Jaki nawóz ,na co?Nawóz uniwersalny
Jaki nawóz ,na co?Nawóz uniwersalny
Mam pytanko.
Czy jest jeden nawóz do wszystkich roślin czy każda roślina musi mieć osobny?
Czy jest jeden nawóz do wszystkich roślin czy każda roślina musi mieć osobny?
Jaki nawóz ?
Mam pytanie jakim nawozem można na jesień zasilić ziemię pod uprawę warzyw ? Chciałam zaznaczyć że mój warzywniak nie był zasilany chyba od 5 lat , a nie mam możliwości dania nawozu nat. typu obornik , więc chciałam delikatnie zasilić syntetycznym . Warzywa jak dotąd rosły wspaniale ale boję się ,że to się zmieni . Chciałabym ten nawóz dać przed jesienną orką . 

liria1
- wronek89
- Przyjaciel Forum
- Posty: 991
- Od: 12 mar 2006, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Dawanie sztucznych nawozów na jesień mija się z celem bo i tak wiekszośc składników się wypłucze. Podejrzewam że nie masz możliwosc znalezienia obornika u rolnika (co wcale nie jest trudne :P) Popytaj w sklepach o granulowany obornik kurzy czy bydlęcy, kurzaki itp. No i jak masz możliwość to kompostuj
:):)
Nawozy sztuczne ewentualnie w czasie wegetacji roślin.

Nawozy sztuczne ewentualnie w czasie wegetacji roślin.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4307
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jaki nawóz ?
Będziesz orał? Bardzo dobrze- jeszcze dziś wysiej nawóz zielony, np. żyto albo gorczycę.liria1 pisze:Chciałabym ten nawóz dać przed jesienną orką
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Liria, w tej chwili suszony obornik (bydlęcy- 2% azotu, ptasi- 3,5% azotu) to można wrzucić na kompost. Interesuje mnie Twoja wzmianka o pobliskiej ubojni, skąd ta chemia ? Jeżeli jest ubojnia tzn że dowożą tam żywe zwierzęta. Na pewno nie idą z marszu na rzeź (tzn prosto z "bykowozu"), ktoś się musi nimi opiekować, napoić, dokarmić i po nich posprzątać. Jest szansa, że te kupy nie są zmywane szlauchem i nie lądują w oczyszczalni przy ubojni , bo taka musi przy ubojni być. Radzę Ci podejść tam na przeszpiegi , pogadać, ewentualnie wejść w jakiś "śmierdzący" układ z właścicielem, parę worków takiego "złotka" zawsze się przyda.
Właściciel ma ubojnie w środku osiedla domków jednorodzinnych., więc sypie coś aby ograniczyć potworny zapach . Zgodziłby się pewnie mi sprzedać obornik ale całą przyczepę od ciągnika a tyle aż pod warzywa nie potrzebuję . Posiada rozrzutnik ale to trzeba mieć spory kawał pola nie wyobrażam sobie abym sama wiozła na taczce przez całe osiedle taczkami obornik to ponad moje siły . 

liria1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
oo, to wielka szkoda, w takim razie pozostaje Ci , tak jak radzi Maryan nawóz zielony. W mojej okolicy są 2 niewielkie stadniny, koniarze sprzedają końskie kulki ze ściółką w workach do śmieci (worki na 120 albo 160 litów- pojemność) po 5 zeta za wór, no i oczywiście trzeba się zapisywać i czekać w kolejce !!!! Np do bagażnika skody mieści się dwa takie wory, gdybym miała hak to bym pojechała z małą przyczepką, po 4 worki musiałam dwa razy jeździć.