Tymczasowy ogród Margo_margo
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Tymczasowy ogród Margo_margo
Witajcie
Założyłam ten wątek po długich namysłach ponieważ czuję potrzebę dzielenia się swoją pasją. Moi bliscy nie rozumieją duszy ogrodnika, potrzeby kształtowania swojego otoczenia, radości z każdego kwiatka i żalu po utracie choćby jednej, najmniejszej roślinki.
Moja historia jest podobna do tysiąca innych na tym forum.
Ale tylko podobna, bo każda historia, każdy ogród to człowiek i jego miłość oraz szacunek do przyrody/ ziemi.
Jestem rodowitą Krakowianką z pokolenia na pokolenie. Mieszkam w bloku i do niedawna byłam typowym mieszczuchem zafascynowanym wielkomiejskim stylem życia, pędem za nie wiadomo czym.
Co prawda zawsze bardzo lubiłam mieć dużo kwiatów w domu i podjęłam próby wygospodarowania kawałka miejsca na skalniak pod balkonem ale to się chyba nie liczy
Skalniak dwa razy zniszczyli mi ?fachowcy? którzy kładli jakieś kable a na drugi rok postanowili pochować w ziemi odpływy z rynien. Poddałam się.
Kwiaty w domu zostały choć mając do dyspozycji parter, wystawa wschodnia przesłonięta drugim blokiem szaleć nie ma z czym.
Przez kompletny przypadek i zupełnie niespodziewanie w lecie 2012 roku zostałam posiadaczką 11 arów ziemi ze starym, drewnianym domem, stodołą, obórką i resztką starego sadu.
Oczyma wyobraźni widziałam wyremontowany drewniany domek, przepiękne, kwitnące rabaty przylegające do wąskich, krętych ścieżynek, kwietną łąkę koszoną tylko po to, żeby kwiaty mogły się rozsiewać i ja: siedząca wśród tego piękna, otoczona zapachami, motylami, pijąca pyszną kawę, relaksująca się po ciężkim tygodniu pracy.
Jedno udało mi się już osiągnąć: pijąca pyszną kawę
Dlaczego tymczasowy?
Na ten moment trwa tzw remont starego domu (czytaj totalna demolka) więc większość rabat jest tymczasowych, nie przemyślanych, traktowanych jako ?przechowalnia? roślin na docelowe miejsca. Ogrodzenie działki tymczasowe, warzywnik tymczasowy bo nie wiedziałm czy taka zabawa mi się spodoba, ?toaleta? tymczasowa poniewż nie mamy jeszcze podłączenia do kanalizacji, jadalnia z salonem a także kuchnia są także tymczasowe.
Jeśli zechcecie odwiedzać mnie od czasu do czasu w tym wątku, będziecie naocznymi świadkami powstawania a mam nadzieję, że również współautorami mojego ogrodu.
A obecnie wiosna taka jest
Założyłam ten wątek po długich namysłach ponieważ czuję potrzebę dzielenia się swoją pasją. Moi bliscy nie rozumieją duszy ogrodnika, potrzeby kształtowania swojego otoczenia, radości z każdego kwiatka i żalu po utracie choćby jednej, najmniejszej roślinki.
Moja historia jest podobna do tysiąca innych na tym forum.
Ale tylko podobna, bo każda historia, każdy ogród to człowiek i jego miłość oraz szacunek do przyrody/ ziemi.
Jestem rodowitą Krakowianką z pokolenia na pokolenie. Mieszkam w bloku i do niedawna byłam typowym mieszczuchem zafascynowanym wielkomiejskim stylem życia, pędem za nie wiadomo czym.
Co prawda zawsze bardzo lubiłam mieć dużo kwiatów w domu i podjęłam próby wygospodarowania kawałka miejsca na skalniak pod balkonem ale to się chyba nie liczy
Skalniak dwa razy zniszczyli mi ?fachowcy? którzy kładli jakieś kable a na drugi rok postanowili pochować w ziemi odpływy z rynien. Poddałam się.
Kwiaty w domu zostały choć mając do dyspozycji parter, wystawa wschodnia przesłonięta drugim blokiem szaleć nie ma z czym.
Przez kompletny przypadek i zupełnie niespodziewanie w lecie 2012 roku zostałam posiadaczką 11 arów ziemi ze starym, drewnianym domem, stodołą, obórką i resztką starego sadu.
Oczyma wyobraźni widziałam wyremontowany drewniany domek, przepiękne, kwitnące rabaty przylegające do wąskich, krętych ścieżynek, kwietną łąkę koszoną tylko po to, żeby kwiaty mogły się rozsiewać i ja: siedząca wśród tego piękna, otoczona zapachami, motylami, pijąca pyszną kawę, relaksująca się po ciężkim tygodniu pracy.
Jedno udało mi się już osiągnąć: pijąca pyszną kawę
Dlaczego tymczasowy?
Na ten moment trwa tzw remont starego domu (czytaj totalna demolka) więc większość rabat jest tymczasowych, nie przemyślanych, traktowanych jako ?przechowalnia? roślin na docelowe miejsca. Ogrodzenie działki tymczasowe, warzywnik tymczasowy bo nie wiedziałm czy taka zabawa mi się spodoba, ?toaleta? tymczasowa poniewż nie mamy jeszcze podłączenia do kanalizacji, jadalnia z salonem a także kuchnia są także tymczasowe.
Jeśli zechcecie odwiedzać mnie od czasu do czasu w tym wątku, będziecie naocznymi świadkami powstawania a mam nadzieję, że również współautorami mojego ogrodu.
A obecnie wiosna taka jest
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 15 mar 2014, o 02:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Jako Krakowianin od urodzenia (ale nie do końca Krakus, uroki perypetii podrugowojennych) z całą mocą zazdroszczę takiego przypadku. Życzę też wytrwałości, bo z bloku do drewnianego domku to skok w inny świat.
A łąki uwielbiam, będę zaglądał!
A łąki uwielbiam, będę zaglądał!
W badylach i barłogu czyli historia zmagań z materią glebowo-zieloną.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Witaj Turkuć.
Miło mi, że do mnie zajrzałeś. Drewniany dom to faktycznie wielkie wyzwanie. Remont takiego chyba nigdy się nie kończy
Ale to, co najpiękniejsze w całym tym zamieszaniu, to przestrzeń której jeszcze trochę tam pozostało, dzikie łąki ale i niewielkie laski w pobliżu.
Ja podziwiałam chwilę temu Twoje zdjęcia i żałuję tylko, że ja takich nie potrafię robić
Miło mi, że do mnie zajrzałeś. Drewniany dom to faktycznie wielkie wyzwanie. Remont takiego chyba nigdy się nie kończy
Ale to, co najpiękniejsze w całym tym zamieszaniu, to przestrzeń której jeszcze trochę tam pozostało, dzikie łąki ale i niewielkie laski w pobliżu.
Ja podziwiałam chwilę temu Twoje zdjęcia i żałuję tylko, że ja takich nie potrafię robić
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Pokażę zdjęcia jak to było na początku:
O ile przed domem i ?na podwórku? wszystko było zadbane- czymś trzeba zachęcić kupca- o tyle w sadzie szalała nawłoć i pokrzywa.
Nieco później odkryłam pokłady żużlu i śmieci wysypywanych za stodołą, pod drzewa owocowe i w każde możliwe miejsce. Również w sadzie były utylizowane odchody bardzo starego psa, który żył tam na łańcuchu do ostatniego tchnienia
Postaram się następnym razem pokazać jak jest obecnie w porównaniu ze stanem zastanym ;)
O ile przed domem i ?na podwórku? wszystko było zadbane- czymś trzeba zachęcić kupca- o tyle w sadzie szalała nawłoć i pokrzywa.
Nieco później odkryłam pokłady żużlu i śmieci wysypywanych za stodołą, pod drzewa owocowe i w każde możliwe miejsce. Również w sadzie były utylizowane odchody bardzo starego psa, który żył tam na łańcuchu do ostatniego tchnienia
Postaram się następnym razem pokazać jak jest obecnie w porównaniu ze stanem zastanym ;)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 15 mar 2014, o 02:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
W starych domach zawsze jest coś do zrobienia, wiem co mówię bo moja "ruinka" ma 90 na karku ;) A jeszcze drewniany domek... (ciesielka to wspaniała praca!) chociaż jak widzę te płyty którymi został obity to serce mi się kraje...
Natomiast co do zdjęć... trzeba się trochę zaprzyjaźnić z nastawami aparatu, dobrze ustawić kolory, a reszta to kadr i światło ;)
Natomiast co do zdjęć... trzeba się trochę zaprzyjaźnić z nastawami aparatu, dobrze ustawić kolory, a reszta to kadr i światło ;)
W badylach i barłogu czyli historia zmagań z materią glebowo-zieloną.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Na ten moment niestety nie możemy zamieszkać w domu gdyż jego stan jest delikatnie mówiąc nie do przyjęcia a remont wciąż się wydłuża.
Na początek wywalił się komin potem rozlazły się fundamenty Dom jest z lat trzydziestych.
Dla mnie ważne było to, co rosło koło domu.
Zdjęcia niestety robię telefonem bo moja Min..ta jest jeszcze "starej" daty. Myślałam już o jakiejś lustrzance z tego wieku ale zawsze coś innego jest potrzebne
A Ty nie bądź taki skromny- dusza i wrażliwość także jest potrzebna aby zdjęcie było piękne
Na początek wywalił się komin potem rozlazły się fundamenty Dom jest z lat trzydziestych.
Dla mnie ważne było to, co rosło koło domu.
Zdjęcia niestety robię telefonem bo moja Min..ta jest jeszcze "starej" daty. Myślałam już o jakiejś lustrzance z tego wieku ale zawsze coś innego jest potrzebne
A Ty nie bądź taki skromny- dusza i wrażliwość także jest potrzebna aby zdjęcie było piękne
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 15 mar 2014, o 02:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Nie musi być lustrzanka, dobry kompakt (ale nie małpka) spokojnie może dać radę. Sprzęt nie zawsze ma znaczenie :P Mój aparat, niby luszczanka, ale ma chyba ponad 10 lat, a ostatnie zdjęcia były robione najtańszym obiektywem :P
Clue to światło, tego się trzeba nauczyć metodą prób i błędów. I mieć szczęście ;) Resztę się da opanować, nie trzeba mieć do tego daru :P
Clue to światło, tego się trzeba nauczyć metodą prób i błędów. I mieć szczęście ;) Resztę się da opanować, nie trzeba mieć do tego daru :P
W badylach i barłogu czyli historia zmagań z materią glebowo-zieloną.
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Małgosiu
Melduję się .
Pomysł z własnym wątkiem doskonały ! Gratuluję decyzji .
Z przyjemnością obejrzałam Twoje fotki . Potencjał jest , możesz teraz tworzyć wszysko co podpowie Ci wyobraźnia . Kilka lat temu też zostałam posiadaczką małego domku w lesie i wiem ile to radości .
Małgosiu , będę tu do Ciebie często zaglądać i kibicować Twojej pracy .
Pozdrawiam Cię serdecznie . Beata .
Melduję się .
Pomysł z własnym wątkiem doskonały ! Gratuluję decyzji .
Z przyjemnością obejrzałam Twoje fotki . Potencjał jest , możesz teraz tworzyć wszysko co podpowie Ci wyobraźnia . Kilka lat temu też zostałam posiadaczką małego domku w lesie i wiem ile to radości .
Małgosiu , będę tu do Ciebie często zaglądać i kibicować Twojej pracy .
Pozdrawiam Cię serdecznie . Beata .
Pozdrawiam, Beata.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Turkuć Postaram się i może w końcu jakieś zdjęcia będą przyzwoite
Moja lustrzanka jest rewelacyjna ale analogowa więc niestety poszła ostatnio w odstawkę.
Beatko Witam Cię bardzo serdecznie
Twoja wizyta jest dla mnie szczególnie miła i mam nadzieję, że będziesz do mnie zaglądała
Dziś byłam na wsi i trochę popracowałam. Udało mi się wreszcie przesadzić hortensje dzięki czemu zrobiło się miejsce dla mojej róży NN, którą dostałam od jednej z forumek. Nie mogę się doczekać na kwitnienie ponieważ Basia nie chciała zdradzić cóż to za niespodzianka
Na "północnej" rabacie powolutku budzi się wszystko do życia
W części "spożywczej" także robi się pięknie
To maleństwo zostało kupione i posadzone tej wiosny. Pędy długości ok 10 cm, kilka listków ale zachciało się kwitnąć
A tu moje ulubione, wędrujące po całym trawniku fiołki trójbarwne
Piwonie: jedną dostałam dwa lata temu od sąsiadki a druga to tegoroczny nabytek. Różnica w fazie rozwoju niewielka
Moja lustrzanka jest rewelacyjna ale analogowa więc niestety poszła ostatnio w odstawkę.
Beatko Witam Cię bardzo serdecznie
Twoja wizyta jest dla mnie szczególnie miła i mam nadzieję, że będziesz do mnie zaglądała
Dziś byłam na wsi i trochę popracowałam. Udało mi się wreszcie przesadzić hortensje dzięki czemu zrobiło się miejsce dla mojej róży NN, którą dostałam od jednej z forumek. Nie mogę się doczekać na kwitnienie ponieważ Basia nie chciała zdradzić cóż to za niespodzianka
Na "północnej" rabacie powolutku budzi się wszystko do życia
W części "spożywczej" także robi się pięknie
To maleństwo zostało kupione i posadzone tej wiosny. Pędy długości ok 10 cm, kilka listków ale zachciało się kwitnąć
A tu moje ulubione, wędrujące po całym trawniku fiołki trójbarwne
Piwonie: jedną dostałam dwa lata temu od sąsiadki a druga to tegoroczny nabytek. Różnica w fazie rozwoju niewielka
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Małgosiu i ja przyszłam zobaczyć Twój ogród i drewniany domek będę zaglądać bo ciekawi mnie co u Ciebie się dzieje
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Witaj Justyno
Zapraszam, zapraszam.
Chętnie oprowadzę po swoich włościach.
Przy okazji pokażę jak wygląda to teraz.
Tak było na podwórku pomiędzy domem a chlewikiem
A tak jest obecnie
Sąsiad postawił ogrodzenie a ja musiałam szybciutko zrobić rabatę aby ratować rośliny przed niszczycielskimi butami "majstrów"
"Kółko" z cebulowymi i rabata pod stodołą również spontanicznie powstały w zeszłym roku. Te place ziemi to próba wyrównania terenu, już posiałam trawę więc za kilka tygodni nie będzie widać
Stary sad przed
po moich staraniach
Tu powstała moja "północna" rabata w zeszłym roku
Teraz wygląda na pustą ale już niebawem zarośnie
Zapraszam, zapraszam.
Chętnie oprowadzę po swoich włościach.
Przy okazji pokażę jak wygląda to teraz.
Tak było na podwórku pomiędzy domem a chlewikiem
A tak jest obecnie
Sąsiad postawił ogrodzenie a ja musiałam szybciutko zrobić rabatę aby ratować rośliny przed niszczycielskimi butami "majstrów"
"Kółko" z cebulowymi i rabata pod stodołą również spontanicznie powstały w zeszłym roku. Te place ziemi to próba wyrównania terenu, już posiałam trawę więc za kilka tygodni nie będzie widać
Stary sad przed
po moich staraniach
Tu powstała moja "północna" rabata w zeszłym roku
Teraz wygląda na pustą ale już niebawem zarośnie
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Małgosiu początki są zawsze trudne ,ale naprawdę warto, bratki to moje ukochańce , niech się sieją na potęgę bo to wdzięczne kwiatuchy. Bedę tu zaglądać bo widzę że tu będzie sie działo.Powodzenia
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Małgosiu, jak było , to nieważne, ale zapowiada się pięknie , życzę powodzenia .