo muszą odreagować stres i przyzwyczaić się do nowych warunków.
Trzymanie ich "pod kloszem" przynosi mimo wszystko dużo pozytywów.
Tej roślinie zrobiłem zdjęcie jesienią gdy powędrowała do pokoju, potem wyjechała do "ciepłych krajów"
Gdy wróciła w końcu kwietnia sporo jej przyrosły pędy boczne, niedługo będę je przycinać aby się rozkrzewiły.
Tą roślinę uprawianą w hydroponice przyciąłem w lutym i trzymałem pod ledami aby się rozkrzewiła, pod koniec marca wyjąłem z boksu - roślina malutkich listków nie zgubiła może dlatego,że była stosunkowo krótko pod sztucznym oświetleniem.
Trzymanie przyciętych roślin pod ledami przeznaczonymi na wzrost roślin bardzo je pobudza do wytwarzania dużej ilości nowych przyrostów. Muszą stać pod sztucznym oświetleniem ok 2 miesięcy, potem najlepiej jak trafią na okno pod słoneczko.
Dziś adenium wygląda tak, przybyło mu również "w pasie"
