Milin amerykański ( Campsis radicans )
Milin amerykański ( Campsis radicans )
Czy ktoś wie co mi wyrasta z korzeni przywiezionych z Włoch?
Mama, która to przywiozła, twierdzi, że ma się to piąć na podporach
Mama, która to przywiozła, twierdzi, że ma się to piąć na podporach
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jest to milin, u nas także rosnący w ogrodach. Należy go w pierwszych latach uprawy okrywać na zimę, a po kilku latach zachwyci nas wspaniałymi rurkowatymi kwiatkami:)
Chociaż niedawno spotkałem się z wychodowaną odmianą kwitnącą już w pierwszym roku po posadzeniu
Miliny kwitną na kolory: czerwony, żółty, pomarańczowy i ich odcienie. Jest bardzo silnym pnączem i trzeba uważać(mi podniósł [czyt. zniszczył] dach altany. Można formować na drzewko tak jak wisterię.
Polecam to pnącze, jest wspaniałe( należy tylko pamiętać o silnych podporach i przycinaniu zbyt wybujałych pędów:))
Chociaż niedawno spotkałem się z wychodowaną odmianą kwitnącą już w pierwszym roku po posadzeniu
Miliny kwitną na kolory: czerwony, żółty, pomarańczowy i ich odcienie. Jest bardzo silnym pnączem i trzeba uważać(mi podniósł [czyt. zniszczył] dach altany. Można formować na drzewko tak jak wisterię.
Polecam to pnącze, jest wspaniałe( należy tylko pamiętać o silnych podporach i przycinaniu zbyt wybujałych pędów:))
Jest kilka gatunków z rodzaju Milin. Tamten ze zdjęć wcale nie musiał być amerykański. A nie wiem czy inne da się uprawiać w Polsce.
Milin w Warszawie: http://ibro.pl/user_pictures/max/appear ... ato875.jpg
Milin w Warszawie: http://ibro.pl/user_pictures/max/appear ... ato875.jpg
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: co to za roslinki?
milin amerykański - Campsis radicans - chyba; fajne pnącze z dużymi kwiatami
- martaw
- 200p
- Posty: 282
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: co to za roslinki?
Serio? Taka też była moja pierwsza myśl, ale porównywałam do milina, który sadziłam wiosną i wydaje mi się nieco inny, ale to pewnie inna odmiana. Jeśli tak, to się cieszę
Pozdrawiam, Marta
Milin amerykański ( Campsis radicans )
Witam, jestem nowy na forum. Bardzo proszę o identyfikację rośliny. Wiem o niej tylko, że pochodzi z Kanady. Z góry dziękuję za pomoc.
Przepraszam za kiepską jakość, ale nie najlepszy ze mnie fotograf. Kolory też trochę przekłamane, bo na żywo bardziej w pomarańcz wpada niż w róż.
Przepraszam za kiepską jakość, ale nie najlepszy ze mnie fotograf. Kolory też trochę przekłamane, bo na żywo bardziej w pomarańcz wpada niż w róż.