Witam serdecznie wszystkich miłych gości, tyle pięknych słów usłyszałam, że od razu zapał do pracy mam większy i tysiące pomysłów w głowie.
Marysiu, foliaczek wyszedł rzeczywiście całkiem całkiem. Podziękowania należą się mojemu eMowi, który sam wszystko zrobił. Pomogliśmy mu tylko zarzucić folię. Teraz stoi w lepszym miejscu i na razie wiatr nim nawet nie drgnie, a już wiało porządnie.
Julciu też jest mi w to ciężko uwierzyć, ale właśnie w przyrodzie widać upływający czas. Ostatnio siedziałam u mamy na działce (ROD) i patrzyłam na drzewa i krzewy, które sadziłam ze swoim eMem prawie 20 lat temu (wtedy jeszcze nie eM

). Dziś są to olbrzymie drzewa dające cień, owoce i cichą przystań do odpoczynku.
Aniu dziękuję. Podziwiam Twój ogród, który jest pełen bogactw roślinnych i próbuję naśladować, na razie z marnym skutkiem, ale może za kilka lat też będzie pięknie.
Izo dziękuję za miłe słowa. Na efekty trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać, ale już jest dużo lepiej niż na pierwszym zdjęciu

.
Asiu pracy dużo, ale serca również. Myślę, że bez serca to nie byłby mój ogród

.
Aniu to prawda. Trzeba się nieźle natrudzić, żeby wyrwać perz, bo trawą bym tego nie nazwała. Dlatego robimy po kawałku. Do kopania się nie nadaję, a eMa też nie chcę nadwyrężać.
Beatko zaglądaj, zapraszam

.
Bogusiu my jeszcze trochę pozwolimy brzozie porosnąć, a potem też czub zetniemy. Na razie jest młodziutka, ale już zrobił się tam super zakątek.
Iwonko dziękuję

. W ogrodnictwie fantastyczne jest to, że patrzymy na roślinkę od nasionka do owocu. A kwiaty kocham. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez kwiatów.
Dziś kilka kwiatków z mojego ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu.