![Arrow :arrow:](./images/smiles/icon_arrow.gif)
Dzisiaj zajmowałam się pikowaniem pomidorów bo już najwyższa pora była . Mam przepikowane 70sztuk ,zostało jeszcze ze 40 :rolleyes:
Tu przed pikowaniem
![Obrazek](http://images70.fotosik.pl/747/ef0d8fc6baa58214.jpg)
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/747/cdd1a879f149b25a.jpg)
A tu po pikowaniu
![Obrazek](http://images67.fotosik.pl/749/364fd4f7c9db7737.jpg)
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/747/3aac580eb71debfc.jpg)
![Obrazek](http://images67.fotosik.pl/749/ed0bdbc4145899e9.jpg)
Kasiu tu mnie zaskoczyłaś?gaura pisze:U mnie nie za dużo, tylko 18 odmian
W planach było trochę mniej, ale tak "przypadkiem" kilka fajnych się dołożyłoMariola54 pisze:Kasiu tu mnie zaskoczyłaś?gaura pisze:U mnie nie za dużo, tylko 18 odmian
Pomidorki wystawiałem na parapet zewnętrzny, wystawiałem do cienia, intensywnie wietrzyłem. Dzisiejszej nocy było u mnie -2oC w namiocie -0,4oC ale te 9 pomidorków to tylko test jak wiemy wszyscy wysialiśmy za dużo jak padną to padną nic się nie stanie. Dzisiejszy dzionek przyniósł troszkę słońca i podwyższonej temperatury więc najcieplej w tunelu było 26oC teraz już temperatura spadła do 10oC, ale nie nagrzał się jeszcze 120l zasobnik z wodą który ma służyć za grzejnik.dyrydyry7 pisze:marcinbb
Jeśli nie zahartowałeś to stracisz cały efekt, pomidory przeżyją szok i zanim się przyzwyczają do warunków to minie dużo czasu, trzeba bezwględnie hartować.