Śliwa- uszkodzenie pnia,kory

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
mika22
50p
50p
Posty: 56
Od: 2 lip 2011, o 16:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Śliwa - objawy rakowe,uszkodzenia pnia

Post »

moja mloda sliwa ma peknieta kore,czy to drzewko bedzie do wyrzzucenia,chyba sie powieksza pekniecie,najpierw na pekniecie dalam masc ogrodnicza,ale tez teraz jesienia wapnem pomalowalam,czy to drzewko da sie uratowac czy do wyrzucenia ,co zrobic z tym pekniecien.prosze o porade
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: peknieta kora u sliwy

Post »

Może zrób zdjęcie i pokaż. Wtedy da się (być może) coś konkretniej powiedzieć.
Może to być po prostu uszkodzenie kory, mechaniczne. Drzewko będzie starało się to zabliźnić - od boków powinien narastać kalus, czyli tkanka zabliźniająca. Będzie ją widać pod krawędziami pękniętej kory. Zimą oczywiście drzewo śpi, kalus zacznie rosnąć raczej na wiosnę. Niczym rany już nie traktuj, ma być sucha i czysta.

Jeśli to efekt jakiejś choroby - różnie może być.

Od razu dodam: jestem przeciwnikiem smarowania, malowania po pniach i polewania drzewek trutkami ;:108
No chyba że ktoś doskonale wie co robi.
Drzewku najlepiej na pień nałożyć osłonkę (takie sprężyste siateczki czy perforowane, w sklepach bywa) co chroni od uszkodzenia kory - ochrania zarówno przed zwierzętami, jak i ogrodnikiem ;:224
:wit
cecylia
50p
50p
Posty: 90
Od: 27 kwie 2007, o 21:26
Lokalizacja: kraków

Śliwa,choroby pnia

Post »

Kochani ta śiwka ma dopiero 3 latka, nie wiem co sie stało, że ten pień jest taki chory. Czy da sie ją uratować? Coś nie mam szczęścia do śliw. Poprzednie drzewko też tak chorowało, więc wycięłam,ale teraz mi tego żal. Czy mogę je uratować? Obrazek
gustlik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 1 paź 2012, o 23:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chora śliwa

Post »

zgnilizna pierścieniowa podstawy pnia (phytoftora cactorum)...trudna sprawa...możesz opryskiwać podstawę pnia środkiem zawierającym fosetyl glinu (np.mildex l,alliette),na zmianę z galben,ochronnie grevit.Stosować w okresie kwitnienia i powtórzyc po miesiącu.
cecylia
50p
50p
Posty: 90
Od: 27 kwie 2007, o 21:26
Lokalizacja: kraków

Re: Chora śliwa

Post »

Dziękuję ślicznie za radę, popróbuję, ale źle to widzę.
gustlik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 1 paź 2012, o 23:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chora śliwa

Post »

podobno nadzieja umiera ostatnia :wink:
Jacety
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 11 lip 2012, o 09:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Śliwa- uszkodzenie pnia,kory

Post »

Jesienią 2012 roku posadziłem w ogrodzie dwie śliwy brzoskwiniowe. Jednakże mój wredny pies po kilku dniach przegryzł je w mniej więcej połowie wysokości - tak że zostały jedynie wystające z ziemi 60 centymetrowe patyki. Drzewka poszły oczywiście w straty, jednak jesienią ich nie wyrwałem żeby pies mógł dalej się na nich wyżywać i tym samym zmniejszyć prawdopodobieństwo że się czepnie kolejnych drzewek. Okazuje się jednak że drzewka nie uschły bo wraz z nadejściem ocieplenia na tych patykach pojawiły się pąki.
Teraz moje pytanie - czy z tych pogryzionych drzewek na których pojawiły się pąki będą wartościowe drzewa? Czy jednak wyrwać te pozostałości i w ich miejsce wsadzić nowe sadzonki?

Dziękuję za odpowiedź.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Przegryziona śliwa brzoskwiniowa.

Post »

Jeśli faktycznie zostało 60 cm, to najprawdopodobniej zaszczepiony na podkładce szlachetny pęd nie został do końca zniszczony (powinno być widać jeszcze miejsce szczepienia). Jeśli drzewko odbija powyżej miejsca szczepienia to zostaw-ma szansę się zregenerować, natomiast jeśli poniżej-nie ma co go trzymać. Wyrośnie z niego jakiś "dziczek".

Jeśli chodzi o psa, to kategorycznie oduczaj go czepiania się roślin w ogrodzie. Pozostawienie kikutów zniszczonego drzewka dla psa po to, by się nie czepiał innych do niczego dobrego nie prowadzi. Pies nie rozróżni, które drzewko czy badylek może gryźć, a którego nie. :wink:
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2073
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Re: Przegryziona śliwa brzoskwiniowa.

Post »

Odnośnie śliw brzoskwiniowych - jeśli pozostało 60 cm, to pozostaw te drzewka, w sezonie się zregenerują, a za kilka lat będziesz się cieszył owocami, ta odmiana ma jak dla mnie najsmaczniejsze owoce.
Awatar użytkownika
halys
200p
200p
Posty: 203
Od: 5 wrz 2011, o 14:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Chora śliwa

Post »

Może odświeżę wątek, bo mam podobną (a może całkiem inną) sytuację. Otóż pewien nieznośny baran, którego sąsiad przywiązał do tego drzewa szkolił sobie na pniu swoje rogi - mówiąc wprost - prał łbem o pień. Kora z tego miejsca odpadła aż do drewna. Rzecz jasna drzewo zrzuciło zawiązki owoców, ale przez zimę nie umarzło. Następnego roku zaowocowało jak wariat, aż gałęzie trzeba było podstawiać by się nie wyłamały. Tę zimę też przeżyło i nawet ma sporo zawiązków owoców.
Tylko ten odarty z kory pień (około 30cm na 20cm) spędza mi sen z powiek. Czy można coś z tym zrobić? Próbowałam zalepiać gliną i bandażować, bo gdzieś o tym czytałam, ale po zdjęciu bandażu glina odpadała. Ogólnie drzewo nie choruje, nie jest atakowane przez szkodniki i owoce też bez robali. Może zbytnio się przejmuję? Dodam, że to renkloda o żółtych owocach.
Życie, Ty wariacie...
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4297
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Chora śliwa

Post »

Smarować kilka razy w sezonie Miedzianem 350 SC.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
joannajezynka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 13 wrz 2013, o 15:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Śliwa i problem po zimie

Post »

Witam
Jestem tu nowa i od razu proszę o pomoc w ocenie co się stało mojej śliwie.
Po zimie zastałam taki widok jak przedstawiam na zdjęciach.
Czy to jakiś szkodnik czy choroba.Te dziurki na zbliżeniu raczej mi wyglądają na szkodnika
ale może się mylę.Może ktoś z forumowiczów podpowie mi co powinnam zrobić aby uratować
te drzewko.
Pozdrawiam Joanna

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Śliwa i problem po zimie

Post »

Jest miękkie próchno to są i szkodniki. Trzeba wydrenować do twardego drewna.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”