PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.

[wiaro]

Poprzednia część jest tutaj Ptaki...cz.4


Zbliża się okres w którym temperatura spadnie grubo poniżej zera, a śnieg ograniczy dostęp do pożywienia, możemy pomóc ptakom w przetrwaniu zimy. To także sprytny sposób na zaproszenie ich na wiosnę i lato do niszczenia szkodnikowi z naszej ,działki sadu.

Na tej stronie znajduje się poradnik o dokarmianiu, co i jak, w formie (pdf)
http://www.ptakipodkarpacia.com/Pliki/d ... orozny.pdf

[x_m-i]

Po tym kątem akurat mam dobrze a ptaki jeszcze lepiej.
Mój ojciec pod schodami wejściowymi trzyma gołębie. Drzwi do nich, to kratka, przez którą wpadają wróblowate Mają tam dużo ziarna jak i świeżą wodę
Krzewy jak i płot są czasami oblepione od ptaków, które tylko czekają na swoją kolei, aby się posilić

[ganio4]

Dokarmiam ptaki od kilku lat, ale w tym roku jest ich niewiele
Nie przylatują czeczotki, dzięcioły, gile, szczygły, sójki, grubodzioby, drozdy, kwiczoły, czyże, trznadle. Miałam tę gromadkę każdego roku a w tym na razie tylko dzwońce, sikorki: modra, bogatka (brakuje ubogiej) i wróbelki. Na przeloty niektórych może nie ten czas. Ale co z resztą?

[akl62]

Fajny wątek, żeby też wrzucać zdjęcia ptaków przy karmnikach.
Ale ja mam pytanie: Dlaczego moje sikory nie jedzą słoniny ?
Kupiłam taką surową, pokroiłam, powiesiłam. Nie jadły. Przyszły gawrony, jakoś ją straciły na ziemię i zjadły. W tym roku z pierwsza partia to samo. Teraz powiesilam pasek surowej słoniny ze skórką koło tuby z ziarnami. Nadal wisi ledwo dziobnięta. O słonecznik sie biją. Co jest nie tak ?
Przeczytałam o dokarmianiu ptaków na ornitologicznej stronie. Niby wszystko robię dobrze, a nie działa

[tomate]

U nas ptaki jedza slonine tylko kiedy jest lity mroz. A tak to tez tylko ziarenka. Dlatego jak sie troche ociepli slonine zdejmujemy zeby sie nie zepsula. Mozna tez slonine stopic, zmieszac z ziarnami, wlac do doniczki z terakoty czy do lupiny z kokosu i powiesic. "Nasze" to bardzo lubia. W tym roku jest ogolnie malo mrozu, ale ptaszki sie i tak ciesza. W Wielkiej Brytanii ludzie dokarmiaja caly rok. I moim zdaniem maja racje. To juz nie tak jak kiedys, ze bylo duzo nasion traw, ze konie byly karmione owsem, a po zniwach nie zostanie na polu teraz prawie juz nic. Ptaki caly rok maja ciezej jak kiedys.
akl, ptaszki i tak sa ci na pewno wdzieczne

PS: Brak polskich liter... sorry...

[akl62]

tomate, nasze kosy świetnie same się dokarmiają owocami z sadu (sadziku).
Cóż, słoninę rzuciłam na trawę. Gawrony ja porwały.

[karminka]

Obserwując zimą moje ptaki widzę, że słoninę jedzą przy temperaturze dodatniej i minimalnej poniżej zera. Słonina w niskich temperaturach zamarza i jest zbyt twarda dla ptasich dziobków.

[_fox_]

Ja tam daję smalcyk /przetopione sadełko/ sikory nie marudzą słoninkę nie raz koty w nocy ściągały

Anno co do zdjęć to przecież jest wątek PTAKI NASI SPRZYMIERZEŃCY dużo pięknych fotek forumowiczów.

[takasobie]

Wszystkim gratuluję ptasich obserwacji! Zdjęcia nie zawsze wyjdą (mi w tym sezonie coś nie wychodziły dotychczas), ale to co widzimy, to nasze.
Jest ciepło i obawiałam się, ze niechetnie ptaki bedą zaglądać do karmnika. Jednak przy braku owadów i kończących się zapasach na krzewach, ziarna im bardzo smakują. Ja kupiłąm taką mieszankę z suszonymi owocami. Wyglądała nieciekawie, ale wszystko jest zjadane, a to jest najważniejsze!

Dziś wreszcie trochę światła i przy karmniku zrobiłam kilka fotek:

[pull]

Fakt, mi też jakoś nie idzie.



W karmniku dzałkowym tylko sikory, mazurki, czasem dzwońce.

[pull]

Karmnik balkonowy otwarty.
Czynne 24h.
Dzwońce przybrały barwy wojenne. Chyba idzie zima.
Jakkolwiek to dopiero niewinne utarczki, to do prawdziwych walk dojdzie, kiedy temperatury spadną poniżej zera.

[Biotit]

Chyba mają się ku sobie.

[takasobie]

Pull! Jak zawsze podziwiam Twoje karmnikowe zdjęcia! Masz karmnik w słońcu i zdjęcia pięknie wychodzą!

Zapraszam do obejrzenia mojego fimiku z karmnika:

Karmnik cz.1