Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 6 lis 2012, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Witam, kiedy najlepiej posadzić gruszę? Gdzies wyczytałem że w sierpniu? Jakieś porady, gdzie najlepiej? Myślałem nad posadzeniem gruszy za domem, ale tam od 14 w lecie jest cien... dość duży...
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Grusza
Ktoś kiedyś cytował to powiedzenie
"Kto sadzi rośliny jesienią, każe im rosnąć, a kto wiosną, ten musi je o to prosić"
A więc na sadzenie najlepsza jesień, albo ostatecznie wiosna.
Chyba, że jest to drzewko w doniczce, ale do takich nie mam przekonania.
Jeżeli cień jest od 14tej to jest to strona północna budynku - według mnie jest za bardzo zacieniona.
"Kto sadzi rośliny jesienią, każe im rosnąć, a kto wiosną, ten musi je o to prosić"
A więc na sadzenie najlepsza jesień, albo ostatecznie wiosna.
Chyba, że jest to drzewko w doniczce, ale do takich nie mam przekonania.
Jeżeli cień jest od 14tej to jest to strona północna budynku - według mnie jest za bardzo zacieniona.
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: Grusza
Już to parę razy pisałem, napiszę jeszcze raz - przy wiosennym sadzeniu miałem 100% przyjęć, przy jesiennym większość drzew przemarzła mimo, że były zabezpieczone.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
-
- 200p
- Posty: 394
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Drzewko 3-letnie. Aż dwa owoce były i podcinałem troszkę w wakacje. Ostatnio patrzę a tam wypuszczone nowe pędy i kwiatki na końcu
Kalendarz ogrodnika przypomni ci o najważniejszych zaplanowanych pracach w ogrodzie http://kalendarzogrodniczy.pl"
-
- 50p
- Posty: 88
- Od: 4 cze 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piwonin
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 5 mar 2014, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakliczyn
Re: Grusza
A ja mam pytanie odnosnie sąsiedztwa dla gruszy. Dzis miałam kupić jedną gruszkę wybrałam klapsę i sprzedawczyni namieszała mi w głowie zeby kupić jeszcze jedną najlepiej inną odmianę żeby6 się wzajemnie zapylały. I nie wiem czy to prawda z tym zapylaniem czy po prostu dałam się naciągnąć na zakup jeszcze jednej sztuki?
Re: Grusza
Czy dałeś się naciągnąć,czy nie - to zależy jaką tą druga gruszę kupiłeś. Jak też Klapsę - to tak, dałeś się naciągnąć .
Faworytka (czy Klapsa jak wolisz ) powinna mieć sąsiedztwo zapylacza (np. Bera Hardy, Bonkreta Williamsa, Komisówka, Konferencja, Supertrevoux, Trewinka, pewnie jakieś inne też są ). Chyba, że w pobliżu u sąsiada masz. Bez zapylacza z owocami może być cienko .
Faworytka (czy Klapsa jak wolisz ) powinna mieć sąsiedztwo zapylacza (np. Bera Hardy, Bonkreta Williamsa, Komisówka, Konferencja, Supertrevoux, Trewinka, pewnie jakieś inne też są ). Chyba, że w pobliżu u sąsiada masz. Bez zapylacza z owocami może być cienko .
Re: Grusza
Witam.Jeżeli nie masz miejsca na drugą gruszę,to wystarczy na jednej lub dwóch gałązkach kupionego drzewka zaszczepić odmianę,dzięki której będą się wzajemnie zapylały.Drugi plus jest taki,że będziesz miał więcej odmian niż drzewek...ja swoje,stare grusze przeszczepiłam i na każdej mam po cztery odmiany,oczywiście o podobnej sile wzrostu i myślę,że z zapylaniem też nie będzie problemu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 5 mar 2014, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakliczyn
Re: Grusza
dziękuję za odpowiedzi, dzisiaj wsadziłam obydwie
nie mam zielonego pojęcia o szczepieniu drzewek, może kiedyś sie nauczę bo to bardzo ciekawe co napisałaś
nie mam zielonego pojęcia o szczepieniu drzewek, może kiedyś sie nauczę bo to bardzo ciekawe co napisałaś
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Pozwólcie, że zacytuję : "oraz niewielka plebania z oknami obrośniętymi dzikim winem i gałęziami gruszy." (J. Austen-Perswazje) Dzikie wino to oczywiste. Ale co zrobić, żeby grusza zachowywała się jak pnącze? Od dawna mnie to już gnębi. Czy ktoś zetknął się z takim wykorzystaniem gruszy? Czy może był to jakiś specjalny gatunek z wiotkimi gałęziami? Czy specjalny sposób cięcia? Wie coś ktoś na ten temat?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Grusza jako pnącze?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Grusza jako pnącze?
Nie róbmy cyrku. Tak jak podpowiedziała Jokaer, można uprawiać grusze szpalerowo, ale pnącze to już zupełnie inna historia morfologiczna.
A może po prostu przy tej plebanii rosło drzewo, które gałęziami sięgało okien? Wiem, że użyto "obrośniętymi", ale zdarzają się takie niefortunne zwroty podczas tłumaczeń.
Nie ma pnących gruszy. Ucinam temat.
A może po prostu przy tej plebanii rosło drzewo, które gałęziami sięgało okien? Wiem, że użyto "obrośniętymi", ale zdarzają się takie niefortunne zwroty podczas tłumaczeń.
Nie ma pnących gruszy. Ucinam temat.
Mam taki przypadek. Najpierw było kwitnienie klasycznie w terminie. Potem grusza zawiązała owoce. A teraz z kolei w kilku miejscach wypościła młode pędy bez liści zakończone kilkoma małymi pączkami (wyrastają pojedynczo z tego pędu), które zaczynają kwitnąć. Czy ktoś spotkał się z taką anomalią. Z czego to się bierze i czy to groźne. Zostawić je, czy lepiej wyciąć?