Chciałbym się podzielić swoimi doświadczeniami z zimowaniem oliwki. Swoje drzewka trzymam od marca do listopada na wolnym powietrzu . Z chwilą kiedy prognozy pogody mówią o całodobowym mrozie ,oliwki przewożę do pomieszczenia gospodarczego w którym mam pełnowymiarowe okno . Wewnątrz pomieszczenia temperatura w okresie zimowania oscyluje w zakresie od minus 3 stopni Celsjusza do plus 5 stopni . Niejednokrotnie ziemia w donicach zamarza ,ale nie robi to na roślinach żadnego wrażenia . Kiedy czytam niektóre informacje ,o tym że oliwki muszą zimować w przedziale od +10 do +15 stopni mogę stwierdzić o jednym , że osoba o tym pisząca nie ma żadnego pojęcia o tej roślinie i tylko powiela zasłyszane czy przeczytane pseudo informacje . Wystarczy tylko sprawdzić chociażby teraz ( grudzień i styczeń ) jakie temperatury występują w miejscach naturalnego występowania oliwki europejskiej , a przekonacie się że piszę prawdę . Proszę sprawdzić diagramy temperaturowe np okolic włoskiej Florencji , chorwackiej Opatiji czy Puli . Od Chorwackich ogrodników dowiedziałem się ,że dopiero całodobowe mrozy poniżej 12 stopni Celsjusza mogą zlikwidować drzewko oliwne . Taki zimowy spoczynek jest gwarantem obfitego kwitnienia rośliny . Natomiast na owoce w naszej szerokości geograficznej nie liczcie ( za krótkie i za chłodne lato ) chyba że roślina stoi w cieplarni .
Uploaded with
ImageShack.us
Na drugim zdjęciu widać za Aukubą japońską ( takie pstrokate liście ) zimującą oliwkę
Uploaded with
ImageShack.us
